Nie da się żyć

Prace na ulicy Chwałowickiej potrwają do końca sierpnia.

Od 3 lipca trwają prace nad kanalizacją sanitarną przy ul. Chwałowickiej. Jest to przedsięwzięcie na pewno bardzo potrzebne. Czy jednak plac budowy musi utrudniać, a nawet zatrzymywać normalne życie mieszkańców?

 

Dojazd do kilkudziesięciu posesji jest możliwy jedynie w godzinach 19:00-7:00, a i zabezpieczenie drogi budzi wiele wątpliwości. Mieszkańcy prowadzący działalność gospodarczą narażeni są na wielkie straty spowodowane brakiem dojazdu klientów do ich firm. Nie pomagają interwencje słowne. Robotnicy skutecznie ucinają wszelkie prośby. - Dojechanie do mojej firmy graniczy z cudem - żali się Michał Sowada, właściwiel firmy SOWADA mieszczącej się przy ul. Chwałowickiej. - Wczoraj wysłałem list do Urzędu Miasta z prośbą o uwzględnienie sytuacji mieszkańców - dodaje Sowada. Podobnie postąpił Michał Wojaczek prowadzący dwie działalności gospodarcze w tym miejscu. W liście do 

Z powodu braku dojazdu pracownik firmy SOWADA przewozi ciężkie opony kilkaset metrów wózkiem.

prezydenta Adama Fudalego twierdzi, że budowa uniemożliwia jakikolwiek wjazd czy wyjazd, nawet karetki pogotowia (treść listu prezentujemy poniżej). Kilka dni temu wysłaliśmy do władz miasta pytanie, czy podzielją pretensje mieszkańców i czy poczynią jakieś kroki w tej sprawie. Niestety nie otrzymaliśmy odpowiedzi. Miejmy jednak nadzieję, że życie mieszkańców ul. Chwałowickiej jak najszybciej wróci, choć po części, do normy.

 

---

 

Treść listu Michała Wojaczka do prezydenta Adama Fudalego:

 

SZ.P. Adam Fudali

 

Witam serdecznie

 

Jestem mieszkańcem ulicy Chwałowickiej, niestety to co mam okazję obserwować oraz doświadczać na własnej skórze postanowiłem Państwu przybliżyć. Otóż od bodaj 10 dni mamy ogromną przyjemność żyć na placu budowy, przy okazji czując się na niej bardzo niechciani. Nikt nie wziął chyba pod uwagę iż nie ma innego dojazdu dla kilkudziesięcu posesji, co panowie koparkami,ciężarówkami i innymi sprzętami skutecznie i dosadnie nam próbują udowodnić. Zamknięcie drogi zostało nam przekazane pisemnie bodaj w czwartek, w piśmie (bez daty) poinformowano nas, iż z racji budowy kanalizacji dojazd do posesji już od wtorku możliwy będzie w godzinach 19:00-7:00. Niestety tak jak i kilka innych osób prowadzę w tym miejscu działalność gospodarczą (nawet dwie - o zgrozo!) oprócz tego wyjeżdzam z domu o godzinie 8:45 a wracam, a przynajmniej winen jestem wrócić około 16:00 - z racji opieki nad dziećmi. Niestety skuteczne działania budowlańców całkowicie blokują moje plany. Faktycznie zgadzam się, że Chwałowicka winna być na czas remontu zamknięta, ale nie widzę ani sensu ani powodu odcięcia nam dojazdu do posesji (w przeciągu tygodnia nie dojechała do mnie żadna firma kurierska ani klient). Co gorsza Panowie skutecznie zamykają "drogę polemiki" punktualnie pomiędzy 7:30 a 8:00 rano wysypując na drogę duże ilości piasku, skutecznie uniemożliwiając JAKIKOLWIEK wyjazd czy wjazd nawet KARETKI POGOTOWIA. Co ciekawe osoba z wydziału dróg poinformowała mnie, iż to wszystko dla naszego DOBRA - dziękuję nie trzeba, sam sobie jak i rodzinie umię dogodzić!. Co ciekawe o godzinie 19:00 faktycznie roboty ustępują i zaczyna się prawdziwy ruch, nie tylko do posesji, słabo zabezpieczony pas ruchu na którym dokonywane - są roboty budowlane -myślę że doprowadzi tutaj do tragedii, a w najlepszym wypadku uszkodzenia samochodu. Jeśli chodzi o Panów budowlańców - jakakolwiek próba polemiki zakańcza się zastraszaniem oraz straszeniem Policją. Dodam jeszcze, że aktualnie na moim zegarku widnieje godzina 08:10 - za chwilę zapakuję do samochodu dwójkę małych (1,5roku i 2,5 roku) dzieci, około godziny 12:00 będę chciał wrócić - niestety w tym momencie nie wiem czy wogóle gdzieś wyjadę, gdyż kilka minut temu ponownie droga została "zatamowana" piaskiem. Skoro decyzją Urzędu Miasta Rybnik było utrudnienie nam życia w własnych domach, może szanowni Urzędnicy zafundują na dwumiesięczne wakacje w jednym z ciepłych, południowych krajów tak abyśmy nie przeszkadzali budowlańcom?

 

Michał Wojaczek