Mistrzostwa świata w MMA: Przemysław Tokarz wraca z Las Vegas z medalem!

Zawody w formule MMA zostały zorganizowane w Las Vegas i jednym z organizatorów oraz patronów imprezy była największa w świecie i najbardziej prężna organizacja MMA - UFC.

Przemysław Tokarz stoczył cztery walki. Wygrał trzy i doszedł do półfinału. W niej przegrał nieznacznie przez decyzję sędziowską z bułgarskim zawodnikiem, tym samy zdobywając brązowy medal.

Oto co sam zawodnik napisał o swoich pojedynkach:

Pozostało jedynie rozłożyć ręce, podsumowując cztery walki – dwie wygrane przez TKO, jedna bardzo ciężka, lecz wygrana walka jednogłośnie na punkty z reprezentantem Nowej Zelandii i półfinał przegrany z Bułgarem decyzją sędziowską. Kończę rywalizację z brązowym medalem mistrzostw świata. Pozostaje spory niedosyt, ponieważ półfinałowa walka jeśli chodzi o wynik poszczególnych rund to 2:1 dla Bułgara, zabrakło naprawdę niewiele i czułem, że jak najbardziej jest on do pokonania, czułem sporą przewagę w stójce, zapasach, niestety jego środek ciężkości w parterze był na tyle dobry, że był on bardzo ciężki do przetoczenia, a wynik samej walki był uwarunkowany tym, który z nas znajdzie się na górze. Niestety troszeczkę w finałowej rundzie poniosła mnie fantazja, liczyłem że skontruję jego rzut i znajdę się na górze, co jednak się nie udało, przez co niestety oddałem mu inicjatywę. Był on z drugiej strony na tyle doświadczony i nie dał się złapać w żadne kończenie. Zaliczyłem niezbyt ciekawą przegraną, bo wygrana mojego przeciwnika była w słabym stylu, nie zrobił mi zbyt wiele krzywdy, ale mimo wszystko wynik pozostaje niekorzystny i to on w finale zmierzył się z reprezentantem RPA, który za sprawą dwóch wolnych losów i stoczeniu tylko dwóch walk dostał się do finału.