PE zdecydował: będzie zakaz sprzedaży samochodów spalinowych

Wszyscy myśleli że poczekają aż elektryki stanieją do poziomu spalinowych. A tu niespodzianka. To spalinowe drożeją do poziomu elektryków. Do 2030 pewnie będą trzymać cenę tylko stare używane z małym silnikiem. Ale zawsze będzie wybór. Albo dom na raty a samochód na wynajem. Albo dom na wynajem, a samochód na raty.
Nie będziesz miał niczego i będziesz szczęśliwy.

Na szczęście jest Unia Europejska, która znowu znalazła szybko rozwiązanie dwóch problemów jednocześnie: zmyślonych przez nią - związanych z CO2 oraz istniejących - drożejących w Europie paliw. Zabroni sprzedaży samochodów spalinowych.

Polska nie jest i nigdy nie będzie na to gotowa. Wszystko w temacie. Polska jest zwyczajnie biednym krajem.

Era szalonego rozwoju motoryzacji w Europie powoli będzie się kończyć. Nie dziwi was jednak to jak wielu ekspertów cieszy się, że Śląsk stał się zapleczem produkcyjnym dla koncernów motoryzacyjnych. Za 10 lat to może być problemem większym niż kiedyś transformacja górnictwa i hutnictwa. @truman20 - zawsze byliśmy motoryzacyjnym złomowiskiem Europy... Nie ma co liczyć na to, że coś się zmieni i będzie nas nagle stać na nowe auta elektryczne, które będą dużo droższe od tych z tradycyjnymi silnikami. Powoli będziemy wracać do transportu publicznego tak jak Niemcy już obecnie. Tam koleje przewożą 3 mld podróżnych rocznie (przy liczbie ludności 2x większej niż u nas), w Polsce 300 mln. Nie dziwi mnie plan budowy CPK. To szansa na to aby za 10-15 lat ludzi było stać na przemieszczenie się między polskimi miastami. Autostrady będą służyć głównie ruchowi ciężarówek i autokarów.

Hipokryzja do kwadratu! Stare kopcące na potęgę lokomotywy ciągnące składy wagonów codziennie zanieczyszczają środowisko do takiego stopnia, że kilka wziętych razem do kupy tirów nie zasmradza tak atmosfery jak jeden gagarin - to może być i w tym Unia nie widzi niczego złego.?!

~Arteks co ty palisz?

Tak jak pisał exx nic nie będzie Twoje. Znajomi w Holandii mają meble w leasingu telewizor 80 cali też. Mieszkanie wynajmują auto w leasingu. Nic nie jest od nich. I tak ma być w całej Europie. Garstka korporacji ma być właścicielem tego wszystkiego. Elektryki w używaniu już są droższe od spalinowych...... Fit55 brawa Dla Kochuta.

Franek7, widzę dotarło do Ciebie że PiS będzie jeszcze długo rządzić.

~AnnaKatarzyna, wiż mi że to nie takie proste ... każda stacja benzynowa (bez myjni) ma moc przyłączeniową ok. 50-80kW, aby zainstalować tam np. 6 stanowisk szybkiego ładowania po 100 kW, tamoc rośnie do 650kW, to wymaga przyłącza średniego napięcia i stacji transformatirowej. Takie same problemy powstają też po stronie średnich i wysokich napięć, na tą chwilę jest to niewykonalne, sieci już teraz musiały by być modernizowane i uruchamiane nowe bloki w elektrowniach
Obecnie w szczycie energii wystarcza na potrzeby obecnej gospodarki, jeśli wszyscy przesiądą się na meleksy, to to zapotrzebowanie wzrośnie minimum o 100%.Reasumując, na takie zniany potrzeba 50 lat licząc od dziś ...

chodzi o nowe samochody, ilu z was kupiło nowy samochód w salonie?

Nie rozumiem całego tego płaczu. Przecież będziecie mieli polski, narodowy, pisowski, tani samochód elektryczny.
Cieszyć mi się!!! a nie narzekać bo skończycie jak urzędniczka z Pacanowa.

Nie, żebym się czepiał ale przegłosowanie Fit for 55 jeszcze niczego nie zmienia, teraz zaczną się negocjacje z państwami członkowskimi. Bo jak widzę w dokumencie, PE chce by stacje ładowania były rozmieszczone co 60 km od siebie, zaś stacje wodorowe - co 150. Czytając dalej widzę, że łagodniej potraktowano transport - okręty morskie i samoloty maja "latać" na innych syntetycznych paliwach - standard, najpierw przykręcić śrubę zwykłym obywatelom a potem tym większym.

Pierwotnie miało oberwać się dieslom (wg statystyk EU za emisję odpowiadają auta na ropę - 67% i 25% benzyna).

Tak czy siak, na razie rynek aut używanych zostaje nie ruszony, najpierw negocjacje z państwami członkowskimi a potem to sie zobaczy. Przez 13 lat to sie jeszcze wiele może wydarzyć, łącznie z rozpadem UE :D

Według najnowszych badań Norweskich uczonych samochody elektryczne są mniej ekologiczne od samochodów z silnikiem diesla. Jest o tym wiele artykułów w internecie. Dodatkowo Norwegia ma dużo najlogiczniejsze elektrownie niż Polska. No ale producenci samochodów i opłacani przez nich ekoterroryści, będą szczęśliwi.

Jeśli ktoś zasłania się ekologią, to od razu wiadomo, że chodzi o kasę. Tutaj nie ma zmiłuj. Przedrostek "eko" bardzo stracił na znaczeniu ostatnimi laty. Bo teraz cały świat jest eko i bio. Szczególnie tankowce, masowce i inne, zasilane mazutem, gdzie jeden fracht takiego statku, to emisja zanieczyszczeń do atmosfery porównywalna z emisją z milionów aut. Już przetestowano społeczeństwa, jak reagują na sterowanie bez użycia siły (covid19). Jak wyszło, każdy widział. Zatem można dalej dokręcać śrubkę i stosować taktykę gotującej żaby.

p.s. jeszcze niedawno ludzie się śmiali z absurdów PRL-u. dziś UE przebija wszystkie tamte absurdy a ludzie którzy widzą w tym interes dalej brną w tą głupotę...

~takiuj przestań być żałośnie zabawny szczególnie że nic ciekawego do dyskusji nie wnosisz.
~romcost takie wiedzy jak Ty nie mam. Ale uważam że w Europie jest dużo specjalistów, którzy wiedzą co robią. Gdy 10-15 lat temu moim znajomym powiedziałam że powietrze na Śląsku zabiją, to powiedzieli mi że mam się leczyć na głowę. Pamiętam że 2013 roku pierwszy raz było glosno o smogu. Wtedy też tym moim znajomym zaczęło pierwszy raz śmierdzieć.
Teraz wszyscy modernizuja, zmieniają piece. Na mojej wsi główny temat to wybór grubości styropianu i wymiana pieca. Wszystko to kwesta przyzwyczajenia i nastawienia no i oczywiście ciężkiej pracy zeby " klapnelo".

@~AnnaKatarzyna. Niemiecka mądrość i ekologia doprowadziła do planu likwidacji elektrowni atomowych. Mieli 16 , a pozostały im chyba ze cztery. Przenięsliby choć z jedną do nas ? Bo wielki strateg yaryca nie zbudował do tej pory ani jednej mimo że w jego umyśle błądzą monomaniastyczne projekty