Spółka zamówiła mniej wodoru do autobusów niż początkowo chciała. Czy wszystkie „polsatobusy” będą wykorzystywane?

Przypomnijmy, 9 czerwca spółka Komunikacja Miejska Rybnik ogłosiła przetarg na zakup paliwa wodorowego dla nowych autobusów. Początkowo nie wiedzieliśmy, jaką kwotę zamierza przeznaczyć na ten cel. Dopiero pod koniec lipca KMR ogłosiła, że na wodór chce przeznaczyć 4 494 420 zł.

Powyższe postępowanie nie doszło do skutku, ponieważ jedyny oferent – spółka PAK-PCE STACJE H2 (ta, która buduje stację tankowania wodoru), należąca do Grupy Polsat Plus, zaproponowała kwotę 6 681 704,40 zł brutto. Ta kwota była o ponad 2 mln złotych droższa od zakładanej kwoty w budżecie. Przetarg musiał być więc unieważniony. Szeroko pisaliśmy o tym »Jedna oferta i o 2 mln zł za droga. Rybnik nadal szuka wodoru dla autobusów«

W połowie sierpnia ruszyło kolejne postępowanie. Tak jak poprzednio, do zadania zgłosiła się tylko jedna firma, czyli PAK PCE STACJE H2. Tym razem zaproponowała kwotę 3 174 138,00 zł i najprawdopodobniej zostanie ona zaakceptowana przez miejską spółkę. Diabeł jednak tkwi w szczegółach.

Zauważyliśmy różnicę w podawanych przez spółkę kwotach. W ogłoszeniu przetargu czytamy, że szacunkowa całkowita wartość (bez VAT) zadania wynosi 2 300 000.00 PLN. W ubiegłym tygodniu natomiast KMR opublikowała krótki komunikat, że zamierza przeznaczyć 2 530 000.00 PLN (bez VAT). Różnica może niewielka, ale jednak. Skąd ona wynika?

Kolejna rzecz. Wartość zamówienia w najnowszym przetargu jest niższa od poprzedniego - unieważnionego. Z tego co widzimy, KMR zamawia mniej wodoru. Wcześniej maksymalna wartość wynosiła 81 200 kg/12 miesięcy, minimalna - 60 900 kg/12m-cy. Teraz w przetargu obowiązywała tylko maksymalna wartość 46 000 kg/9 miesięcy. Z prostych wyliczeń wynika więc, że różnica w maksymalnej ilości wodoru wynosi 35 200 kg.

Spółka w unieważnionym postępowaniu przetargowym określiła średniomiesięczne, szacowane zużycie wodoru (przypominamy, że maksymalna ilość 81 200 kg/12 miesięcy):

Październik 2023: 1600 kg/m-c
Listopad 2023: 3600 kg/m-c
Grudzień 2023 – wrzesień 2024: 7600 kg/m.c

Analogicznie w najnowszym przetargu tak przedstawiają się te wartości (46 000 kg/9 miesięcy):

Wrzesień 2023: 230 kg/m-c
Październik 2023: 1100 kg/m-c
Listopad 2023: 2700 kg/m-c
Grudzień 2023 – czerwiec 2024: 6000 kg/m-c

Co to oznacza dla spółki i pasażerów autobusów wodorowych? Czy po ulicach Rybnika będzie jeździła ograniczona ilość nowego, wodorowego taboru? Dokładnie takie pytania zadaliśmy w środę Łukaszowi Kosobuckiemu, prezesowi Komunikacji Miejskiej w Rybnik. Oczywiście naświetliliśmy też – tak jak i Wam – kontekst tematu. Otrzymaliśmy odpowiedź, brzmi ona dokładnie tak:

W ogłoszeniu podana była wartość szacunkowa (chodzi o pytanie dotyczące różnicy kwot - red). Autobusy wodorowe będą jeździły zgodnie z planem. Nowe warunki przetargu są wynikiem ponownej analizy zapisów oraz zadanych pytań i korekty zużycia wodoru przez pojazdy. Jak widać otrzymaliśmy ofertę niższą, co świadczy o dobrze wykonanej ponownej analizie – czytamy.

Co ciekawe, zaledwie 2 godziny po otrzymaniu odpowiedzi, swój komunikat wydał Urząd Miasta w Rybniku. Tam też znajdujemy wypowiedź Łukasza Kosobuckiego.

Dzisiaj (30 sierpnia) otworzyliśmy przetarg na dostawę wodoru - wpłynęła 1 oferta opiewająca na kwotę 56,10 zł netto za 1 kg. Co to oznacza? Oszczędność, jak widać na załączonej grafice. Cena jest zbliżona do tej, jaką niedawno otrzymała Górnośląsko-Zagłębiowska Metropolia. Liczymy, również, że zgodnie z przyjętymi założeniami dotyczącymi rozwoju wodoru w Polsce, uruchomione zostaną na poziomie centralnym dotacje, co jeszcze bardziej obniży cenę wodoru i tym samym koszty eksploatacji - dodaje prezes.

W komunikacie czytamy: „jeśli nic się nie zmieni przyjadą one do Rybnika w drugiej połowie września”.

Tabelę z wyliczeniami opublikował też prezydent Piotr Kuczera.

Posypały się komentarze pod postem – te z gratulacjami dla miasta i te, niekoniecznie pozytywne:

- To wyliczenie jest błędne. Proszę podać koszt wozokilometra ile płacicie prywatnym firmom, a ile będzie kosztował mieszkańców teraz. Dodatkowo proszę doliczyć 20 mln zł na zakup działki na parking dla autobusów i generalnie koszt funkcjonowania spółki miejskiej. W przypadku zlecenia przewozu firmie prywatnej takich kosztów by nie było.

- Czy się mylę, czy cała oszczędność w porównaniu do autobusów spalinowych „gubi się” w 4 roku użytkowania? Nawet jeśli ON w przyszłości zdrożeje, a wodór będzie tańszy to ta różnica nie będzie aż taka żeby można było powiedzieć że, autobus wodorowy jest bardziej opłacalny od spalinowego… Ciekawi mnie również jak wyglądałoby porównanie dotyczące kosztów utrzymania/przeglądów takiej instalacji wodorowej w autobusie…

- A w nowych autobusach nadal problem z odbiciem e-karty lub zakupu karta w sumie w tych starych też te czytniki działają, bo działają, a nie każdy ma przy sobie gotówkę lub drobne, żeby zakupić bilet u kierowcy i tak samo w ostatnim czasie się jest też problem z zakupem biletu w aplikacji.

Jest też krótka wymiana poglądów:

Internauta: Śmiechu warte. Co to za oszczędność dla miasta? 50 tyś na TRZY LATA!?

Komunikacja Miejska Rybnik: Prosimy o dokładne czytanie - to jest granica przy dzisiejszych cenach, potem cena ON zgodnie z ETS II wzrośnie, więc granica się przesunie.

Internauta: Co nas obchodzi porównanie kosztów eksploatacji skoro koszty utrzymania spółki „Komunikacja miejska” są tak duże w porównaniu z taborem wynajmowanym, że wozokilometr dla podatnika jest horrendalnie droższy bez znaczenia czy użytkowane są autobusy wodorowe, czy statki kosmiczne. Spółki miejskie to przepalanie pieniędzy publicznych pod płaszczykiem legalności zaserwowanym beznadziejną ustawą. Pierwsze co powinna zrobić nowa władza Rybnika to zlikwidować spółki miejskie.

Co Wy o tym sądzicie?