Przetarg na mieszkania przy Hallera unieważniony. Miasto źle oszacowało koszty?

Budynek mieszkalny wg projektu ma 6112,7m2 – to nowa bryła. Do tego dochodzi powierzchnia dwóch istniejących obiektów podlegających przebudowie - 189,51m2 + 236,46m2. Łączna powierzchnia inwestycji do której należy dokonywać przeliczeń wynosi 6538,67m2. Koszt budowy 1m2 dla ceny którą TBS przeznaczył na realizację (31 353 096,74zł brutto) wynosi 4 755zł. Koszt budowy 1m2 dla ceny otrzymanej w przetargu (44 817 591,07zł) wynosi 6 854zł. Artykuł, i nie tylko, podaje nieprawdziwe dane – zarówno co do powierzchni obiektu jak i przelicznika na 1m2. Różnica w budowie obiektów mieszkalnych przez dewelopera (niejednokrotnie bez faktur itp.) w porównaniu z zamówieniem publicznym polega na ryczałcie. Deweloper do każdego etapu dobiera oddzielnego, przeważnie najtańszego podwykonawcę – z płatnościami bywa różnie – łącznie z rozliczeniem za dokumentacje. W zamówieniach publicznych jest wspomniany ryczałt, który nie pozwala na zmianę ceny realizacji przez okres trwania budowy, dlatego wykonawcy muszą przewidzieć zwiększenie kosztów materiałów, robocizny i innych elementów mających lub mogących mieć wpływ na cenę (inflacja, podniesienie minimalnej krajowej, paliwa, energia itp.). Jakość architektury też jest ważna – warto porównać obiekty na Hellera z przeważającymi realizacjami deweloperskimi (i, o zgrozo, z tymi planowanymi przez TBS na Sztolniowej i Okulickiego) pod kątem formy ale również funkcji i układu mieszkań.

Na rynku są mieszkania w niższej cenie, więc sens budowania czegoś drogiego li tylko by znajomy królika miał ciepłą posadę zalatuje odorem. Jak prezes TBS zaciągnie kredyt osobiście go gwarantując to nie mam żadnych przeciw...jedynie chciałbym by miasto dostało godne pieniądze za włożony w to teren. Czyżby prezydent Kuczera przewidywał kolejną klapę w wyborach i szykuje coś na podobieństwo Hossy i desantu z Raciborza?

Kupując mieszkania na wolnym rynku UM spełnia obietnicę zaspokajania potrzeb w mieście bez takiego ryzyka jakim obarczona jest planowana inwestycja.

Aha, nie mam firmy deweloperskiej i agencji nieruchomości.

~Arteks w Twoich ulubionych Żorach ten sam prezes budował w TBSie, jak to tam wygląda to można sobie poszukać google jest tego pełne...
Dlaczego w Rybniku zatrudnia się ludzi których już się nie dało utrzymywać na stanowiskach czy to w Raciborzu czy w Żorach... ehhh.
Przetarg wycofany, ale kasa dla znajomych musi być... w końcu kredyty i pożyczki same się nie spłacą...
~rzyt jeśli ludzie zarabiają kilka średnich krajowych i mają problem z własnymi zobowiązaniami to Ty myślisz że będą odpowiadać majątkiem za to czym kierują??

Tutaj nie jest problem z TBSem ale z ich urzędniczym podejściem do przepisów, jeśli prezydent miasta twierdzi że zatrudni prezesa by wszystko załatwił za niego, jeśli ten prezes płaci ludziom za przygotowanie przetargu i liczy że ktoś za niego wszystkiego dopatrzy, to się ludzie nie dziwcie że najtańsze mieszkania z UM będą 3-4 razy droższe od tych na wolnym rynku. Żaden deweloper nie pozwoli sobie na to by firma budowlana zatrudniała podwykonawców i pobierała marżę za nadzór nad inwestycją...
Tymczasem UM ogłosi przetarg i liczy że ktoś będzie za nich wszystko kontrolować...

To jest obiekt z konkursu architektonicznego, z obiektami sklepowymi, ze starymi obiektami które mają być rewitalizowane i włączone do niego, obiekt o wielu fajnych rozwiązaniach architektonicznych i z materiałów które kosztują drogo np. elewacja. Niestety wielu mieszkańców jest przyzwyczajonych do bylejakości w architekturze i dlatego takie zdziwienie, że ma być tak drogi. No ale moi drodzy - przecież to centrum miasta!!! To może być współczesna wizytówka Śródmieścia. @lateks - tam były niesamowite przeboje z budową tych bloków. Ale nie wiem czy do końca winę za to ponosił sam Zaraś w sytuacji kiedy miasto przeznaczyło pod budowę działkę po... odwiertach górnicznych. No i warto podkreślić, że budynki powstały więc Zaraś doprowadził to do końca. :)

~Arteks tutaj problem jest taki że to potencjalni wynajmujący mają sfinansować, wynajmujący których na dzień dzisiejszy nie ma.
Te mieszkania nigdy nie będą własnością ludzi. A z drugiej strony gwarantem finansowania jest UM. Czyli w skrócie to wszyscy pracujący mieszkańcy miasta mają finansować wynagrodzenie dla TBS-u i mają brać odpowiedzialność za długi tej spółki. Miasto nie potrafi sobie poradzić z zasobem ZGM a pakuję się w kolejną spółkę. Tak naprawdę jedynym beneficjentem tej inwestycji to mogą być Ukraińcy pracujący w Rybniku, zamiast wynajmować lokale z wolnego rynku będą wynajmować z TBS-u o ile warunki na wkład własny im pozwoli. Gdyby nie te fundusze które miasto na to przeznacza bo by mi było to obojętne. Ale miasto włożyło tam działki za grube mln, ułatwia całą papierologię swojej spółce, a na koniec i tak pan Prezes nie odpowiada za błędne decyzje...
No pogratulować, dobrze zabrabiać i tylko podpisywać co inni każą mając wsparcie bez wymogów.

Co znaczy...miasto źle oszacowało koszta... to chyba jacyś urzędnicy "kompetentni" źle oszacowali, czy w naszym mieście ciągle muszą być jakieś niedoszacowania i inne wykręty urzędników niedawno śmieci, wcześniej mostek na Nacynie a za wszystko płacimy My mieszkańcy. Pozdrawiam.