Rada dzielnicy reaguje po tekście Rybnik.com.pl: budowa drogi nie ma żadnego uzasadnienia w rzeczywistości

Przypomnijmy, w minioną środę opisaliśmy temat, który zbulwersował mieszkańców ul. św. Józefa (pomiędzy ul. Góreckiego a ul. Borki). Miasto chce rozbudować drogę przy pomocy tzw. specustawy drogowej. Kontrowersje wzbudza fakt, że inwestycja ma być przeprowadzona na – jak to przedstawili rybniczanie - samowoli budowlanej, którą miasto przed laty popełniło.

Doszło do hucpy. Sądy potwierdziły, że wylany tutaj asfalt nie jest drogą publiczną. Mamy na to prawomocne wyroki. Pan prezydent postanowił nas załatwić ZRID-em, czyli tzw. specustawą drogową. Wydał decyzję w oparciu o przetarg, w którym były ustalone warunki, jakie mają być spełnione. Projekt został wykonany, nie jest jednak zgodny z warunkami do przetargu. Ma to na celu zniszczenie naszych ogrodów, ogrodzenia od Góreckiego do Borki. Nikomu nie są potrzebne tutaj dwie ścieżki rowerowe, ponieważ one nigdzie by się nie zaczynały i nigdzie nie prowadziły dalej – mówił nam jeden z mieszkańców ul. św. Józefa.

Temat został szeroko opisany w artykule »Mieszkańcy ul. św. Józefa są oburzeni: to zemsta miasta za wyroki, chcą załatwić nas specustawą drogową«

Wczoraj po publikacji Rybnik.com.pl do sprawy postanowiła odnieść się Justyna Kotula, przewodnicząca Rady Dzielnicy Orzepowice. Opublikowała list otwarty w mediach społecznościowych w obronie mieszkańców ul. św. Józefa. Zwróciła przede wszystkim uwagę na problemy, jakie pociągnie za sobą rozbudowa.

Zwracam się z prośbą o rozwiązanie problemu mieszkańców Dzielnicy Orzepowice związanego z rozbudową części ulicy św. Józefa z obecnych 3 do 12 metrów szerokości. Inwestycja pozbawi mieszkańców tej ulicy dużej części nieruchomości (w jednym przypadku będzie to 4 m, co sprawi, że odległość drogi do domu wyniesie zaledwie 1,5 m). Budowa drogi, chodnika oraz ścieżki rowerowej w tym miejscu nie ma żadnego uzasadnienia w rzeczywistości – ścieżka rowerowa będzie prowadzić donikąd. Doskonale zdajemy sobie sprawę z tego, że istnieje alternatywna trasa do budowy tak szerokiej drogi, z którą nikt nie ma problemu. Proszę wyjaśnić, dlaczego w przypadku tak mało strategicznej drogi, która jest samowolą budowlaną została zastosowana specustawa? - zapytała przewodnicząca rady dzielnicy.

Justyna Kotula zauważyła też, że drogi w Orzepowicach to spory problem.

Natomiast na każdą prośbę o remont, przebudowę lub chociażby wykonanie 200 metrów chodnika na ulicy Góreckiego dla bezpieczeństwa dzieci chodzących do szkoły niebezpiecznym poboczem, Miasto Rybnik odpowiada negatywnie, argumentując decyzję brakiem funduszy, jednocześnie w tym samym czasie planuje przebudowę mało strategicznej drogi za 400 tys. złotych – zaznaczyła.

Przewodnicząca rady dzielnicy zaapelowała do prezydenta, by uszanował prośby mieszkańców „zgodnie z prawem rozwiązanie problemu ulicy św. Józefa i wykorzystanie pieniędzy, które Urząd Miasta Rybnika przewiduje na budowę nieuzasadnionych dróg. na naprawę i przebudowę ulic, które tego wymagają, zgodnie z przesłanym we wrześniu pismem od Rady Dzielnicy Orzepowice”.

Justyna Kotula czeka na odpowiedź prezydenta, którą następnie udostępni na fanpage’u Orzepowic.