Problem żebractwa bezdomnych w Rybniku się nasila? Mamy opinię służb miejskich

- Piszę w sprawie "żebraków" zalewających ulice Rybnika. Nie wiem, czy tylko ja widzę ten problem, ale może to dobry temat do dyskusji. Do rzeczy - w ostatnim miesiącu często bywam w centrum Rybnika (rynek, bazylika, park tematyczny) i niemal na każdym kroku spotykam (często) młodych, wyglądających na sprawnych mężczyzn żebrzących o kilka złotych. Rozumiem, że nie każdemu się w życiu powiodło, ale skala tego moim zdaniem jest coraz większa. A w dodatku te osoby są strasznie agresywne i roszczeniowe, gdy się im odmówi. Jeden z mężczyzn szedł za mną przez pół rynku, prosząc o kilka złotych, gdy nie wytrzymałam i zasugerowałam pójście do pracy, to zostałam wyzwana od najgorszych. Rozumiem, że policja zrezygnowała z pieszych patroli, ale naprawdę przydałoby się zrobić z tym porządek. Powoli zaczynam się bać, chodzić ulicami Rybnika i to nie nocą, ale w biały dzień - pisze do nas pani Anna.

Postanowiliśmy zgłębić temat i skontaktować się ze Strażą Miejską w Rybniku. Dowiadujemy się, że problem był, jest i pewnie będzie, ponieważ osoby proszące o przysłowiową złotówkę, często mają status osoby bezdomnej i odmawiają przyjęcia pomocy. Strażnicy miejscy, czy policja mogą reagować w momencie aktu agresji, jednak okazuje się, że najczęściej osoby te tak się nie zachowują.

Do Straży Miejskiej w Rybniku od początku 2023 roku wpłynęło 19 zgłoszeń dotyczących żebractwa, z całego miasta, a nie tylko ze Śródmieścia.

- Problem, o którym Pani pisze, w naszej ocenie związany jest nieodzownie z osobami bezdomnymi, które snując się po mieście, proszą przechodniów lub kierowców o przysłowiową złotówkę. Jednak z naszych obserwacji wynika, że osoby te są grzeczne, rzadko uciekają się do agresywnych zachowań w stosunku do mieszkańców - mówi Dawod Błatoń, rzecznik prasowy SM w Rybniku.

Jak podkreślają strażnicy, codziennością dla nich jest kontakt z osobą bezdomną. Najczęściej jednak nie chcą oni pomocy służb.

- Oni jednak nie chcą pomocy, wielu z nich wybrało taki styl życia i ciężko im się wyrwać z objęć bezdomności - podkreśla strażnik miejski.

Z danych, jakie prowadzi Ośrodek Pomocy Społecznej w Rybniku, wynika, że ilość osób bezdomnych nie powiększyła się znacząco w minionym roku.

- Na terenie gminy Rybnik w placówkach wsparcia typu schronisko obecnie przebywa 158 osób, w przestrzeni publicznej 63 osób. Wszystkie osoby bezdomne monitorowane przez pracowników są objęte pomocą , wsparciem tutejszego Ośrodka - mówi Edyta Wąsowicz, kierownik zespołu ds. bezdomności OPS w Rybniku.

Statystyki rok do roku potwierdzają, że przybyły tylko dwie osoby w kryzysie bezdomności w naszym mieście. W okresie od stycznia do sierpnia 2022 zdiagnozowano 355 osób bezdomnych, w tym okresie w roku 2023 zdiagnozowano 357 osób.

Tak więc z danych zarówno SM, jak i OPS wynika, że ilość ludzi bezdomnych nie zmieniła się na przestrzeni minionego roku.

Jakie jest Wasze zdanie w tej sprawie?