Oko w oko z wielkim ptakiem w Rybniku. Interweniowała straż

Mamy nutrie, gigantyczne ryby czy egzotyczne żółwie. Czemu w Rybniku nie powinniśmy widzieć innych zwierzaków, nawet tych, spotykanych raczej w ZOO? Pytanie oczywiście zostało zadane w żartobliwym tonie. Niemniej jeden z naszych Czytelników musiał się mocno zdziwić tym, co zobaczył. Dał nam znać, że dzisiaj w południe na ul. Jankowickiej biegały dwa ptaki emu.

Biegły od wiaduktu w stronę ulicy Kwiatowej – dodaje.

W tej sprawie dostaliśmy pytanie od innego z Czytelników. Sprawa wzbudziła więc zainteresowanie. Jak się okazało, dotarła też do dyżurnego Straży Miejskiej w Rybniku.

Dostaliśmy zgłoszenie o ptakach na wolności. Patrol ich nie odnalazł, natomiast nasi funkcjonariusze ustalili właściciela. Jak do niego dotarli, to emu znajdowały się już u niego na placu. Ptaki wróciły do domu – mówi Dawid Błatoń, rzecznik SM.

W jaki sposób emu uciekły właścicielowi? Czy to on je sprowadził do siebie? Tego już od strażników się nie dowiadujemy.