zamknij

Sport i rekreacja

Kara dla naszego najlepszego boksera anulowana!

2012-02-22, Autor: 
Mateusz Mazik wraca na ring! Polski Związek Boksu skrócił karę naszemu najlepszemu bokserowi za stosowanie niedozwolonych substancji. Rybniczanin już w marcu wystartuje w mistrzostwach Polski. Co więcej, wciąż ma szansę na kwalifikację olimpijską.

Reklama

Przypomnijmy, w sierpniu minionego roku bokserska federacja zdyskwalifikowała naszego zawodnika za wykrycie w jego organizmie niedozwolonej substancji THC (pochodna haszyszu). Pierwotnie Mazik miał być zawieszony na 2 lata, co w praktyce oznaczało koniec jego kariery w amatorskim boksie.

- Szybko jednak okazało się, że kara dla Mateusza okazała się zbyt wysoka, bo za stosowanie THC powinien zostać zawieszony maksymalnie na 12 miesięcy, a po odbyciu przynajmniej połowy kary, mógł się starać o jej uchylenie – relacjonuje trener Mazika Anatoli Jakimczuk.

 

- Na wczorajszym posiedzeniu wydziału dyscypliny kara dla Mateusza Mazika została skrócona - usłyszeliśmy w sekretariacie Polskiego Związku Bokserskiego.

 

Decyzja PZB oznacza, że już w marcu nasz najbardziej utytułowany bokser może wystartować w mistrzostwach Polski. Jeśli osiągnie na nich sukces, może wrócić do kadry i starać się o kwalifikację na igrzyska w Londynie! Czy jednak po tak długiej przerwie Mateusz jest gotowy do walki? – Myślę, że tak. Przez cały okres dyskwalifikacji cały trenował i dbał o formę – patrzy z optymizmem w przyszłość trener Jakimczuk.

Oceń publikację: + 1 + 11 - 1 - 11

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (24):
  • ~danielo78 2012-02-22
    11:01:08

    0 0

    Mati pokaż temu MUDŹINOWI kto tu rządzi. pozdro

  • ~ 2012-02-22
    13:25:09

    0 0

    Dziwny jest ten świat, zamiast go potępić ze oszukiwał biorąc celowo, świadomie znając konsekwencje niedozwolone środki cieszmy się ze mu karę skrócili :)
    Janek

  • ~ 2012-02-22
    13:25:53

    0 0

    Z tego co pamiętam, gdy zawiesili go to obsmarowaliście go błotem a teraz znów jest dumą Rybnika. Być może dlatego chłopak będzie boksował w barwach Kielc a nie Rybnika

    Oby cały czas do przodu! Będziemy trzymać kciuki!!

  • ~Jonder 2012-02-22
    14:11:50

    0 0

    dDrogi Janku biorąc pod uwagę działanie i skutki niedozwolonego środka, za który został on zdyskwalifikowany, doprawdy trudno mówić oo oszustwie z jego strony. Paląc marihuanę bowiem szkodził sobie w stopniu podobnym do picia alkoholu lub palenia papierosów a więc nw ringu mu to nie pomogło. Jedynym oszustwem jest dla mnie postawa dziennikarzy, którzy pierwsi dla taniej sensacji czaili się pod jego ddomem żeby narobić mu jak najwięcej smrodu a teraz ze swoistym brakiem pokory i konsekwencji piszą o powrocie najlepszego rrybnickiego boksera. Szmaciane pismaki na poziomie faktu

  • ~ 2012-02-22
    14:33:31

    0 0

    drogi Jonderku, dobrze masz racje. ale w jego sytuacji nie mogł tego robic bo wiedział czym to grozi podczas kontroli, czyli swiadomie oszukiwał

  • ~miastowy 2012-02-22
    14:39:33

    0 0

    porównywanie marychy z alkoholem jest dosyć śmieszne, ponieważ nikt nie przedstawia jakiegoś przelicznika. Np. jeden blant = piwo/0,5 wódki/ a może lampka wina. Jeśli ktoś zna odpowiedź proszę o przedstawienie czegoś w formie przelicznika. Bo jeśli ktoś chce można przeprowadzić eksperyment. Jedna osoba co dzień wali jedno piwko (w sumie alkohol), a ktoś inny blancik i zobaczymy kto na tym lepiej wyjdzie po np. roku. Wtedy można by porównać szkodliwość tych używek.

  • ~ 2012-02-22
    16:06:06

    0 0

    sugerujecie zawieszenie go przez to że palił marihuanę świadomie. Zastanawiając się nad tym, uważam że to śmieszne, chłopak miał ambicje i plany co do IO w Londynie więc nie sądzę żeby świadomie stosował takie środki. Po drugie zawieszony został na 2 lata, teraz nagle działacze zrozumieli że ta kara jest za wysoka i zmniejszyli ją do 12 miesięcy i zarazem odwiesili go po 6 miesiącach. Czy to wam jakoś dziwnie nie śmierdzi? Po za tym z tego co się orientuję nie widniało jego nazwisko na liście zawieszonych przez doping zawodników na liście AIBA.
    Pozdro

  • ~ciekawe 2012-02-22
    17:14:41

    0 0

    W sporcie jest krótka piła. Jest lista środków i metod zakazanych. Ktoś zostanie przyłapany - BAN. Szczególnie taki "sportowiec" jak Mazik, który ma aspiracje do IO. Profesjonalista musi się pilnować, amator może jarać blanty ile się da. Niech pije, pali i śpa... Byle nie był reprezentantem Rybnika i nie za nasze pieniądze. Smrodu z żużlem mamy dosyć, więc dopperów nam nie trzeba. Jakby był czysty to by oddał do analizy próbkę "B", mimo że to spory koszt. Lepiej zainwestować 800 zł (czy ile tam to kosztuje), niż mieć po karierze. Teorii spiskowych nie ma co knuć. Chyba, że ktoś wywodzi się z PiSu. Z komisjami antydopingowymi bywa różnie, nie tylko w boksie i nie tylko w Polsce.

  • ~Wujek samo Y 2012-02-22
    19:26:09

    0 0

    Cały Rybnik kibicuje Mazikowi !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

  • ~lukier420 2012-02-22
    23:36:47

    0 0

    Tak na prawde Chłopak moze nie byc winny zaistniałej sytulacji !!

    opcji moze byc kilka np: 1 : Palil przed walka lub na zgrupowaniu (winny) 2 zjadl cos nie koniecznie swiadomie co zawierało thc (ktore swietnie rozpuszcza sie w tluszczach masle,margarynie itd.. ) (nie winny) 3. Palił kiedys lub zjad cos co zawierało thc swiadomie czy tez nie w czasie wolnym od walk,trenigow po czy wrocil do trenigow i zbijal wage (nie winny) .

    Przeszukałem Internet w poszukiwaniu wyjaśnienia i trafiłem przy tej okazji na badanie przeprowadzone na zwierzętach przez uniwersytet w Sydney w 2009 r stres oraz nagły spadek wagi może powodować pozytywny wynik badania krwi na obecność THC jeszcze długo po ostatnim spożyciu.Autorzy cytowali przykład atlety, który przysięgał, że od miesięcy nie palił marihuany, lecz tuż przed przeprowadzeniem testu, którego wynik był pozytywny, stracił w szybkim tempie cztery kilogramy.




  • ~lukier420 2012-02-22
    23:58:06

    0 0

    oświadczenie Mazika pasuje do 3 opcji "Na mecz ligowy do Białegostoku pojechałem bezpośrednio z 11-dniowego zgrupowania kadry narodowej w Anglii. W trakcie podróży nie jadłem żadnych posiłków (zbijałem wagę) i nie paliłem nieznanych papierosów. Tak więc informuję, że ostatnie posiłki i napoje oraz odżywki spożyłem na obozie w Anglii oraz napoje w samolocie i Warcie w pociągu z Warszawy"- czytamy w oświadczeniu Mazika.

  • ~lukier420 2012-02-23
    00:00:09

    0 0

    ale na szczescie kare anulowano :)

  • ~ 2012-02-23
    08:59:42

    0 0

    ładnie, wybronilibyscie kazdego:) na procesie w Norymberdze" ja wykonywałem tylko rozkazy"

  • ~michal169 2012-02-23
    10:50:51

    0 0

    Kara to Kara powinna być do końca,a nie dostał ją za deptanie zieleni tylko za branie dopingu .A jak ktoś z nas walczył by z kolesiem który jest na dopingu .Jak by miał honor ale na pewno nie wie co to znaczy ...........

  • ~pronto 2012-02-23
    11:52:01

    0 0

    michał169-to ,że srodek jest na liście zakazanej nie oznacza ,że działa jako doping(warto trochę poczytać)
    i ogromnie mnie cieszy ,ze rybniczanin ma szanse na udział w IO

  • ~ciekawe 2012-02-23
    12:34:36

    0 0

    ~osiedlanka - ŚRODEK ZAKAZANY to środek zakazany. Jest przepis to jest kara. Proste!

  • ~michal169 2012-02-23
    12:37:47

    0 0

    osiedlanka jak byś znała NASZEGO wielkiego boksera to byś go nie broniła .(cały koleś z Pekinu )

  • ~pronto 2012-02-23
    13:12:45

    0 0

    wielcy tego swiata ustalaja przepisy(czasem i absurdalne)złamał je to go zawiesili,teraz mu kare odwiesili,wiec jakiś powód odwieszenia też był-to o co wam chodzi?(polska zawiść?)chłopak ma szanse na IO i z tego trzeba się cieszyć

  • ~ 2012-02-23
    13:50:27

    0 0

    Michał169 skoro go znasz i wiesz jaki jest, to dlaczego wypisujesz tu nie niego jakieś niestworzone rzeczy a nie powiesz tego MU osobiście? Ludzka zawiść nie zna granic!

  • ~ciekawe 2012-02-23
    14:18:47

    0 0

    Dura lex sed lex moja droga osiedlanko! A nieznajomość prawa nie zwalnia z odpowiedzialności. Sportowiec, który ma ambicje by startować na IO musi powinien być profesjonalistą w każdym calu. A zawiść nie ma tu nic do rzeczy - niczego mu nie zazdroszczę, nie chciałbym być na jego miejscu... Chodzi po prostu o przyzwoitość i fair play, równe prawa dla wszystkich. Trafiła się wpadka - trudno takie życie... Obojętne czy to zwykły kowalski czy najlepszy rybnicki bokser. Jest dowód, jest przestępstwo. Nie ma co usprawiedliwiać skoro sam oddał się w ręce komisji antydopingowej. Nie walczył o czystość swojego nazwiska. Skoro był niewinny to mógł podjąć walkę. W końcu to bokser, fighter... Jeśli jest czysty a nie walczył o swoje dobre imię to tym gorzej dla niego... w takim razie pierdoła z niego jak nie wiem...

  • ~lukier420 2012-02-23
    14:47:36

    0 0

    Sterydy, EPO, doping genetyczny - to oczywiście niedozwolone metody wspomagania wśród sportowców. A co z tzw. narkotykami miękkimi, jak marihuana czy haszysz? O tym, że doping zżera sport, nikogo nie trzeba przekonywać. Światowe władze nie mają więc innego wyjścia, jak wpisywać regularnie na czarną listę nowe środki. Sportowcy muszą się mieć na baczności nawet kupując syrop, czy najzwyklejsze tabletki na ból głowy w aptece. Chwila nieuwagi i już czeka na nich dyskwalifikacja. Nie pomogą żadne tłumaczenia. Choć laboratoria na całym świecie prześcigają się w tworzeniu coraz to nowszych wspomagaczy, pojawia się pytanie: co z najzwyklejszą marihuaną czy haszyszem? Czy miękkie narkotyki to także doping? Otóż odpowiedź na to pytanie nie jest wcale taka prosta.Okazuje się bowiem, że popularna trawka to z jednej strony niedozwolony środek, z drugiej - zupełnie nic złego. Ktoś powie - „Jak to?”. Winna sama sobie jest Światowa Agencja Antydopingowa (WADA), która zabrania stosowania wyżej wymienionych narkotyków tylko podczas zawodów! Co z okresami między startami czy zgrupowaniami? Wychodzi na to, że w takich przypadkach sportowcy nie muszą się z tym specjalnie ukrywać.

  • ~lukier420 2012-02-23
    14:49:59

    0 0

    Wódka, panienki, trawka - każdy lubi coś innego, Kary ze strony WADA to jedno, kary wymierzane przez krajowe związki - drugie. Zdaniem Śmigielskiego poszczególne federacje nie mogą pozwolić sobie w takim przypadku na własną „twórczość”. Nie mogą, ale mimo wszystko pozwalają. Nie trzeba szukać daleko.Multimedalista olimpijski z Pekinu w pływaniu - Amerykanin Michael Phelps - został przyłapany przez dziennikarzy na popalaniu trawki. WADA wciąż milczy. Choć ostatnio w sprawie narkotyków zaostrzyła mocno przepisy, sięgające nawet czteroletniego zawieszenia w startach, w tej sprawie „głosu” nie dała.Z gwiazdą ostatnich igrzysk olimpijskich nie cackał się natomiast Amerykański Związek Pływacki i nałożył na Phelpsa trzymiesięczną dyskwalifikację oraz cofnął stypendium treningowe. Zachowanie Phelpsa nie dziwi natomiast zupełnie Rafała Jackiewicza. "Skoro przepisy mówią jasno, że nie można tego robić podczas startów i zawodów, to za co karać? Wszystko rozgrywa się w głowie. Jeden po walce pójdzie napić się wódki, drugi na panienki, trzeci zapali trawkę, a czwarty - jak ja - opieprzy batonika czy cukierka - mówi nam mistrz Europy w boksie."
    Tyson, Giba, Smolarek. Gwiazdom sportu trawka nie obca Pięściarz nie ukrywa, że sam kiedyś też popalał. " Próbowałem, to żadna tajemnica. Dla mnie to jest to samo co alkohol. Wszystko jest dla ludzi, trzeba się tylko w porę opamiętać. Co prawda nie słyszałem, żeby jakiś bokser palił przed walką, by się zrelaksować, ale imprezy to co innego"

  • ~lukier420 2012-02-23
    14:52:26

    0 0

    Jackiewicz zapomniał więc chyba o walce Mike Tyson - Andrzej Gołota. Pojedynek został po kilku dniach unieważniony, bo wyniki badań Amerykanina potwierdziły, że do ringu wyszedł pod wpływem marihuany. Zresztą „sympatyków” trawki wśród sportowców było w przeszłości wielu.I to wpadały naprawdę głośne nazwiska, takie jak Giba - najlepszy siatkarz świata, Euzebiusz Smolarek - podpora polskiej reprezentacji piłkarskiej, czy koszykarze i hokeiści z lig NBA i NHL. W ich przypadku palenie marihuany to jednak zwykła głupota.
    Łyżwiarze figurowi notorycznie palą „maryśkę”. To nie żart!
    Które dyscypliny w Polsce są najbardziej „podatne” na marihuanę? Piłka nożna, siatkówka, koszykówka? Z pracy naukowej „Marihuana w sporcie” Andrzeja Pokrywki i Ryszarda Gruczy z warszawskiego Instytutu Sportu wynika coś zupełnie innego. Na czele tej klasyfikacji są rugbiści.To jeszcze nie dziwi, ale kolejne miejsca już jak najbardziej. Tuż za zawodnikami uganiającymi się za jajowatą piłką są - uwaga, uwaga - łyżwiarze figurowi! Niewiele „gorsi” od nich są badmintoniści, hokeiści czy żeglarze. Czy naprawdę trawka jest taka pomocna? Sęk w tym, że nie!

  • ~lukier420 2012-02-23
    15:39:40

    0 0

    WADA (Światowa Agencja Antydopingowa) dopiero w 2004 roku wpisała kanabinoidy, czyli właśnie miękkie narkotyki typu marihuana i haszysz, na listę środków zabronionych (ale pamiętajmy: tylko w czasie zawodów!)?? Traktowane są jako doping dlatego, że w wielu krajach miękkie narkotyki ścigane są jako przestępstwo kryminalne

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu Rybnik.com.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Alert Rybnik.com.pl

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera Rybnik.com.pl i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Jesteś za powstaniem legalnego toru do driftu w Rybniku?




Oddanych głosów: 5474