Oddali hołd ofiarom Marszu Śmierci i Tragedii Górnośląskiej w Czerwionce-Leszczynach (zdjęcia)

W ramach upamiętnienia tego wydarzenia włodarze miasta i gminy, przedstawiciele SP nr 3 wraz z młodzieżą X Drużyny Harcerskiej "Śląskie Skauty", oraz przedstawicielami różnych instytucji, w tym IPN-u, złożyli kwiaty i zapalili znicze pod pomnikiem Ofiar Hitleryzmu w Leszczynach oraz na cmentarzu w Książenicach.

- Ewakuacja niemieckiego obozu oświęcimskiego oraz jego filii stała się gehenną kilkudziesięciu tysięcy więźniów. Był to mroczny czas. Wielu nie wytrwało trudów nieludzkiej drogi. Umierali z wyczerpania, mrozu i głodu. Ich życie często przerywali konwojenci, dokonujący egzekucji pod byle pretekstem. Świadectwo o ich tragicznym losie przechowała miejscowa ludność, która tym, co szli przekazywała jedzenie, ciepło i słowo otuchy, a uciekinierom schronienia — mówił Jan Kwaśniewicz, naczelnik Oddziałowego Biura Upamiętniania Walk i Męczeństwa Instytutu Pamięci Narodowej.

W pobliżu stacji kolejowej Leszczyny Rzędówka w styczniu 1945 roku zamordowano 288 więźniów, uczestników Marszu Śmierci — morderczej tułaczki dziesiątek tysięcy więźniów obozu koncentracyjnego w Oświęcimiu, którą zarządzili hitlerowcy. Pochowano ich w zbiorowej mogile przy torach kolejowych. W maju 1958 r. szczątki pomordowanych ekshumowano i przeniesiono na cmentarz centralny w Gliwicach. W 1966 r. w Leszczynach niedaleko stacji kolejowej, odsłonięto pomnik upamiętniający pomordowanych. W sołectwie Książenice na terenie cmentarza parafialnego znajduje się zbiorowy grób 45 więźniów, którzy zginęli w styczniu 1945 roku podczas Marszu Śmierci.

Burmistrz przypominał także historię Tragedii Górnośląskiej

- Pamiętajmy także o ofiarach Tragedii Górnośląskiej. Mieszkańców, którzy czekali na upragniony spokój i bezpieczeństwo, po wkroczeniu Armii Czerwonej w 1945 roku spotkało kolejne dotkliwe nieszczęście. Akty terroru wobec Górnoślązaków — aresztowania, internowania, egzekucje i wywózki do niewolniczej pracy na Wschód dotknęły także mieszkańców Gminy i Miasta Czerwionka-Leszczyny. Wielu z nich nigdy nie wróciło do domów. Jestem wdzięczny młodzieży za obecność w tym ważnym wydarzeniu. Pamięć o ofiarach tych wydarzeń nie może być zapomniana — przypomniał Wiesław Janiszewski, Burmistrz Gminy i Miasta Czerwionka-Leszczyny.