zamknij

Wiadomości

Przemysław Grycman: myślę o jednym numerze konta dla klienta. Musimy też sami produkować wodę. Rozmawiamy z nowym prezesem PWiK Rybniku

Bartłomiej Furmanowicz 2024-01-03, Autor: 

Woda i ścieki, tematy nomen omen – rzeka – zwłaszcza w naszym mieście. Od września stery w Przedsiębiorstwie Wodociągów i Kanalizacji w Rybniku trzyma Przemysław Grycman, były dyrektor Rybnickich Służb Komunalnych. Już zaprowadził pewne porządki. - Najważniejsze dla mnie jest to, by wpoić tutaj ludziom, że to my jesteśmy dla miasta, dla mieszkańców, a nie mieszkańcy dla nas – mówi. Czy PWiK wprowadzi jeden numer dla klienta? W jaki sposób chce powstrzymać rosnące ceny wody i ścieków? Warto przeczytać!

Reklama

Bartłomiej Furmanowicz: jest pan prezesem PWiK od czterech miesięcy. To wystarczająco długo, by orientować się już w nowej sytuacji?

Przemysław Grycman: tak naprawdę poznawałem się z ludźmi. Przeszedłem wszystkie biura w budynku. Być może nie poznałem jeszcze wszystkich, bo niektórzy mogli być na chorobowym lub w terenie, zwłaszcza pracownicy fizyczni. Chcę pojeździć po Rybniku, pooglądać pracę, którą wykonują. Może zima nie jest najszczęśliwszym momentem do tego, ale na pewno będę chciał to zrobić.

Wystartował pan w drugim ogłoszeniu na fotel prezesa. Co pana skłoniło, żeby zrezygnować z Rybnickich Służb Komunalnych? RSK to przecież duża miejska jednostka, duży zasób ludzki. Chodziło o nowe doświadczenia, coś innego?

To prawda, RSK to duży zasób ludzki. Można jednak powiedzieć, że służby komunalne i wodociągi to „firmy” porównywalne, jeżeli chodzi o zatrudnienie pracowników. Mówimy tu o około 230 osobach. Mam też porównanie. Zakres działalności RSK jest szerszy, inny niż PWiK, które zajmuje się odprowadzaniem i oczyszczaniem ścieków i dostawą wody.

Wracając do pytania. Co mnie skłoniło do zmiany? Po 23 lata pracy w RSK przyszedł taki moment, kiedy doszedłem do wniosku, że może warto coś zmienić. Pojawiła się granica, na której powiedziałem sobie, że albo zostanę w RSK i się tam zestarzeje, albo będę robił coś dalej, pójdę do przodu. Szkoda by było, żeby zmarnować wiedzę, jaką posiadam o mieście no i nadarzyła się taka sytuacja, aby wystartować w konkursie.

Nie żałuje pan wyboru?

Żałuję, że musiałem opuścić ludzi pracujących w służbach komunalnych. Natomiast musiałem coś zmienić w swoim życiu zawodowym.

À propos zmian. Zauważyłem kilka. Pierwszy przykład z brzegu – rzecz dotąd niespotykana, PWiK pojawiło się w mediach społecznościowych.

Fakt. Chcemy się pokazać, chcemy uczestniczyć w życiu miasta. Najważniejsze dla mnie jest to, by wpoić tutaj ludziom, że to my jesteśmy dla miasta, dla mieszkańców, a nie mieszkańcy dla nas. Zmiany są, kolejne będą postępowały. To nie jest jakaś rewolucja, ale rewolucja w znaczeniu podejścia firmy na rynku.

Czego jeszcze tutaj brakowało?

Rozmowy z pracownikami. Nie chcę niczego tutaj sugerować, ale pracownicy robili swoje i nic więcej. Nikt ich nie słuchał. Wykonywali swoją pacę i nic poza tym, a są to naprawdę dobrzy fachowcy. Oni mają pomysły i teraz z nimi wychodzą, dzielą się. Rozpoczęła się rozmowa, tego chyba im brakowało do tej pory.

No właśnie, PWiK dogadał się ze związkami. Poprzedniemu szefowi wodociągów się to nie udało, a panu z marszu. Jak?

To zabrzmi banalnie. Usiedliśmy przy stole i porozmawialiśmy.

Ale o co właśnie poszło? O pieniądze? O coś innego?

Mam wrażenie, że chodziło po prostu o rozmowę. Jak ludzie nie rozmawiają, to nigdy nie potrafią się dogadać. Oczywiście stronie związkowej też zależało na pieniądzach. Wyszliśmy z podstawowego założenia, że wszyscy jesteśmy w tej firmie i musi ona istnieć. Nie mówię, że zawsze będzie tak kolorowo. Ludzie też mają wymagania, mają rodziny, chcieliby więcej – to oczywiste. Natomiast stoję na stanowisku, że powinni być odpowiednio nagradzani za pracę. Chciałbym, żeby ludzie zrozumieli, że przychodząc tutaj, wykonując pracę, dostają zapłacone za to, co zrobią, nie za to, że tylko przychodzą do pracy. W przyszłym roku chcemy zmienić system premiowania, żeby pracownicy wiedzieli, że jak dobrze pracują, to za tą pracę zostaną dobrze wynagrodzeni.

Media społecznościowe to jedno, poprawa relacji w firmie – drugie. Widzę, że pochwaliliście się e-fakturami. Rozwiązanie płatności przecież nie nowe, ale jakoś specjalnie nie było o tym głośno. Pokuszę się nawet o stwierdzenie, że są osoby w Rybniku, które mogły o tym nie wiedzieć.

Wie pan co? Jestem rybniczaninem. Dopiero wtedy, gdy objąłem stanowisko prezesa rybnickich wodociągów, dowiedziałem się, że są e-faktury. Zapytałem się więc w PWiK, kto z rybniczan w ogóle wie, że one u nas istnieją? Trzeba było zatem wyjść z tą informacją do ludzi. Najlepsze jest to, że one były „od zawsze”, ale wielu mieszkańców o nich nie wiedziało. Brakowało właśnie tego przekazu, wyjścia na zewnątrz.

Wbrew temu, co się mówi na mieście, chcemy, żeby woda i ścieki były jak najtańsze. Jako prezes patrzę, gdzie można zejść z kosztów. Rozwiązaniem są m.in. e-faktury. Dla nas są to zaoszczędzone pieniądze, bo nie musielibyśmy wysyłać 15-20 tys. listów miesięcznie, a nikt za darmo tego nie robi. Za te oszczędności można na przykład zapłacić pracownikom albo przyhamować z drożejącą wodą. To prosta rzecz, która jest opłacalna dla nas i dla rodzin w Rybniku.

Opłacalne byłoby przypisanie w końcu jednego numeru konta na danego klienta. Na to ostatnio zwróciła uwagę internautka pod waszym postem.

Są rzeczy, które bolą ludzi. Wiem o tym problemie, widzę jak na to spoglądają mieszkańcy. Powiem tak, pracujemy nad tym. Taki system obsługi płatności został kiedyś wprowadzony w PWiK, uznano, że jest do dobre rozwiązanie – dla firmy.

Niekoniecznie jednak dla klientów.

To prawda. Rozmawiamy w firmie na ten temat.

Czyli co, chcecie wprowadzić jeden numer? Kiedy?

Zobaczymy. Myślę, że na początku nowego roku wyjdziemy z taką informacją. Będziemy musieli trochę tutaj zmienić system księgowania. Nie zrobimy tego z dnia na dzień, ale przygotowujemy się.

Nie mogę też nie zapytać się o rozwój wodociągów w Chwałęcicach. No właśnie, jak duża część tej dzielnicy zostanie podłączona do kanalizacji? Kiedy to nastąpi? Co ze Stodołami i Grabownią?

Koncepcja rozbudowy została zrobiona parę lat temu na skanalizowanie całych tych trzech dzielnic, o których pan mówi. Na  chwilę robimy Chwałęcice i główną nitkę sieci. W kolejnym roku chcemy przygotować i zlecić projekt kolejnych części dla tej dzielnicy. Chciałbym, by ten temat został zakończony do 4 lat i Chwałęcice były w całości skanalizowane.

Proszę jednak nie zapominać, że jestem tu jeszcze nowy. Poprosiłem o przygotowanie rozpiski, co i ile będzie trwało i nas kosztowało. Z dokładnym przekazem na pewno wyjdziemy na zewnątrz.

Jakie są przewidywalne koszty tej rozbudowy?

Biorąc pod uwagę obecne ceny energii, koszty pracownicze a co za tym idzie rosnące koszty robót budowlanych zakładam wstępnie około 70-80 mln złotych. To są niemałe pieniądze dla miasta.

Jeżeli jesteśmy już przy pieniądzach. Wiemy, jak mają kształtować się ceny ścieków i wody w przeciągu następnych 2-3 lat. Czy mimo to się zmienią?

To jest specyficzna sprawa, bo cenę ścieków i wody ustalają Wody Polskie. Wody Polskie chcą, żeby było jak najtaniej. Natomiast z drugiej strony państwo nie zadbało o to, żeby energia była tania. Cena prądu szaleje na rynku. Dwa lata temu kupowaliśmy energię za 300 zł, teraz kosztuje ona 2000 zł. Chcielibyśmy, żeby ta cena ścieków i wody była utrzymana przez te trzy lata, natomiast nie wiemy, co się wydarzy.

Kiedy może nastąpić weryfikacja cen?

Nie zamierzamy na  chwilę nic zmieniać, natomiast nie wiemy co się wydarzy, a jesteśmy jedną z nielicznych tutaj firm w okolicy, która posiada zatwierdzone ceny za ścieki i wodę. Inni już są w trakcie zmian ustalonych wcześniej wartości. To pokazuje, jak bardzo rynek jest niestabilny.

Wiele osób na moim miejscu od razu by się też zapytało, czy PWiK widzi sposób na obniżkę cen wody i ścieków? Może warto rozważyć rozwiązanie z Jastrzębia-Zdroju, którą płaci mniej, bo woda dociera do miasta z Czech?

To jest jakaś polityka firmy i do końca nie wiemy, ile ta woda kosztuje. Na  chwilę nie widzę, żeby to rozwiązanie było opłacalne dla Rybnika również ze względu na nasze położenie konieczność budowy dodatkowej nitki wodociągu.

Widzę jednak inne rozwiązanie - musimy pozyskiwać sami wodę. Mamy studnie na Tęczowej, pozyskujemy wodę z czterech studni w Boguszowicach i mamy własny zakład uzdatniania wody. Jakość wody pierwsza klasa! Musimy o tym kiedyś porozmawiać dłużej, bo naprawdę nie mamy czego się wstydzić – mam na myśli produkcję wody i korzystanie z własnych ujęć. W ten sposób możemy obniżyć jej całkowity koszt. To dobry kierunek.

To jest plan na przyszły rok, kolejne lata?

Chciałbym, ale to są lata. To przecież wiercenie studni, szukanie wody. Mieliśmy koncepcję, by pozyskiwać wodę z Raciborza. Miasto ma własne ujęcia, ale sama inwestycja i zakup tej wody jest aktualnie nieopłacalny.

Jesteśmy zabezpieczeni w wodę, ale stawiam na własne zasoby. Żeby była tańsza dla mieszkańców albo żeby chociaż nie generowała podwyżek. To jeden z naszych celów.

Miasto kupuje wodę od GPW (Górnośląskie Przedsiębiorstwo Wodociągów). Jak bardzo jesteśmy uzależnieni od tej spółki?

W 76 procentach. Tu jeszcze dodaję, że kupujemy również wodę z elektrowni.

O ile chciałby pan obniżyć procent tej kupowanej wody?

Trudno teraz powiedzieć. Na pewno chciałbym, żebyśmy poszukiwali wody na naszym terenie. To dla wszystkich będzie korzystne. Musimy być w jak największym stopniu samowystarczalni.

Dobrze, mamy Tęczową, mamy Boguszowice. Jakie jeszcze inne tereny Rybnika brane są pod uwagę, a gdzie mogą znajdować się ujęcia wody?

Mamy już wybrane konkretne miejsce. Znajduje się w centrum Rybnika, na parkingu przy ul. 3 Maja. Wiemy, że tam przed wielu laty był pobór wody dla całego miasta.

Ma pan na myśli rejon dawnej hali mięsnej?

Dokładnie! Na mapach z 1906 roku znajdowały się tam trzy studnie. Nie wiemy, na ile ta woda jest zdatna do picia, ale będziemy jej poszukiwali. A nuż się uda.

Zmieniamy znów „klimat”. W mediach społecznościowych krążyła swego czasu informacja o około 55 mln złotych na koncie PWiK. Padła sugestia ze strony internautów, by w związku z tym ta nadwyżka przełożyła się na obniżkę cen za wodę i ścieki. Co pan na to?

Nie ma takiej możliwości. Tak, mamy pieniądze, ale nie możemy ich przełożyć z „półki na półkę”. Są one przewidziane na inwestycję. One się rozpoczęły i trwają. Robimy kanalizację. Konieczna jest też modernizacja oczyszczalni ścieków. Mówiąc inaczej, wspomniane pieniądze możemy przeznaczyć na wydatki inwestycyjne. Modernizacja w Orzepowicach jest konieczna, bo chcemy produkować więcej gazu, więcej prądu, przez co obniżmy koszty oczyszczania ścieków. Są inwestycje, bez których nic się nie zmieni, a jak je wykonamy to jesteśmy w stanie obniżyć koszty funkcjonowania.

Wyczytałem w uchwale na ostatniej sesji Rady Miasta Rybnika uzasadnienie w projekcie wieloletniej prognozy finansowej. Odnosi się do mojego pytania o wspomnianą nadwyżkę. Z uzasadnienia wynika, że brak reakcji w obniżeniu nadwyżki skutkowałby wyższymi taryfami. Jak to się ma to do tego, co Pan powiedział, że te środki nie mogą zostać wykorzystane na obniżkę stawek za ścieki i wodę? Na co zostanie przeznaczona ta nadwyżka finansowa?

Tak, jak wskazano w zacytowanym uzasadnieniu projektu wieloletniej prognozy finansowej przedstawionym na ostatniej sesji Rady Miasta Rybnika, wspólnicy zgodnie z przysługującym im uprawnieniem zadecydowali o zagospodarowaniu części nadwyżki finansowej na realizację działań inwestycyjnych. Pozostała część zostanie przeznaczona przez naszą spółkę na realizację własnych inwestycji, a więc kanalizacji w Chwałęcicach oraz modernizację oczyszczalni ścieków w Orzepowicach.

Wspomniał Pan coś o gazie? Chodzi o metan?

Tak. Ze ścieków pozyskiwany jest biogaz, który napędza agregat, on produkuje prąd i jest wykorzystywany na oczyszczalni odpadów. Jeżeli poczynimy dalsze inwestycje w tym kierunku, będziemy mogli produkować jeszcze więcej prądu. Obecnie produkujemy ponad 40% prądu zasilającego Oczyszczalnię w Rybniku-Orzepowicach. W ostatecznym rozrachunku chcemy być pewni za ceny ścieków i wody, a teraz jesteśmy uzależnienia od wielu zewnętrznych czynników.

Co jest pana marzeniem jako prezesa PWiK?

Jeden numer konta dla klienta (uśmiecha się)

A jednak!

Chciałbym też doprowadzić do wybudowania kanalizacji w Chwałęciach. Z kolei oczyszczalnia w Orzepowicach wymaga inwestycji. To strategiczne miejsce dla Rybnika.

Dziękuję za rozmowę.

Oceń publikację: + 1 + 72 - 1 - 16

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (15):
  • ~Fischer 2024-01-03
    11:17:32

    17 13

    O co chodzi z tym numerem konta?
    Od kilkunastu lat wysyłam przelewy na ten sam rachunek i nigdy nie miałem z tym problemu, zaległości.
    Jak klienci będą zadowoleni ... to pracownicy też.

  • ~norton 2024-01-03
    11:28:21

    20 0

    Jedno konto dla klienta w 21 wieku....

  • ~odl 2024-01-03
    11:56:24

    18 2

    @Fischer - obecnie co miesiąc na fakturze jest inny nr konta do wpłaty. nie wiem jak PWiK rozwiązuje przypadki wpłat na numery nieprzypisane do aktualnej faktury (wcześniejsze). być może jest tak, jak piszesz - osobiście ryzykować i sprawdzać nie chcę ;-)

  • ~rosthost1 2024-01-03
    12:29:00

    12 2

    Wpis został usunięty z powodu złamania regulaminu zamieszczania opinii.

  • ~mewa74 2024-01-03
    12:37:08

    10 3

    Jakby tak jeszcze wrócili do odczytu radiowego i opłat za zużycie w miesiącu według wskazań licznika.

  • ~mariusz mewa 2024-01-03
    12:38:43

    22 4

    Ciekawy wywiad. Jedno konto dla mieszkańca to obowiązek, nie rozumiem czemu PWiK tak broni się przed takim rozwiązaniem. Jak dla mnie te zmieniające się konta to furtka do różnego rodzaju przekrętów finansowych. Fajnie gdyby redakcja wracała do tego tematu.

  • ~Ewa K 2024-01-03
    12:54:18

    27 15

    Nowy Prezes jest z nadania a nie z konkursu. To znaczy mierny ale wierny. ( kolega Piotra K czyli prezydenta Rybnika)
    Faktury elektroniczne to już są chyba z 10 lat, jak ktoś się interesuje to wie.
    A jeżeli chodzi o obniżenie cen za wodę i ścieki to jest to możliwe, ale miastu jako głównemu udziałowcowi nie zależy na tym.

  • ~tuptyś 2024-01-03
    13:30:18

    13 3

    jeden stały numer konta dla Klientów to w wodociągach rybnickich beton nie do przebicia. Beton będzie się aktywnie bronił całą swoją urzędniczą mocą i ogromnym doświadczeniem ale życzę sukcesu i trzymam kciuki w rozbijaniu betonu.

  • ~Lepszyrybnik.pl 2024-01-03
    13:30:29

    23 19

    Czyli jednak Wodociągi nie chcą (tak jak zrobiono ze śmieciami) obniżyć kosztów za wodę i ścieki? Do tej pory za dużo pobierano od nas za te usługi skoro odłożyło się na kontach PWiK 50 mln zł!
    Na inwestycje to są kredyty inwestycyjne niskooprocentowane, a nie że wszyscy mieszkańcy mają się teraz dokładać do jakichś nowych inwestycji. Poza tym czy my dobrze rozumiemy, że te inwestycje nie będą w ramach PWiK tylko miasto chce te pieniądze wyprowadzić do innej spółki miejskiej?

  • ~exx 2024-01-03
    15:58:26

    14 7

    I pomyśleć że takie głąby mają prawa wyborcze. A hohołownia chce im jeszcze obniżyć wiek wyborczy na 16 lat!!!

  • ~1floyd 2024-01-03
    18:11:23

    9 6

    Moim zdaniem, opłata za wodę, i ścieki, to po prostu dodatkowy podatek, pobierany od nas przez miasto. Tyle że, obecnie jest on kontrolowany przez Wody Polskie by nie on zbyt wysoki. Przez lata, te opłaty ustalały same Wodociągi. Oczywiście radni miejscy, zawsze byli przeciwni tym podwyżkom, doskonale wiedząc że, taryfy i tak zostaną wprowadzone. Bo tak działało wtedy prawo. Ale jak by co to nie ich wina. Co do rozbudowy sieci kanalizacji. Czy ktoś jest mi wstanie pokazać, na forum publicznym rachunek kosztów i zysku tej inwestycji? Czy ona ma sens ekonomiczny? Jaki jest przewidziany okres zwrotu? Pamiętajmy że, w latach kiedy budowano nowe sieci kanalizacji w Rybniku, inwestycja ta była w znacznym stopniu finansowana ze środków UE. Więc i umocowania ekonomiczne były inne. Tu podejrzewam będzie przerost formy nad treścią. A finalnie zapłacimy za to my wszyscy. Nadwyżkę powinno się też po części przeznaczyć na modernizację parku maszyn firmy. Bo na tle innych podobnych miast na Śląsku, ten park jest raczej skromny.

  • ~Ewa K 2024-01-03
    18:31:23

    8 4

    ~1floyd
    ta inwestycja pod względem ekonomicznym jest nie opłacalna , jedynie pod względem ekologicznym. Przyłączenie jednego domu to koszt 200000,00 zł jednak można by było wybudować oczyszczalnie przydomowe które są znacznie tańsze bo za tą kwotę by były trzy lub cztery, i wtedy koszt za kanalizacje by się nie zwiększył dla innych mieszkańców miasta Rybnika

  • ~Lu_Ke Sky_Walker 2024-01-03
    22:31:54

    9 6

    Oczyszczalnie przydomowe oczyszczają sumienia właścicieli a nie ścieki... Mamy XXI wiek więc chyba czas przestać używać dziurawych szamb bo zaraz Atreks wpadnie i wam to wytłumaczy

  • ~Chachulski 2024-01-04
    09:18:02

    8 0

    Mam nadzieję, że nowy prezes PWiK przykłada się do pracy znacznie bardziej niż autor tego wywiadu. Język polski do najłatwiejszych nie należy, ale bez przesady. To tylko jeden z językowych kwiatków autora:
    Wystartował pan w drugim ogłoszeniu na fotel prezesa.

  • ~rzyt 2024-01-05
    09:36:52

    2 0

    Panie Prezesie,

    1. Kiedy rozliczenia indywidualne w budynkach wielorodzinnych? Czy za robotę administracyjno-finansową przewidujecie rekompensatę zarządcy?

    2. Co z rekompensatą dla właścicieli gruntów zajętych pod sieci wod.kan.? Ograniczają dostęp w korzystaniu ze swojej własności. Kiedyś, gdy wodociągi były zakładem budżetowym, można na to było przymknąć oko...ale teraz jesteście spółką prawa handlowego.

    3. W Rybniku jest bardzo dużo wody; jest nawet woda geotermalna. Odwierty zaczopowane prawie w centrum. Czy to czeka specjalnie na kogoś? W czasach odwiertów badawczych temperatura wody była zbyt niska; teraz w dobie innej technologi eksploatuje się pokłady o niższych temperaturach.

    4. Kiedy będzie koniec z "technologią gliny" przy usuwaniu awarii rurociągów, które trzeba spawać?

    Pozdrawiam

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu Rybnik.com.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Alert Rybnik.com.pl

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera Rybnik.com.pl i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Jesteś za powstaniem legalnego toru do driftu w Rybniku?




Oddanych głosów: 5359