Judo: A. Wala mistrzem Polski

W hali sportowej w Pile zostały rozegrane Mistrzostwa Polski Juniorów i Juniorek w judo. Wśród najlepszych dżudoków w kraju nie mogło zabraknąć reprezentantów Polonii Rybnik. Jako pierwszy do walki stanął Piotr Kuczera (kategoria do 90 kg), który zmierzył się z mistrzem Europy juniorów młodszych i mistrzem Polski. Rybniczanin jako jedyny doprowadził do dogrywki w starciu z mistrzem, jednak ostatecznie, pod sam koniec walki, dał się zaskoczyć i przegrał.W wadze do 60 kg Polonię reprezentowali: Przemysław Frysztacki i Adrian Wala. Pierwszy z nich nieznacznie przegrał ze starszym od siebie kolegą. Z kolei Wala walczył jak rasowy zawodnik, dokładnie realizując taktykę i  założenia przyjęte przez trenera Artura Kejzę. Cel był tylko jeden – złoty medal. Rybniczanin w drodze do finału wygrał trzy walki, nie będąc ani razu zagrożony porażką. W starciu finałowym nie dał cienia wątpliwości, kto w tej kategorii jest najlepszy w Polsce. Swojego przeciwnika, a zarazem kolegę z Bielska – Patryka Wawrzyczka, sprowadził do parteru, zakładając duszenie nogami Sankaku. Akcja ta była na tyle skuteczna, że przeciwnik poddał się przed czasem. Tym samym Wala potwierdził, że zdobyty przed dwoma tygodniami Puchar Polski nie był dziełem przypadku. – Czułem się świetnie, wiedziałem, że ostatnie treningi w Japonii i Austrii nie mogą pójść na marne – powiedział rybnicki dżudoka.

Ze startu swoich podopiecznych zadowolony był trener, Artur Kejza: – Dzięki współfinansowaniu naszej dyscypliny przez Miasto Rybnik możemy zawodników trenować w bardzo dobrych warunkach w klubie zapewniając im fachową opiekę trenerską, a dla najlepszych zapewnić możliwość wyjazdu na różne zgrupowania czy to w Polsce czy na świecie. Konfrontacja z najlepszymi zawodnikami pozwala podnosić umiejętności sportowe do takiego poziomu, że w mistrzostwach Polski jesteśmy w czołówce, jak również przywozimy medale z Pucharów Europy i Świata – skomentował Kejza.

W drugim dniu zawodów wystąpiła Anna Porwoł, która otarła się o medal. Rybniczanka była bliska powtórzenia sukcesu z tamtego roku, kiedy to wywalczyła brąz: – Znaleźć się w pierwszej piątce Polski to niewątpliwie i tak duży sukces – powiedziała zadowolona z wyniku Porwoł.

W zawodach z powodu kontuzji nie wystartowała Anna Borowska.