Odmienne zdanie na ten temat ma część personelu szpitala. Planowana likwidacja 30 łóżek, którymi dysponował oddział ginekologiczny, jest dla pracowników niezrozumiała. Zwłaszcza w sytuacji, gdy komplikacje w trakcie ciąży są coraz powszechniejszym zjawiskiem. Jak się można domyślać, żaden z pracowników oddziału nie chciał otwarcie skomentować decyzji dyrekcji.
Negatywnych skutków zmian nie obawia się ordynator ginekologii. - Jako największy oddział w szpitalu musimy wywiązać się ze swoich zobowiązań – mówi dr Zbigniew Łyko. - Zmiany organizacyjne nie będą miały żadnego wpływu zarówno na ilość świadczeń, jak również ich jakość – twierdzi.
> Rybniczanki chętnie rodzą w Rydułtowach
Optymizmu ordynatora nie podzielają jednak pacjentki oddziału patologii ciąży. Obawiają się, że w wyniku planowanych zmian, na oddziale ginekologicznym zabraknie miejsca dla kobiet, które mają problemy z donoszeniem ciąży. – Skoro liczba miejsc zostanie ograniczona, to chyba logiczne, że warunki pobytu w szpitalu raczej się nie polepszą. Wiadomo, że w pierwszej kolejności będą przyjmowane osoby po zabiegach ginekologicznych i przygotowujące się do porodu. Obawiam się, że w tej sytuacji po prostu zabraknie miejsca dla kobiet takich jak ja, które z powodu powikłań, muszą leżeć na oddziale już w trakcie ciąży – mówi jedna z pacjentek oddziału.
Dyrektor zapewnia jednak, że żadna z pacjentek nie zostanie bez opieki. - Dział patologii ciąży nie zniknie ze szpitala, ponieważ jego funkcję przejmie oddział ginekologii. Nie powinno to wpłynąć na komfort psychiczny pacjentek, które mają problemy z donoszeniem ciąży. Kobiety nadal będą umieszczane w trzyosobowych pomieszczeniach, natomiast po porodzie w dwuosobowych. Takie rozwiązania sprawdzają się w wielu innych placówkach medycznych. Dołożymy wszelkich starań, by planowane zmiany nie były uciążliwe dla pacjentek – dodaje.
Pacjentkom z zagrożoną ciążą pozostaje mieć nadzieję, że deklaracje dyrektora znajdą pokrycie w rzeczywistości.
Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu Rybnik.com.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
17-letni Kamil chciał zrobić dla rodziny grilla. Jest poważnie poparzony. Jego mama prosi o wsparcie
25609Greckie truskawki zalały polski rynek. Jak jest w Rybniku i ile kosztują?
18549Zatankował 230 litrów paliwa i odjechał bez płacenia. Poznajecie go?
18207Co tam nowego u „mistrzów” parkowania? Są nowe zdjęcia ich „dokonań”
15872Padają ryby w Zalewie Rybnickim. Jaki jest powód?
15599Wyprowadzał psa bez smyczy. Właściciel agresywnego czworonoga chciał przechytrzyć strażników
+165 / -11Wypadek w kopalni Chwałowice. Po rannego górnika przyleciał śmigłowiec LPR
+145 / -20Grzegorz J. usłyszał wyrok: 2,5 roku więzienia!
+155 / -47Ruszyła II tura wyborów! Zapraszamy na wieczór wyborczy w Rybnik.com.pl
+116 / -11Gwałt na małoletniej w Rybniku. Kryminalni zatrzymali dwóch mężczyzn
+105 / -9Znamy kandydatów do Parlamentu Europejskiego. Kto startuje z naszego okręgu?
38Kierowcy mają powody do radości. "Kierunek zmian na pylonach może cieszyć"
30Senat również za językiem śląskim. Teraz czas na decyzję prezydenta Dudy
17Greckie truskawki zalały polski rynek. Jak jest w Rybniku i ile kosztują?
17Nowiny: teren „rekreacyjny” za Górką dla Burka został odgrodzony. Czytelnicy: dlaczego?
15Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera Rybnik.com.pl i napisz nam o tym!
Wyślij alert
~verkahh 2009-03-03
10:03:29
" Oddział ginekologiczny był projektowany w czasach baby boomu. Teraz liczba urodzeń drastycznie zmalała. "
Przeciez teraz wszedzie trabia ze jest baby boom... A w sumie to racje z tym przeniesieniem oddziału, wszyscy ginekolodzy będą na jednym miejscu, mi to przeszkadzać nie będzie.
~liesel 2009-03-03
10:47:13
Równo 3 lata temu urodziła córeczkę w Żorskim szpitalu. Leżałam tam na oddziale ginekologicznym z łóżkami dla ciąż patologicznych. KOSZMAR...byłam tydzień po terminie, brzuch mi się "stawiał" ale wg lekarza ordynatora to moja fanaberia była. Dziecko urodziło się z zielonych wód płodowych. W listopadzie 2007r dr Grudzień zdiagnozował u mnie ciąże martwą i wysłał na oddział patologii do rybnickiego szpitala. Zupełnie inna bajka. Co 10min przychodziły zainteresowane położne. Odpowiedziano mi na każde pytania: co do zabiegu, co do leków i wogóle co do całego tego nieszcześcia.Dzieki temu jakoś dałam rade. Bardzo żałowałam, że pierwszego dziecka tam nie rodziłam. W Żorach pewne najzwyklejsze rzeczy wołały o pomste do nieba. Koszmarne łóżka- z których po porodzie nie dało się zejść, czarny grzyb w kabinach prysznicowych, ochydne wręcz jedzenie, położne na ginekologii leniwe i bez życia. żadnych szafek na swoje rzeczy-toaletowe czy dodatkową piżamę. Trochę by brakowało tej patologii w Rybnickim kompleksie, bo szpital jest na wysokim poziomie.
~werkk 2009-03-03
12:09:08
Może to nie problem baby boomu tylko tym że Rybniczanki rodzą w Raciborzu i Rydułtowach, Ja bym jednak zrobił wszystko aby to do Rybnika przyjeżdżały kobiety rodzić p. dyrektorze.
~adam666 2009-03-03
13:48:52
ten szpital to jedna wiekla patologia... brak organizacji łapówkarstwo...
~adam 2009-03-03
16:30:22
Wystarczy posłuchać kobiet, które miały wątpliwą przyjemność korzystania z tego oddziału i wszystko jest jasne. Ginekologia w tym szpitalu to rzeczywiście "patologia".
~ 2009-03-03
17:37:45
zgadzam się z egonem i adamem niestety ten oddział to istna patologia jak w łape nie dasz to kobieto mozesz nie doczekać się swojego bobaska :o( niestety ja byłam tego przykładem ;o((((( aż serce sciska że tacy ludzie są lekarzami!!!!!
~sylwia_kiniusia 2009-03-03
19:39:59
Prawda jest taka, że pacjenci sami nauczyli dawania w łapę. Rybnicki szpital oferuje doskonałe warunki, Rydułtowy i inne miasta mają na noc. Jedyne co, to personel ma wiele do życzenia. Ale drogie panie- jak sobie pozwalacie tak macie. Podczas mojego pobytu na porodówce mąż dwa razy zrobił awanturę, powiedział kilka mocniejszych słów i od razu wszyscy się nami zainteresowali. I bez łapówek się obeszło.
~sylwia_kiniusia 2009-03-03
19:46:58
Prawda jest taka, że pacjenci sami nauczyli dawania w łapę. Rybnicki szpital oferuje doskonałe warunki, Rydułtowy i inne miasta mają na noc. Jedyne co, to personel ma wiele do życzenia. Ale drogie panie- jak sobie pozwalacie tak macie. Podczas mojego pobytu na porodówce mąż dwa razy zrobił awanturę, powiedział kilka mocniejszych słów i od razu wszyscy się nami zainteresowali. I bez łapówek się obeszło.
~ 2009-03-04
08:02:38
Leżałam na patologii w zeszłym roku we wrześniu i miejsc wolnych było tyle, że nie wiedzieli jak mają pacjentki po salach umieszczać. Niektóre pokoje były puste zupełnie, za to wiem, że inne oddziały były tak obłożone że pacjenci na korytarzach leżeli. Tu niestety sprawdza się stereotyp Polaka - nie chwal się że zabierasz coś, z czego i tak nikt nie korzysta bo podniesie się lament że "mogłoby" się przecież przydać. Uważam że taka organizacja to naprawdę dobry pomysł bo faktem jest, że patologia to oddział pustawy. Popieram też opinię liesel - położne są bardzo, bardzo fajne. O wszystko można zapytać, wszystko ci powiedzą, są grzeczne, miłe, uprzejme i nikt nie czuje się tam zaniedbany. A co rano - przynajmniej w czasie jak ja leżałam - przez korytarz przechodziła salowa z uśmiechem i witała się z wszystkimi gromkim "Dzień Dobry Mamuśki!" :-))).
~tommi 2009-03-04
08:21:09
zona leżała w rybniku na patoligi, i gorszego odzaiłu nie widziałem, tymczasem córkę urodziła w wodzisławiu, i nawet na badania jeździłem do wodzisławia, bo w rybniku terminy były 3-4 miesięczne do badania dziecka, tymczasem w wodzisławiu wchodziłem z drogi do gabinetu na okresloną godzinę,
~kaczuszka 2009-03-04
18:20:32
Abstrachując od wszystkich poniższych wypowiedzi proponuję Panu,którego nazywa się "lekarzem" oraz "Dyrektorem" szpitala - Tomaszowi Zejerowi przeczytać punkt pierwszy "Praw i obowiązków pacjenta",które podbite Jego własnoręcznym podpisem wiszą na korytarzach każdego z oddziału !!! Ten człowiek nie powinien być lekarzem !!!