Nie będzie obligacji, bo elektrownia zapłaci

Podczas wrześniowej sesji rady miasta, radni stosunkiem głosów 16 do 7 (przeciwni byli radni Platformy Obywatelskiej) przyjęli uchwałę o emisji obligacji komunalnych na łączną kwotę 24 mln złotych. Obligacje miały zastąpić pierwotny pomysł zaciągnięcia przez miasto kredytu w wysokości 100 mln zł. Pieniądze miały być wykorzystane do sfinansowania planowanego deficytu budżetu, związanego z realizacją programu inwestycyjnego. A także do spłat wcześniej zaciągniętych zobowiązań.

Prezydent na sesji mówił o wprowadzeniu niezbędnych zmian do budżetu miasta. Tłumaczył, że zaciąganie kredytu w wysokości 100 mln zł. jest niepotrzebne, gdyż miasto uzyskało ponadplanowe przychody. Ich źródło to m.in. wzrost dochodów z podatku od nieruchomości, zwiększenie wpływu z rejestracji samochodów, a także przesunięcie niektórych planowanych inwestycji z roku 2009 na 2010. Dzięki zmianom w budżecie kwota deficytu miała się zmniejszyć o 21 mln i wynosić 116 mln zł.

Jednak tydzień po podjęciu decyzji o uchwaleniu obligacji, prezydent Adam Fudali wycofał się z tego pomysłu. Okazało się, że emisja obligacji komunalnych jest niepotrzebna, gdyż Elektrownia Rybnik obiecała wpłacić pieniądze z zaległych podatków od nieruchomości. W związku z tym, do końca września miasto ma wzbogacić się o 20,7 mln złotych. A deficyt budżetu miasta ulegnie zmniejszeniu. Pozostałe 3 mln zostaną pokryte z zaciągniętego kredytu.

Ostateczna decyzja o odstąpieniu od emisji obligacji ma zostać podjęta podczas nadzwyczajnej sesji Rady Miasta Rybnika, która odbędzie się w najbliższą środę, 30 września.