zamknij

Wiadomości

Można skręcać z ul. Raciborskiej w Ujejskiego? Jest jednoznaczny komunikat Urzędu Miasta w Rybniku

Bartłomiej Furmanowicz 2023-08-14, Autor: 

Ten temat wywołał sporo dyskusji na naszym portalu. Czy kierowcy jadący ul. Raciborską od strony ronda Lievin, mogą skręcać w ul. Ujejskiego? Tak przez lata poruszali się okoliczni mieszkańcy, do czasu, gdy policja nie zaczęła „sypać” mandatami. Otrzymaliśmy komunikat urzędu miasta, jest jednoznaczny.

Reklama

Przypomnijmy, w miniony piątek poruszaliśmy problem, który dotknął kierowców chcących skręcić w lewo z ul. Raciborskiej w Ujejskiego. Policjanci zaczęli bowiem wręczać im mandaty, tłumacząc znakiem zakazu skrętu w lewo. Mieszkańcy ul. Raciborskiej i Ujejskiego zaczęli pukać się w czoło, zarzucając policjantom absurdy w ich działaniach. Szeroko opisaliśmy to w artykule »Można skręcać, czy nie? Chcieli dostać się do swoich domów, dostali mandaty«

Obiecaliśmy, że wrócimy do tematu, jak tylko otrzymamy odpowiedź z rybnickiego magistratu. To miasto bowiem zarządza drogami w Rybniku, organizuje również ruch w oparciu o zalecenia i aprobatę Komendy Miejskiej Policji w Rybniku. Otrzymaliśmy kluczową informację, która rozwiewa wątpliwości. Przekazuje ją Lucyna Tyl z biura prasowego UM w Rybniku:

Jak przekazał mi Wydział Dróg, obecna organizacja ruchu obowiązuje w tym miejscu już od kilkunastu lat. Znak zakazu B-21 z tabliczką T-21 „50m” na ulicy Raciborskiej (za rondem Lievin) został ustawiony w celu uniemożliwienia skrętu w lewo do stacji benzynowej. Tabliczkę T-21 zastosowano w celu usunięcia wątpliwości co do miejsca, w którym obowiązuje zakaz również ze względu na to, iż występujące tam wloty zostały skanalizowane i wyposażone w oznakowanie poziome. Mając na uwadze, iż znaki zakazu skrętu ustawia się do 50 m od skrzyżowania, a jeżeli istnieje wątpliwość co do miejsca obowiązywania znaku stosuje się dodatkową tabliczkę w tym przypadku z podaniem rzeczywistej odległości 50 m, to znak ten nie powinien dotyczyć skrzyżowania z ulicą Ujejskiego oddalonego o następne 80 m – czytamy całą treść odpowiedzi.

Co na to policja w Rybniku? St. sierż. Szymon Muras wyjaśnia, że mundurowi ustalają, czy oznakowanie na Raciborskiej jest poprawne, czy też mogło być źle zinterpretowane przez policjantów.

Zwróciliśmy do zarządcy dróg, czekamy na odpowiedź, zobaczymy co urząd powie. Jeśli by się okazało, że obywatele, którzy zgłosili skargi – nie popełnili wykroczeń, policja wystąpi do sądu o anulowanie mandatów – zapowiada Szymon Muras.

Z treści przesłanej przez Lucynę Tyl wynika, że mandaty wystawione przez policjantów – delikatnie mówiąc – na wyrost, a kierowcy mogą dochodzić swoich praw. Potwierdza to Jarosław Reck z Kancelarii Adwokackiej Jarosław Reck w Katowicach.

Kierowcy, którzy przyjęli w tej sytuacji mandaty mogą się odwoływać i nie musi to być specjalna forma odwołania. Możemy wystąpić do sądu o unieważnienie mandatu, jeżeli czyn nie stanowi wykroczenia – wyjaśnia.

Na złożenie odwołania jest 7 dni. Jarosław Reck odwołuje się też do portalu branżowego autobaza.pl. Jest kilka sytuacji, kiedy można złożyć wniosek o uchylenie mandatu karnego, np.:

- popełniony czyn nie był wykroczeniem;

- za popełniony czyn nie grozi mandat, ale inna kara (np. areszt);

- było to działanie w obronie koniecznej lub obronie dobra chronionego prawem i nie można było tego uniknąć (np. parkowanie samochodu w miejscu zabronionym, aby ratować komuś życie);

- działanie było spowodowane chorobą psychiczną, upośledzeniem umysłowym lub innym zakłóceniem czynności psychicznych (np. przekroczenie prędkości po ataku schizofrenii).

Jak napisać wniosek o uchylenie mandatu karnego? Autobaza wskazuje, że nie ma jednego wzoru wniosku. Dokument należy sporządzić samodzielnie.

Muszą się w nim znaleźć:

- dane osoby wnioskującej o uchylenie mandatu karnego (imię i nazwisko, numer PESEL, miejsce zamieszkania);

- seria i numer mandatu (w prawej górnej części mandatu) wraz z kwotą;

- opis zdarzenia, okoliczności oraz uzasadnienie, dlaczego należy uchylić mandat karny;

- data i miejsce sporządzenia wniosku;

- nazwa i adres sądu rejonowego, gdzie składa się wniosek o uchylenie mandatu;

- podpis wnioskodawcy.

Złożenie wniosku jest bezpłatne. Należy to zrobić w terminie:

- do 7 dni od popełnionego wykroczenia – osoby ukarane mandatem;

- po 7. dniu od wystawienia mandatu – w przypadku służb wystawiających mandat.

Wniosek składa się do sądu rejonowego właściwego dla terenu wystawienia mandatu. Można go wysłać pocztą listem poleconym lub złożyć bezpośrednio w biurze podawczym sądu. Postępowanie prowadzone przez sąd jest bezpłatne. Nie ma z góry określonego terminu rozpatrzenia wniosku o uchylenie mandatu drogowego. Sąd informuje natomiast o terminie posiedzenia w sprawie. Sędzia porównuje stanowiska obu stron – funkcjonariuszy oraz kierowcy ukaranego mandatem – czytamy w portalu branżowych.

W zależności od dowodów sąd wydaje:

- postanowienie o uchyleniu mandatu;

- postanowienie o odmowie uchylenia mandatu – decyzja, od której nie można się odwołać.

Oceń publikację: + 1 + 83 - 1 - 6

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (17):
  • ~norton 2023-08-14
    15:03:54

    93 9

    Teraz policjanci ustalają czy oznakowanie jest prawidłowe? Dopiero teraz ?
    Jeśli się okaże, że droga jest oznakowana prawidłowo (co już wiadomo z komunikatu UM) - czy funkcjonariusze bezprawnie wystawiający mandaty w tym miejscu zostaną ukarani?
    Proszę by redakcja drążyła ten temat.

  • ~kibic60 2023-08-14
    15:16:39

    84 5

    Brawo dla pana Darka, który to wszystko nagłośnił i niedał się nadgorliwym policjantom

  • ~rudobrody 2023-08-14
    15:20:04

    22 29

    Dalej nie rozumiem. Znak B21 czyli dotyczy dróg publicznych i zgodnie z PoRD dotyczy najbliższego skrzyżowania. Wjazd na stację paliw droga publiczną nie jest więc jak może on obowiązywać odnośnie wjazdu na stację paliw?

    Bardzo chciałbym usłyszeć opinie eksperta/rzeczoznawcy z zakresu PoRD dotyczący tego czy taki znak obowiązuje przy połączeniu z drogą prywatną i w jaki sposób nie obowiązuje na najbliższym skrzyżowaniu.

  • ~Abisall 2023-08-14
    17:13:31

    15 6

    @~rudobrody

    W myśl ministerialnego rozporządzenia zjazd na stację benzynową jest zjazdem publicznym, to raz, dwa każdy zjazd jest elementem drogi. Mnie bardziej ciekawi czy B21 należy odnosić do zjazdów czy jednak wg definicji tylko do skrzyżowań - jednak w PoRD jest rozróżnienie tych 2 obiektów - w opisie znaku B-21 nic nie ma o zjeździe.
    A może jednak należy stosować wykładnię gdzie skrzyżowaniem jest "połączenie drogi głównej z jezdnią stanowiącą łącznicę "

  • ~Franek 7 2023-08-14
    17:31:15

    30 14

    Dintorja- to jak? Warto nie przyjmować mandatów od milicji czy lepiej tak jak ty posłusznie i grzecznie siedzieć, przyjąć mandat, podziękować ucałować dłoń i przeprosić? ;)

  • ~Franek 7 2023-08-14
    17:34:02

    40 19

    Norton- odpowiem ci na twoje pytanie. Nie- policjanci nie zostaną ukarani bo pod rządami obecnej władzy są bezkarni. powiem ci więcej- będą szli w zaparte i będą twierdzić, że to oni mieli rację. Sorry- taki mamy klimat.

  • ~rudobrody 2023-08-15
    00:11:52

    11 3

    @Abisall,
    co ma do tego Rozporządzenie w sprawie przepisów techniczno-budowlanych dotyczących dróg publicznych skoro w akcie nadrzędnym do niego jakim jest Ustawa Prawo o Ruchu Drogowym (tekst ujednolicony) nie ma nigdzie słowa "zjazd"? Podobnie jak nie ma czegoś takiego jak "łącznica" czy "łącznik".

    A w związku z tym wracamy do definicji słowa skrzyżowanie: część drogi będącą połączeniem dróg albo jezdni jednej drogi w jednym poziomie, z wyjątkiem połączenia drogi o nawierzchni twardej z drogą o nawierzchni gruntowej lub z drogą wewnętrzną

    Czy wjazd/zjazd ze stacji benzynowej nie jest czasem drogą wewnętrzną? A jeśli jest to znak B-21 nie może go dotyczyć bo w jego definicji (Rozporządzenie w sprawie znaków i sygnałów drogowych) jest jasno napisane, że obowiązuje on na najbliższym skrzyżowaniu.
    Tak samo jak połączenie drogi wewnętrznej (np. wyjazd z osiedla) nie odwołuje zakazu (np. parkowania) bo nie jest skrzyżowaniem.

    A co do wypowiedzi UM, to z całym szacunkiem, ale o ile ja wiem w hierarchii ważności aktów prawnych w Polsce to ustawa (rozporządzenie także) jest jednak wyżej...

  • ~rudobrody 2023-08-15
    00:15:49

    9 2

    a co do zagadek z cyklu "co autor miał na myśli" to można zadać pytanie:
    droga jednojezdniowa z przejściem dla pieszych z wysepką na którym pasy dla pieszych namalowane są w ciągu - czy jest to jedno przejście dla pieszych czy dwa?

  • ~majster86 2023-08-15
    09:09:24

    9 5

    rudobrody jeżeli pod znakiem nie byloby tabliczki t 21 "Umieszczona pod znakiem zakazu tabliczka T-21 wskazuje odległość znaku od miejsca w którym zakaz obowiązuje" to nie byłoby tematu miałbyś rację, ale tam jest tabliczka t21, dodatkowo na jezdni jest linia przerywana dlatego takie wypociny można włoży do kosza. Inna sprawa że powinno się, lub zwyczajowo znak stawia się do 50 m od skrzyżowania a nie ponad 100 m w takiej logice możesz postawić znak nawet 5 km od skrzyżowania jeżeli nie było wcześniej drogi, tylko co to ma wspólnego ze zdrowym rozsądkiem? Inna sprawa to czy policjanci sami wpadli na pomysł aby tak "kosić" czy dostali taki przykaż z góry?

  • ~maxobob 2023-08-15
    10:09:48

    12 5

    Odkąd pamiętam a jest to ponad 40 lat zawsze tabliczki pod znakami zakazu określały ten zakaz w szczegółach i to jest w tedy cały znak. Ma UM racje, a że młode po szkole policjanty mając w głowach tylko literę prawa, które to prawo ładowali im łopatami do głów, no to jest ten stan jaki P. Darek się skonfrontował ( brawo Darek), któremu za wystawienie nogi z samochodu dodali mandat, słuszny, ale nie ludzki. No i co ???musi powstać partia Rybniczanie walczący z bezprawiem policji rybnickiej , coś ten nowy komendant na "lipę". Żeby w tym samym mieście mieszkańcy musieli walczyć z policją, w takich sprawach to jest NIEWYOBRAŻALNE, ale teraz możliwe.

  • ~Dintojra 2023-08-15
    11:10:33

    12 3

    @Franek - miałem cię za inteligentnego typa... szkoda, że rozwiałeś pozory :(
    Następnym razem przeczytaj dokładnie co napisał interlokutor.
    ...a napisałem, że jeśli popełniam wykroczenie (z różnych przyczyn) i zdaję sobie z tego sprawę, to nie będę pieniaczem, przeproszę za swój czyn i przyjmę karę.
    Czego w tym zdaniu nie rozumiesz ?
    Sam sobie wymyśliłeś, że ZAWSZE niezależnie od okoliczności uznaję się za winnego i całuję łapki policjantów... eh szkoda czasu...
    Co do tematu właściwego, to widać wyraźnie jak działa instynkt stadny zwłaszcza jeśli chodzi o prawo.
    Wielu już uznało, że skoro jakiś anonimowy urzędnik z UM powiedział, że w Rybniku stosuje się przepisy w związku z "zasiedzeniem" (to rozwiązanie istnieje od lat) to znaczy, że wszystko jest ok... a nie jest i teraz bez namysłu popierają wypowiedź UM, bo jest na korzyść mieszkańca(ów)
    I co z tego skoro mimo wszystko jest to (zastosowane rozwiązanie) niezgodne z prawem ?
    Wiadomo próbują wyjść z twarzą z zaistniałej sytuacji i przerzucić winę na Policję, która ukarała kierowców zgodnie z prawem RD, ponieważ zastosowała w praktyce jedyną obowiązującą definicję tego zakazu.
    Teraz być może sąd nie wchodząc zbytnio w szczegóły, podzieli opinię urzędnika i ukaranych i anuluje te mandaty.
    I tak to w PL działa jedni naginają prawo, a inni to sankcjonują.
    Nie chodzi mi o to aby dopiec tym ukaranym, bo oni padli ofiarą błędu urzędników.
    Chodzi o to, jak obywatel/mieszkaniec tego kraju ma ufać państwu jeśli to państwo/miasto zastawia na niego takie pułapki ?
    W konsekwencji teraz to ci kierowcy będą musieli włóczyć się po sądach, gdy prawdziwy winny popija kawkę w przekonaniu jaki to on zajefajny fachowiec.
    W normalnym kraju to urząd odpowiedzialny za błąd przeprosi obywatela/mieszkańca, wystąpi do odpowiedniej instytucji o anulowanie kary, a następnie naprawi błąd zamiast dalej brnąć i na dodatek niepotrzebni angażuje inne instytucje marnując im czas.
    To jest dopiero bantustan.
    ...i skończcie już bredzić o tej tabliczce T21, bo jej nie można stosować wraz z znakiem B21 i B22, które dotyczą skrzyżowań i jezdni.
    Wie to duża część kierowców... tylko nie ten anonimowy urzędnik.

  • ~takizrybnika 2023-08-15
    13:48:16

    10 0

    To jest taka sama parodia z podobnym znakiem jaki jest na ul.Pod Hałda. Znak 80metrow wjazdu samochodów ciężarowych na tą drogę , do jednej posesji.A samochody służb komunalnych już nie mogą na ową drogę wjechać. Znak załatwił sobie jeden mieszkaniec tej ulicy bez wiedzy i konsultacji innych mieszkańców(posiada on posiadłość także na ul.Chwalowickiej i ją wynajmuje innej firmie na działalność.Lecz wygodniej mu korzystać z bocznej bramy leżącej na ul.Pod Hałdą, dlatego taki znak parodia sobie zalatwil.Samochody ciężarowe nie wyjeżdżają nawet w tą bramę, tarasują ulice w czasie rozładunku .Dodam że jest to strefa zamieszkania .Zapraszamy redakcję na tą ulice zrobić ciekawy artykuł.

  • ~Franek 7 2023-08-16
    07:04:07

    5 4

    Dintojra- a ja też cię miałem za inteligentnego gościa iiiii… nadal mam ;)
    Dintojra temat dotyczył konkretnej sytuacji i o tym była dyskusja na forum. To po pierwsze. Po drugie żyje troszkę na tym świecie i wiem jak często policja zwyczajnie naciąga albo nawet wmawia nam, że popełniliśmy wykroczenie choć wcale taki czyn wykroczeniem nie jest albo z różnych powodów nawet jeśli jest to różne okoliczności wyłączają karalność itp. Trzeba znać swoje prawa, rozumieć je i z nich korzystać a z twojego ówczesnego wpisu wynikało, że to jakiś wstyd i pieniactwo znać swoje prawa i kontestować to co mówi policjant. A sytuacja z Ujejskiego i tym znakiem jest świetnym przykładem.
    Podam ci inny przykład. Przez kilkanaście lat ( kilkanaście lat!!) policja używała wideorejestratorów PolCam bez ważnej legalizacji. W skali kraju ukarano zapewne tysiące jeśli nie dziesiątki tysięcy kierowców sprzętem, który nie miał prawa być używany do pomiarów. Masowo zabierano ludziom prawa jazdy. Kiedy po kilkunastu katach bezwzględnego karania kierowców przy użyciu tego sprzętu znalazł się jeden, który zaczął grzebać i kopać w dokumentacji złożonej przez producenta do Głównego Urzędu Miar i odkrył, że nie ma poprawnie wykonanej legalizacji i sąd go uniewinnił to policja przeżyła szok. Czy to jest pieniactwo? Chyba nie? I ja jestem typem takiego człowieka. Łatwo się nie poddaję i często na tym wygrywam. A wracając do sprawy wideorejestratora PolCam to czy wiesz co zrobiła Policja kiedy się okazało, że bezprawnie karano ludzi? Ano nic nie zrobiła. Nikogo nie przeproszono i nikomu nie anulowano mandatów. Nie bądźmy frajerami i nie dajmy się policjantom strzyc jak barany. Bądźmy świadomi jak pan Darek z ul. Ujejskiego i ten pan od PolCamu .

  • ~Franek 7 2023-08-16
    14:20:01

    2 3

    Ooooo. A to kolejna świeża sprawa. Tu uwalono nielegalnie 75 osób. I każdy z nich przyjął mandat przekonany, że powinien.

    Warszawscy policjanci przez półtora roku wystawili 75 mandatów za przekroczenie prędkości, którą zmierzyli używając radarów bez legalizacji. Pomimo naruszenia prawa przez funkcjonariuszy, żadna z ukaranych osób nie odwołała się do sądu, a przepisy nie przewidują możliwości uchylenia prawomocnego mandatu. Rzecznik Praw Obywatelskich zwrócił się z tym problemem do ministra spraw wewnętrznych i zasugerował zmianę obecnych przepisów.
    Jak wynika z odpowiedzi, którą RPO uzyskał od stołecznej policji, "od 9 lutego 2021 roku do 4 września 2022 roku przeprowadzili 75 kontroli przy użyciu laserowych mierników prędkości bez ważnych świadectw legalizacji i nałożyli tyleż mandatów karnych". "Żadna z ukaranych osób nie odwołała się od tych decyzji do sądu" - wskazano. Policjanci, którzy "dopuścili się tego wykroczenia, a jego karalność nie przedawniła się, zostali ukarani grzywną".
    "Wobec pozostałych funkcjonariuszy, którzy stosowali i przechowywali w stanie gotowości przyrządy pomiarowe podlegające kontroli metrologicznej bez jej dowodów, wyciągnięto konsekwencje służbowe" - czytamy.
    RPO sugeruje zmianę przepisów
    Jednak, jak wskazał RPO, "w świetle prawa usunięcie skutków tych działań wydaje się niemożliwe". "W Kodeksie postępowania w sprawach o wykroczenia brakuje rozwiązania, które umożliwiłoby uchylenie prawomocnego mandatu karnego w powyższej sytuacji lub gdy przy wymierzaniu mandatu funkcjonariusz dopuścił się innego rażącego naruszenia prawa" - stwierdził Wiącek.
    Ponadto od prawomocnego mandatu nie jest możliwe wniesienie kasacji. Nie można też wznowić postępowań w sprawie o wykroczenia, w których doszło do ukarania na podstawie wskazań urządzeń, które nie mogły być zgodnie z prawem używane przez policjantów" - dodał.
    Dlatego - zdaniem RPO - "wymaga rozważenia, czy obowiązujące przepisy nie powinny zostać zmienione w takim kierunku, aby gwarantowały możliwość uchylenia prawomocnego mandatu karnego w opisanej sytuacji".

  • ~Dintojra 2023-08-16
    23:04:32

    2 0

    Franek, przepraszam bo chyba zbytnio się uniosłem... na swoje usprawiedliwienie mam tylko tyle, że męczy mnie już łopatologiczne tłumaczenie co "autor miał na myśli" :)
    Ja nie napisałem, że zawsze i wszędzie przyjmuję swoją winę bezkrytycznie.
    Napisałem, że jeśli popełniłem błąd (zagapienie się, przeoczenie znaku o co nietrudno w PL), to biorę to na klatę, nie dyskutuję i przyjmuję mandat (co nie znaczy, że nagminnie jestem karany hehe) czyli nie jestem pieniaczem... uważam, że życie bez krzyków, cwaniactwa czy przekonania o swojej zajebistości jest lepsze.
    Jeśli natomiast mam wątpliwości co do mojej winy to bez krzyku proszę o rzeczowe wyjaśnienie mi mojej winy i wtedy mogę podjąć decyzję o przyjęciu lub nie przyjęciu mandatu.
    Prawdę powiedziawszy jeszcze mi się nie zdarzyło żebym nie uznał swojej winy, bo te kilkanaście mandatów na te kilkaset tysięcy kilometrów przejechanych w ciągu 35 lat to raczej niewiele, a głównym moim przewinieniem była zbyt "ciężka noga" :)
    Co do Ujejskiego: niestety lub stety, ale policjanci nie popełnili błędu... po prostu podeszli do sprawy literalnie i słusznie zinterpretowali zakaz.
    Błąd popełnili urzędnicy projektujący i zatwierdzający organizację ruchu.
    Tak na marginesie: po jaką cholerę w Polsce komplikuje się proste sprawy - nie można by zapisać definicji znaku po prostu jako "zakaz skrętu w lewo i zawracania" ?
    Niestety nie ma nikogo na horyzoncie, kto napisałby KRD na nowo, zamiast ciągle go modyfikować, kogoś kto uprościłby reguły przez co można by zmniejszyć ten idiotyczny (socjalistyczny) las znaków.
    Przykład niemieckiej (wiem, wiem od nich nic nie można brać poza reparacjami) strefy zamieszkania, która też istnieje w Polsce... tyle, że niewiele to daje i zmienia.
    W DE jest znak Zone i każdy kierowca wie, że może jechać max 30km/h, a każde skrzyżowanie jest równorzędne i tyle.
    Nie stawia się dziesiątek znaków na każdym skrzyżowaniu w tej strefie bo i po co ? (znaki kosztują), a teraz popatrzmy na dzielnicę Północ i dziesiątki znaków A5, A6a, A7 co skrzyżowanie... eh rozmarzyłem się hehe

  • ~ 2023-08-17
    08:02:13

    1 1

    francek7 jeżeli kierowca widzi, że na LICZNIKU ma np. 90 km/h , a obowiązuje ograniczenie do 50 km/h i zatrzymuje cię policja, to rżniesz głupa?? Chyba, że ty francku masz taką "wypasioną" furę, że nawet licznika w niej nie masz??? A może masz autko jak Flinstonowie??

  • ~Franek 7 2023-08-17
    08:34:12

    0 1

    Antyku- nie, nie rżnę głupa tylko proszę żeby mi to udowodnili. Jak ktoś jest masochistą to może nawet sam na siebie donieść, że przekroczył prędkość nie widzę problemu ale nie widzę tez powodu aby komuś ułatwiać karanie mnie bo właśnie nie jestem masochistą.

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu Rybnik.com.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Alert Rybnik.com.pl

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera Rybnik.com.pl i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Jesteś za powstaniem legalnego toru do driftu w Rybniku?




Oddanych głosów: 5344