zamknij

Kultura, rozrywka i edukacja

Piękni i młodzi. Niezwykła i wzruszająca książka o rybnickich Żydach

2022-12-15, Autor: 

Małgorzata Płoszaj, przewodniczka po Rybniku i rybnickiej Zabytkowej Kopalni Ignacy, tropicielka śladów przeszłości, autorka bloga zszufladymalgosi (Szuflada Małgosi), przybywa z niezwykłą książką.

Reklama

„Piękni i młodzi. Opowieści o rybnickich Żydach” – to książka o miłości, dorastaniu, cierpieniu. O wielkiej i małej historii. I o nadziei, która ratuje nawet w najgorszych czasach.

To też fascynująca książka odkrywająca świat i ludzi, o których istnieniu wielu rybniczanek i rybniczan nie miało pojęcia – świat rybnickich Żydów. Powstała dzięki pasji i cierpliwości. Małgorzata Płoszaj przedarła się przez tysiące stron dokumentów, wertowała Internet, dotarła do wielu potomków dawnych mieszkańców miasta.

Książkę „Piękni i młodzi. Opowieści o rybnickich Żydach”, która wyszła nakładem Wydawnictwa Rudy, można kupić już w rybnickiej księgarni „Orbita”, Rynek 12, w miejskim punkcie informacyjnym „Halo Rybnik” oraz w Zabytkowej Kopalni Ignacy w Rybniku.

W niedzielę 18 grudnia o godz. 16:00 w Kopalni Ignacy odbędzie się spotkanie z Małgorzatą Płoszaj. Poprowadzi je dziennikarka Aleksandra Klich.

„Opowieści z szuflady, które mają Państwo przed sobą, to historie wybranych przeze mnie rybnickich rodzin żydowskich oraz osób, które w pewien sposób są mi najbliższe. Przy ich opisywaniu wielokrotnie czułam się jak prywatny detektyw, który na podstawie kilku faktów stara się zrekonstruować czyjeś życie, wydobywając na światło dzienne sprawy sprzed stu lat. Ale też jak śledczy, który musi pewne sprawy umorzyć, gdyż nie ma już świadków, dowodów czy najmniejszych poszlak. Nie jest to publikacja naukowa. To raczej zbiór reportaży historycznych, w których pozwalam sobie również na własne przemyślenia, opinie oraz czasami na odrobinę fantazji (oczywiście w granicach rozsądku). Wszystkie historie osób, o których napisałam, są prawdziwe, poparte dokumentami, listami, zdjęciami, artykułami z dawnej prasy czy wspomnieniami rodzinnymi” – pisze we wstępie do książki autorka.

Haasowie, Katzowie, Mannebergowie, Kohlbergowie, Krakauerowie, Aronade’owie, Rybowie, Priesterowie i wielu innych niemieckich i polskich Żydów tworzyło dawny Rybnik, żyło w nim i pracowało. Dzięki pracy Małgorzaty Płoszaj powracają do nas, do naszej pamięci.

„Pamięć i przeszłość nas tworzą. Także przeszłość, której nie znamy, i zamilczana pamięć. Obie kształtują naszą tożsamość i tożsamość miejsc, z których jesteśmy. Choćby nie było tam śladów żydowskich synagog, cmentarzy i łaźni. Chylę czoło przed każdym, kto stara się sięgnąć głębiej, wydobyć spod skamieniałej gleby fragmenty dawnego życia, ślady codzienności, skrawki ludzkich losów. Taka wielką archeologiczną pracę pamięci wykonała dla RYBNIKA autorka książki o jego żydowskich mieszkańcach. Odsłanianie tamtego świata uświadamia ogrom utraty, ale także przywraca godność zamilczanym. Ważny i piękny gest” – tak o książce Małgorzaty Płoszaj pisze Agata Tuszyńska, autorka biografii m.in. Ireny Krzywickiej, Wiery Gran, Isaaca Bashevisa Singera.
 
Dr Bogdan Kloch, historyk, zastępca dyrektora Muzeum w Rybniku, pisze z kolei:

„To dzieło niezwykłe. Jego autorka, Małgorzata Płoszaj, znana jest powszechnie nie tylko jako pasjonatka, ale również znawczyni rybnickich judaików. Dziedzictwo rybnickiej synagogi i jej społeczności to temat przez lata zapomniany. Jakby jej zburzenie i zrównanie z ziemią cmentarza miało wymazać z pamięci tę wspólnotę. Jednak ogień, jak blask menory, został rozpalony właśnie w sercu i umyśle autorki. Blisko dwie dekady temu ta pasja poznawania znalazła swój punkt zwrotny. Zrodził się z tego wielowątkowy wielogłos, wołający „Oni tu byli, Oni tu żyli”. 
To żydowska rodzina i jej losy stały się osią, wokół której skonstruowana jest ta publikacja. Żydowskie rodziny rybnickie to malowniczy świat osobowości, temperamentów i ambitnych przedsięwzięć gospodarczych, różnych poglądów i pędu do wiedzy. Dwanaście odsłon – to losy rodzin i ich gałęzi, powinowatych, koligacji, różnych powiązań. Wplecione zostały w blisko dwieście lat silnej obecności społeczności żydowskiej w Rybniku. Oświeceniowe początki, piękny wiek XIX i przełom XX  stulecia, dramaty czasów wyborów politycznych i czasy odrzucenia, czasy holokaustu. Przez te progi przechodzili rybniccy Żydzi, ludzie, jak my”.

319-stronnicowa książka „Młodzi i piękni” ożywia świat rybnickich Żydów nie tylko dzięki opowieściom Małgorzaty Płoszaj, ale również dzięki 271 zamieszczonym w niej zdjęciom.

Fotografia na okładce przedstawia dwanaścioro młodych rybniczan. Dwójka z nich, Fritz Aronade i jego żona, zginęła podczas wojny, reszta ocalała. Zdjęcie pochodzi z rodzinnego archiwum socjolożki prof. Miriam Glücksmann, której ojciec, brytyjski lekarz Alfred, pochodził z Rybnika.

Małgorzata Płoszaj:

„Choć jestem rybniczanką z urodzenia, odkrywając odległe od rodzinnego miasta żydowskie nekropolie, w ogóle nie myślałam o rybnickich Żydach. Wychodziłam z prostego przekonania, że skoro nie zachowała się synagoga ani cmentarz, to śladów po nich nie ma. Dopiero kolejny bodziec spowodował, że w końcu spojrzałam na Rybnik jak na miasto, w którym Żydzi też żyli, mieszkali – i uznałam, że nie trzeba szukać daleko, by znaleźć ich dziedzictwo. Tą iskrą była praca domowa z historii zadana 12-latce, która oświadczyła, że skoro od lat przedzieramy się przez chaszcze w poszukiwaniu zapomnianych nagrobków jakichś obcych ludzi, to ona napisze o tych „naszych” ludziach. Było to ok. 18 lat temu. Pomagając córce w ustaleniu czegokolwiek, przekopywałam się przez książki, Internet (jakże uboższy od obecnego) czy stare gazety. Przedzieram się przez nie do dzisiaj.

W najśmielszych snach nie przypuszczałam, że poprzez tak niszową stronę jak blog Szuflada Małgosi, przeznaczoną głównie dla ciekawych historii swego miasta rybniczan, zaczną do mnie docierać dzieci, wnuki, prawnuki czy dalecy krewni osób, które mieszkały kiedyś w Rybniku i na Górnym Śląsku. To m.in. dzięki nim powstała ta książka”.

Miriam Glucksmann na wieść o premierze książki napisała do autorki: „Jestem dumna i podekscytowana. Dziękuję, że wydobywasz na światło dzienne życie naszych przodków. Bez ciebie świat by o nich zapomniał”.

Małgorzata Płoszaj to rybniczanka, przez kilka lat współpracowniczka portalu „Wirtualny Sztetl” oraz Domu Pamięci Żydów Górnośląskich w Gliwicach, pasjonatka historii rybnickich, a także górnośląskich Żydów, których losy stara się przybliżać m.in. poprzez spotkania z mieszkańcami, artykuły w prasie, Internecie – m.in. na swoim blogu (www.szufladamalgosi.pl); laureatka dyplomu przyznawanego przez Ambasadora Izraela oraz Żydowski Instytut Historyczny za ratowanie dziedzictwa żydowskiego (2010 r.) oraz nagrody Prezydenta Miasta Rybnika w dziedzinie kultury za przywracanie pamięci o różnorodności etnicznej miasta (2020 r.).

Oceń publikację: + 1 + 51 - 1 - 23

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (2):
  • ~hub381 2022-12-16
    13:09:45

    0 22

    Oj ,oj naczelny WUC nie lubi żydów ?

  • ~Anna Ryż 2022-12-16
    17:55:53

    21 0

    Do ~hub381 Jeżeli zdjęcie Twojej facjaty jest takie jak na tym forum , to wszystko rozumiem. Pozdrawiam Małgosię i życzę wytrwałości w dalszym szperaniu w szufladzie.

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu Rybnik.com.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Alert Rybnik.com.pl

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera Rybnik.com.pl i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Jesteś za powstaniem legalnego toru do driftu w Rybniku?




Oddanych głosów: 5374