zamknij

Wiadomości

Pożegnaliśmy Zenona Kellera. „Był facetem z klasą”

Bartłomiej Furmanowicz 2022-09-01, Autor: 

Dzisiaj w kościele św. Jadwigi Śląskiej w Rybniku pożegnaliśmy Zenona Kellera – legendę wśród polskich i śląskich fotografów. Podczas homilii kapłan zaznaczył, że było nim życie, które też uwieczniał na fotografiach. - Nie wiem jak to robił, ale zawsze był pogodny, uśmiechnięty, pełen werwy i zapału. Był facetem z klasą, kulturalnym, uprzejmym i zawsze dobrze ubranym – powiedział natomiast Wacław Troszka, dziennikarz współpracujący przed laty z Zenonem Kellerem.

Reklama

Przypomnijmy, Zenon Keller zmarł 29 sierpnia w wieku 80 lat. To niepowetowana strata dla Rybnika i regionu. Dzisiaj (1 września) w kościele św. Jadwigi Śląskiej na Nowinach miał miejsce pogrzeb znanego fotografa.

Choć słońce świeci, ten dzień smutny. Kiedy tak patrzymy na nasze życie, to niekiedy zastanawiamy się, co po nas pozostanie? Nie chodzi tylko o to, by pozostać wspomnieniem, fotografią, ale pozostawić obraz życia. Choć ten dzień smutny i łzy cisną się do oczu, to słuchając Bożego Słowa zauważamy, że w tym bożym słowie wszystko żyje. Święty Paweł mówi o tym, że staniemy przed Bogiem, więcej – będziemy żyć – przekonywał ks. Jan Sopot, proboszcz parafii św. Jadwigi Śląskiej.

Jak dodał, dusza jest w niebie od samego początku naszego życia, u samego Boga.

Ta nasza dusza, to dar życia od Boga. Co więcej, w czasie naszego chrztu, Pan Bóg na naszej duszy, sercu w trym momencie chrztu wypisał słowa: ty jesteś moim kochanym dzieckiem. Każdy z nas ma to słowo wypisane na duszy, że jesteśmy kochanymi dziećmi Boga – usłyszeliśmy.

Ks. Jan Sopot zaznaczył, że jako dzieci Boga – mamy żyć wiecznie, ale o życiu wiecznym decyduje nasze życie na ziemi.

Musimy też pomyśleć o życiu, które w nas trwa. Zawsze wspominamy tych, którzy odchodzą, wspominamy naszego brata Zenona, który przez całe swoje życie przygotowywał się na życie wieczne. W nim też było życie, kiedy je uwieczniał na fotografii. Zawsze fotografia przypomina nam o życiu, kiedy jesteśmy w zakątkach świata pierwszy raz – robimy zdjęcie. Chcemy pamiętać o tym, gdzie byliśmy, co przeżyliśmy, co widzieliśmy. Robimy sobie nawzajem zdjęcia, zawsze jesteśmy żywi – mówił.

Kapłan przekonywał, że Zenon Keller już zdał swoją relację z życia przed Bogiem.

Tak samo i my kiedyś zdamy relacje ze swojego życia. Parafrazując: Pan Bóg też nam robi zdjęcia. Kiedyś otworzy nam ten album ze zdjęciami i będzie je nam pokazywał – nasze dobro, nasze piękno – zakończył.

Pod koniec mszy świętej głos zabrał Wacław Troszka, dziennikarz Gazety Rybnickiej, który przed laty współpracował ze zmarłym.

Zenek miał wielkie powołanie do realizowania kontaktów z ludźmi, których fotografował. Nie miało to znaczenia, czy profesor politechniki, czy kobiecina sprzedająca na targu pomidory. Okazywał ludziom szacunek, zrozumienie, sympatię. Nie wiem jak to robił, ale zawsze był pogodny, uśmiechnięty, pełen werwy i zapału. Był facetem z klasą, kulturalnym, uprzejmym i zawsze dobrze ubranym. Był skromny, skory do pomocy, czego najlepszym przykładem było jego zaangażowanie w latach 80. w organizację transportu pomocy humanitarnej z Holandii – wspominał.

Dodał, że o tym, co, kogo i jak fotografował można opowiadać godzinami.

Bardzo dbał i troszczył się o swoją rodzinę. Intensywność tych starań Zenka robiła wrażenie. Serca wypełnia żal, smutek, ale z drugiej strony pewnego rodzaju wewnętrzny spokój. Zenek był przecież przez nas kochany, szanowany. W imieniu własnym, współpracowników Zenka, koleżanek i kolegów dziennikarzy z innych redakcji, chciałem wam przekazać szczere wyrazy współczucia – zwrócił się do rodziny zmarłego.

Przed swoją śmiercią, Zenon Keller przygotował słowa podziękowania, które przczytał ks. Sopot.

Kościół św. Jadwigi jest mi szczególnie bliski, nie tylko dlatego, że moja mama miała na imię Jadwiga, ale także dlatego, że tutaj uczestniczyłem w najważniejszych naszych uroczystościach rodzinnych [...] Chociaż nie będzie mnie wśród Was, zostawiam Wam na pamiątkę moje fotografie – te rodzinne, ale też te z mojego miasta Rybnika, który mnie ciągle zaskakiwał i zachwycał - napisał Zenon Keller.

Fotograf podziękował też wszystkim uczestnikom uroczystości pogrzebowej.

Serdecznie dziękuję za Waszą pamięć i obecność. Wasz Zenek.

O dokonaniach Zenona Kellera i jego dorobku możecie przeczytać u nas w osobnym artykule.

Oceń publikację: + 1 + 18 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (2):
  • ~Chachulski 2022-09-02
    10:30:55

    6 1

    Z tego co pamiętam to Pan Keller był przede wszystkim fotoreporterem Nowin. Rozmawiałem z nich chyba raz w życiu. Faktycznie zapamiętałem Go jako człowieka bardzo pogodnego i otwartego.

  • ~Woziwoda 2022-09-04
    17:44:17

    0 0

    Gwoli ścisłości i wbrew prawie wszystkim informacjom; zmarły nie ukończył 80 lat.

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu Rybnik.com.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Alert Rybnik.com.pl

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera Rybnik.com.pl i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Jesteś za powstaniem legalnego toru do driftu w Rybniku?




Oddanych głosów: 5358