zamknij

Wiadomości

Polacy nie mają złudzeń. Szykują się na nadchodzącą drożyznę - sondaż

2021-10-15, Autor: 

62,1% Polaków spodziewa się gwałtownego wzrostu cen w ciągu najbliższych trzech miesięcy, a 80,6% uważa, że w nadchodzącym kwartale pandemia negatywnie wpłynie na ceny w sklepach – wynika z sondażu Biostatu z Rybnika. Dowiadujemy się również, że najsilniej spadek dochodów odczuwają gospodarstwa domowe w mniejszych miastach, a z kolei tylko 9,2% polskich gospodarstw domowych deklaruje, że ich dochody rosną szybciej niż inflacja.

Reklama

Już niemal dwie trzecie Polaków uważa, że ceny towarów i usług w Polsce w ciągu nadchodzących trzech miesięcy będą rosły gwałtownie. Zdaniem 31% wzrost cen będzie niewielki. 6,2% respondentów sądzi, że zatrzymają się na obecnym poziomie. Spadku cen spodziewa się w sumie 0,7% pytanych. Gwałtowną inflację najczęściej przeczuwają mieszkańcy województwa warmińsko-mazurskiego (88,9%) oraz zachodniopomorskiego (85,3%). W relatywnie najmniejszym stopniu gwałtowny wzrost cen przewidują mieszkańcy województw śląskiego (49%) i podlaskiego (50%).

W sondażu Centrum Badawczo-Rozwojowego BioStat wzięła udział reprezentatywna pod względem wieku i płci grupa 1000 dorosłych Polaków. Respondentów zapytano o to, jak ich zdaniem pandemia koronawirusa wpłynie na ich życie w ciągu najbliższych trzech miesięcy.

W sumie aż 80,6% uczestników sondażu uważa, że w ciągu najbliższych trzech miesięcy pandemia negatywnie wpłynie na ceny w sklepach, z czego 45,6% uważa że będzie to wpływ zdecydowanie negatywny. Ponad trzy czwarte spodziewa się negatywnego wpływu na leczenie szpitalne (w sumie 75,9%, z czego 36,4% zdecydowanie). Nieco tylko mniejszy odsetek pytanych widzi negatywny wpływ pandemii leczenie specjalistyczne (w sumie 74,6%, z czego zdecydowanie negatywny co trzeci ankietowany), z kolei w sumie 72,6% - na leczenie w POZ. Dla imprez masowych pogorszenie sytuacji nastąpi zdaniem w sumie 74,6% respondentów, zaś w gastronomii – w sumie 61,1% ankietowanych. Pogorszenie działalności szkół podstawowych w nadchodzącym kwartale przewiduje stosunkowo najmniejszy odsetek pytanych o to Polaków, bo co drugi – umiarkowanie, i dalszych 17,2% - zdecydowanie (w sumie 67,2%).

W gospodarstwach domowych w ciągu najbliższych trzech miesięcy pogorszy się w pierwszej kolejności stan oszczędności (w sumie 46,5% wskazań, w tym 18,6% zdecydowanie pogorszy się), a dalej – finanse domowe (zdecydowanie 13,4%, w sumie 50,2%). Spadek dochodów z pracy w nadchodzącym kwartale przewiduje więcej niż co czwarte gospodarstwo (w sumie 27%) z czego co dziesiąte – zdecydowanie mniejsze. Pogorszenia warunków związanych z edukacją spodziewa się w sumie 29,5% gospodarstw domowych (zdecydowanego pogorszenia 8,3%). W kwestiach związanych z relaksem, sportem i hobby odsetek pesymistów wynosi w sumie 30,1%. Jedynie jeśli chodzi o możliwości wspólnego spędzania czasu z rodziną nieznacznie więcej Polaków przewiduje poprawę sytuacji (w sumie niemal co piąte gospodarstwo domowe – 19,9%), niż pogorszenie (w sumie 19,4%).

Zapytani o to jak zmienią się wydatki gospodarstw domowych w ciągu najbliższych trzech miesięcy, Polacy przewidują najczęściej zwiększenie kosztów energii (w sumie 65,8% wskazań). Zwiększenia wydatków na jedzenie spodziewa się w sumie 47,4% respondentów, na zdrowie i leczenie w sumie 38,8%, a na transport i komunikację związane z dojazdem do szkoły czy pracy – w sumie 32,2%. Mniejsze wydatki w gospodarstwach domowych pójdą na rozrywkę (w sumie u 37,1% pytanych) i na zakup sprzętu AGD (w sumie 27,4% wskazań).

Wydatki na komunikację i transport, na dojazdy do szkoły lub do pracy zwiększą się dla większego odsetka gospodarstw domowych na wsi (w sumie 37,7% wskazań), w dużych miastach powyżej 400 tysięcy mieszkańców (w sumie 33,7%) niż w mniejszych miastach o ludności od 20 do 100 tysięcy (w sumie 29,1%).

Większe wydatki na energię najdotkliwiej spodziewają się odczuć mieszkańcy miasteczek do 20 tysięcy (w sumie 78% respondentów tam mieszkających), a także miast od 20 do 100 tysięcy (w sumie 72,2%) oraz miast od 100 do 200 mieszkańców (w sumie 71,9%). Relatywnie najmniejszy odsetek odczuwających podwyżki cen energii odczują mieszkańcy miast 400-tysięcznych i większych (w sumie 55,3%).

Wyraźnie większe wydatki na edukację poniesie 26,2% gospodarstw domowych na wsi, a także 19,5% gospodarstw domowych w dużych miastach ponad 400-tysięcznych i 19,1% w miastach od 200 do 400 tysięcy mieszkańców.

W co drugim polskim gospodarstwie domowym dochody rosną wyraźnie wolniej niż inflacja. W co czwartym inflacja jest nieznacznie wyższa niż rosną dochody, a 15,3% gospodarstw domowych ma dochody rosnące w takim samym tempie jak inflacja. W sumie tylko 9,2% polskich gospodarstw domowych deklaruje, że dochody rosną w nich szybciej niż inflacja.

Najsilniej relatywny spadek dochodów w stosunku do inflacji odczuwają gospodarstwa domowe osiągające dochody od tysiąca do dwóch tysięcy złotych miesięcznie na osobę - w sumie dla ponad trzech czwartych gospodarstw tempo inflacji jest szybsze niż wzrost dochodów, w tym ponad połowa uważa, że ceny rosną zdecydowanie szybciej niż ich dochody. Drożyzna dotyka zdecydowanie również gospodarstwa domowe mające do dyspozycji od dwóch do trzech tysięcy miesięcznie (56%), co drugie gospodarstwo domowe z dochodami od 500 złotych do 1000 złotych na osobę. Większe tempo inflacji zauważa także w sumie 67,2% gospodarstw domowych o relatywnie najwyższych dochodach.

Sondaż „Opinie Polaków podczas pandemii SARS-CoV-2” został przeprowadzony od 6 do 11 października 2021 roku przez Centrum Badawczo-Rozwojowe BioStat® metodą CAWI na grupie 1000 pełnoletnich Polaków, reprezentatywnej ze względu na płeć i wiek. To kolejny sondaż z cyklu badań opinii Polaków, jakie prowadzi BioStat® podczas epidemii koronawirusa.

Oceń publikację: + 1 + 6 - 1 - 20

Materiał oryginalny: https://www.slaskibiznes.pl/wiadomosci,polacy-szykuja-sie-na-nadchodzaca-drozyzne-sondaz,wia5-1-5467.html?fbclid=IwAR1qIcT6R8hTyi1NDX5bDMGP3lKhPgWJxkRyG5kaMovWzhenkszL5QlrMzI

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (16):
  • ~Franek 7 2021-10-15
    09:19:15

    No cóż, socjalizm i rozdawnictwo kosztuje. Socjalizm na tym polega, że zabiera się po cichu a rozdaje z hukiem i przytyłem. Ale skoro normalne argumenty i tłumaczenie nic nie dawały to teraz przeciętny Polak odczuje to boleśnie i zrozumie skutki głosowania na socjalistów z PiSu. A to dopiero początek…

  • ~Franek 7 2021-10-15
    09:24:44

    85 24

    W sumie od początku rządów PiS wprowadził 34 nowe podatki. Czasem dla niepoznaki nazwał je „opłatą” jak np. opłata mocowa. Nie zmienia to faktu, że jest to podatek. A to wszystko nic bo jak faktycznie wprowadzą nowy ład zwany ruskim ładem albo nowym wałem to dopiero poczujecie co to jest socjalizm i zatęsknicie za tym co mamy dziś. Polak to takie stworzenie, że nie zrozumie póki nie odczuje na własnej skórze…

  • ~Longina b 2021-10-15
    09:24:51

    81 22

    Sprawdza się przepowiednia Beaty Szydło "Polska w ruinie".PiSiory Konsekwentnie realizują jej program wyborczy.Kaczor powiedział bezdomnemu"spieprzaj dziadu".Teraz powiedziałby spieprzajcie dziady.Kaczor jako wicepremier zarobił 250 tyś.zł. w kilka miesięcy wogóle nie pracując.

  • ~Franz Kawka 2021-10-15
    09:48:14

    74 18

    Jaka drożyzna pisowski prezes NBP powiedział że mamy się bardzo dobrze i nie potrzebujemy pieniędzy z Unii i że my możemy pożyczać całemu światu. Po czym dwa dni później pożyczyli 2 miliardy złotych sprzedając obligacje w Chinach. Kabaret dla ciemnego obywatela trwa.

  • ~skuty 2021-10-15
    10:47:49

    55 15

    "500+, 300+, 13 i 14 emerytura synek powiydz mie kto tyla doł.."

    Parę lat później

    "COOOO JAK TO HARNAŚ 5ZŁ I CZESTERFILDY 20 ZŁ, CHLYB 10 ZŁ KURRRR ZLODZIEJE Z PLATFORMY ODDOWAĆ PINIENDZE"

    Chcieliście pisu, płaćcie za pis.

    Teraz jeszcze dostaniemy w mordy "nowym wałem" oraz problemy z UE za które oczywiście odpowiedzialny jest RZĄD bezPRAWiA I nieSPRAWIEDLIWOŚCI I NIKT INNY to Polska spadnie na poziom takich potęg jak Ukraina czy Białoruś..


    PiS wygrał tylko dlatego, że dal wam pieniądze do rąk bo nie miał nic innego do zaoferowania, a teraz o te pieniądze się upomina z nawiązką.
    Najbiedniejsi połasili się na te ochłapy w wysokości 500+ czy ~80zł miesięcznie jeśli rozłożyć 13 emeryturę na miesięczny "dodatek" i teraz to właśnie ci sami ludzie najbardziej odczują wszelkie podwyżki.

    Teraz wy będziecie najbardziej cierpieć i w sumie zasłużenie za to co zgotowaliście pozostałym Polakom!

  • ~spirit-of-the-town 2021-10-15
    10:52:47

    35 9

    A w rybnickim UM przecież twierdzą że ludzie kupują bardzo dużo, przez co produkują więcej śmieci i trzeba opłaty wywozowe zwiększyć. No to w końcu ludzie bogacą się czy biednieją:)))

  • ~sympatykrybnika 2021-10-15
    11:38:14

    22 0

    Presja inflacyjna nie zwalnia. Według finalnego szacunku inflacja we wrześniu wzrosła do 5,9% r/r (GUS). Duży skok inflacji bazowej do 4,3% z 3,9%. Szóstka w październiku gwarantowana. Rozpoczyna się gra o siódemkę na początku 2022 roku. Główną przyczyną jest szybszy wzrost cen żywności - ich dynamika przekroczyła we wrześniu 4%. Dotychczas był to efekt rosnących kosztów zboża, na przykład pszenicy czy żyta, na rynkach globalnych. Obecnie cegiełkę dokładają też wyższe ceny drobiu na skutek rozpowszechnienia się przypadków ptasiej grypy. Wzrost cen żywności będzie wysoki także w przyszłym roku. Na europejskich rynkach skokowo wzrosły ceny gazu ziemnego. Skutkiem tej zmiany będzie wzrost kosztów produkcji nawozów, a w efekcie produkcji rolnej. Podwyżki cen dla konsumenta prawdopodobnie nastąpią z pewnym opóźnieniem – może wynieść ono nawet pół roku. Skutki będą jednak długotrwałe.
    Ciekawostki z wrześniowych danych o inflacji w Polsce:
    Meble 5,4%
    Fryzjer, kosmetyczka 8,1%
    Stomatolog 8,4%
    Opieka społeczna 8,5%
    Opłaty radiowo-telewizyjne 12,5%
    Usługi bankowe 20,1%.

  • ~Morin 2021-10-15
    13:13:52

    29 8

    Jak to powiedział nasz premier Mateusz: "Polacy powinni zapieprzać za miskę ryżu" i ludzie ochoczo rzucili się na wybory xDDD
    Normalnie jaja. Takie rzeczy tylko w Polsce.

  • ~Lahcim 2021-10-15
    13:14:47

    32 7

    zara tu sie pojawią specjaliści tłumacząc, że to wina PO i Tuska i UE
    i jak to UE nas okrada ale wcale nie chcą wyjść z tej unii bo to fake news

  • ~Lahcim 2021-10-15
    13:24:02

    28 3

    a i jak to nasza gospodarka jest najlepsza w historii i wcale pieniędzy z funduszu odbudowy nie potrzebujemy

  • ~sympatykrybnika 2021-10-15
    13:42:00

    15 1

    ~Lahcim, zresztą, kto bogatemu zabroni - przecież Prezes NBP Adam Glapiński poinformował we wtorek, że zwrócił się do zarządu Narodowego Banku Polskiego o zgodę na zakup kolejnych 100 ton złota.

  • ~sympatykrybnika 2021-10-15
    13:43:22

    9 1

    Inflacja w Polsce i wybranych państwach (CPI, R/R, wrzesień 2021)
    Turcja 19,6%
    Rumunia 6,3%
    PILSKA 5,9%
    Stany Zjednoczone 5,4%
    Czechy 4,9%
    Niemcy 4,1%Włochy 2,5%
    Francja 2,2%Szwajcaria 0,9%
    Chiny 0,7%.

  • ~adamus85 2021-10-15
    14:51:02

    9 3

    Nie lubię PiSu, ale nie do końca ich sprawka, choć dużo pomogli. Cały świat nadrukował pieniędzy, które nie miały pokrycia w towarach, których w dodatku ubyło z powodu wstrzymania produkcji z powodu wirusa. Teraz ten pieniądz trzeba ściągnąć z rynku. Druga sprawa rządy są zadłużone po uszy w swoich bankach centralnych i nikt tego nie powie głośno ale inflacja im jest na rękę, ponieważ w obligacjach pożyczają prawie po stopach zerowych a odkupią za x lat i oddadzą już w nowych pieniądzach. I powiem coś więcej. Ten 5% wzrost to będziemy kiedyś wspominać, że było tak mało. Obstawiam jeszcze większy wzrost inflacji. Na razie do nas to dociera, ale już budżetówka domaga się podwyżek, a że jej rozrost jest ogromny to będzie to wymagało kolejnych podatków albo dodruku i wtedy się zacznie. Może nie w przyszły roku, może nie za dwa ale do tego dojdzie. I wtedy powitamy ok 20% inflacje, stopy procentowe dźwigną pewnie tak do ok 10% co i tak będzie oznaczało ogromne straty dla oszczędzających, problemy z kredytami teraz zaciągniętymi spowodują załamanie gospodarcze, co spowoduje falę bezrobocia i protesty z tego powodu, więc będzie nas czekać wymiana rządzących, na jeszcze bardziej socjalistycznych , którzy powiedzą że to wszystko przez wolny rynek i banki, które pożyczały bezopamiętania pieniądze, to doprowadzi do powrotu komuny a następnie jej upadku, po czym kto przeżyje będzie żył w świecie wolnym od socjalistów, bo socjalizm wtedy będzie zakazany jako zbrodnicza ideologia i tak aż do następnych pokoleń, które nie pamiętające do czego prowadzi idea sprawiedliwości społecznej zaczną się jej na powrót domagać.

  • ~sympatykrybnika 2021-10-15
    15:38:57

    7 1

    ~adamus85 od słów “I powiem coś więcej” to futurologia, prognostyka. Może i słuszna. Może nas będzie czekał inny nowy świat, wirtualny, krypto świat.

  • ~niuti 2021-10-15
    18:46:59

    7 1

    ~Adamus85 - w punkt. Idzie NWO. Posługując sie biblią zabiorą biednemu a dodadzą bogatemu, ale mało kto rozumie co tu się będzie działo pod różnymi przykrywkami.

  • ~FAKOFPIS 2021-10-16
    18:23:08

    6 0

    Pracuj więcej Twój sąsiad lump już czeka na Twoje podatki

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu Rybnik.com.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Alert Rybnik.com.pl

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera Rybnik.com.pl i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Jesteś za powstaniem legalnego toru do driftu w Rybniku?




Oddanych głosów: 5380