Kronika policyjna

   Do trzech wypadków doszło w piątek, 20 grudnia. O jednym z nich, gdzie mężczyzna mimo opuszczonych szlabanów wjechał na przejazd kolejowy i zderzył się z lokomotywą, pisaliśmy w piątkowych wydarzeniach. Okazało się, że w wyniku odniesionych obrażeń kierowca zmarł.
   Drugi wypadek tego dnia miał miejsce w Bełku na ul. Palowickiej. Mężczyzna kierujący VW Passat zjechał na lewy pas jezdni. Doszło do czołowego zderzenia z jadącym tym pasem "maluchem". Obrażenia odniosła kobieta prowadząca „malucha” (złamanie nogi) oraz pasażerka, jej 14-letnia córka. Dziewczyna ma stłuczoną klatkę piersiową.
   Ostatni w piątek wypadek zdarzył się w Rybniku-Niedobczycach na ul. Rymera o godz. 11.50. Potrącony tu został mężczyzna, który przebiegał przez jezdnię. Pieszy doznał urazu głowy i stłuczenia barku. Był nietrzeźwy. Według świadków – mówi Aleksandra Nowara, rzecznik rybnickiej policji – mężczyzna szukał zaczepki i wskakiwał pod każdy nadjeżdżający samochód.
   Po spokojnej sobocie do następnego wypadku doszło w niedzielę o godz. 20.40. Przechodzące przez przejście dla pieszych dwie dziewczyny z Rybnika (17 i 15 lat) potrącił dziewiętnastolatek jadący „maluchem”. Jak się okazało był on nietrzeźwy. Pierwsza z nastolatek doznała ogólnych potłuczeń, z kolei druga ma złamaną miednicę.

   Podczas minionego weekendu doszło także do dwóch rozbojów. Pierwszy z nich miał miejsce na ul. Zawiszy Czarnego w piątek o godz. 17.30. Dwaj nieznani sprawcy zastraszyli 21-letnią kobietę i ukradli jej torebkę, w której był telefon komórkowy, karta bankomatowa oraz pięć złotych.
   Do drugiego rozboju doszło w niedzielę o godz. 20.30 na ul. Szafranka. Tym razem pięciu nieznanych sprawców pobiło 16-latka. Następnie ukradli mu klucze do mieszkania.