Z okazji Dnia Kobiet zbadaliśmy jaki jest udział płci pięknej w organach samorządowych w naszym regionie. Okazuje się, że w wyniku ubiegłorocznych wyborów kobiety obsadziły 33% miejsc w radach gmin, miast i powiatów. Czyli niemal tyle, ile wynosi tzw. parytet.
Przypomnijmy, że od 2014 roku w wyborach samorządowych w Polsce obowiązuje tzw. parytet, czyli wymóg obecności na listach wyborczych minimum 35% przedstawicieli każdej płci.
Jak parytet przełożył się na wyniki ubiegłorocznych wyborów samorządowych? W naszym regionie paniom w radach gmin, miast i powiatów przypadło 33% miejsc.
Najwięcej kobiet w naszym regionie zasiada w Radzie Miasta Radlina – 53%. Druga gmina, gdzie kobiety są w większości, to Gorzyce (52%).
W pozostałych samorządach panie stanowią mniejszość. Deficyt pań w radzie gminy kłuje w oczy w Godowie, gdzie mandat radnego uzyskała tylko jedna kobieta.
Stereotypy wciąż mają znaczenie
Dr Katarzyna Brzoza* z Wydziału Nauk Społecznych Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach ocenia, że udział kobiet w radach gmin i powiatów w naszym regionie jest raczej zbieżny z tendencjami ogólnokrajowymi. Zwraca uwagę, że ostatnie wybory pod względem aktywności kobiet były rekordowe.
- Polki mocno zaakcentowały swoją obecność w przestrzeni publicznej, ponieważ przedstawicielki płci żeńskiej stanowiły 41% w grupie kandydujących do rad gmin, powiatów i sejmików, a także 51,9% wszystkich głosujących w wyborach samorządowych 2018. Aktywizacja kobiet podczas ostatnich wyborów lokalnych jest symboliczna, również z uwagi na fakt, że właśnie w 2018 roku obchodziliśmy nie tylko setną rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości, ale także setną rocznicę przyznania Polkom praw wyborczych – podkreśla dr Brzoza.
Pomimo tego że aktywność kobiet w życiu publicznym rośnie, płeć piękna wciąż stanowi mniejszość. Dlaczego? - Badania pokazują, że kobiety generalnie wyrażają mniejsze zainteresowanie polityką niż mężczyźni i to z całą pewnością wpływa na skalę ich obecności w sferze polityki. Posiadana hierarchia wartości, poziom wykształcenia, doświadczenie polityczne i zawodowe, ale także predyspozycje do piastowania funkcji politycznych, społeczne przyzwolenie dla aktywności politycznej kobiet, tradycyjnie przypisywane kobietom role społeczne - to tylko niektóre z czynników wpływających na skalę obecności kobiet w polityce – tłumaczy dr Katarzyna Brzoza.
Dodaje, że na takie a nie inne wyniki wyborów wplywa fakt, że kobiety są sytuowane na tzw. „miejscach niebiorących”.
- A do tego nadal pojawiają się stereotypowe przekonania, że przestrzenią kobiecej aktywności jest sfera prywatna, w której funkcjonuje kobieta z zasady pozbawiona przymiotów wymaganych do zajmowania się polityką – dodaje dr Brzoza.
W Radlinie kobiety pokazały co potrafią
Zdaniem doktor Brzozy, na sytuację w Radlinie, gdzie kobiety są większością w radzie miasta, z pewnością duży wpływ miał fakt, że od kilku kadencji funkcję burmistrza z powodzeniem pełni tu kobieta - Barbara Magiera.
Przewodnicząca Rady Miasta Radlina - Gabriela Chromik przypuszcza, że ubiegłoroczne wyniki wyborów to skutek dłuższego procesu jaki zachodził w radlińskiej społeczności. - W ostatnich latach kobiety w naszym mieście bardzo mocno się zaktywizowały. Prężnie działa tu m.in. Stowarzyszenie Kobiet Aktywnych i być może znalazło to odzwierciedlenie w obecnym składzie rady miasta – mówi Gabriela Chromik.
Na drugim biegunie jest gmina Godów. Tutaj mandat w radzie gminy wywalczyła tylko Teresa Ptak. Godowski „rodzynek” zwraca uwagę, że tutejsza rada od zawsze była zdominowana przez mężczyzn, a w jednomandatowych okręgach wyborczych bardzo trudno przebić się nowym twarzom. - Ja miałam swój plan na tę kampanię wyborczą. Odwiedzałam mieszkańców, rozmawiałam z nimi i w ten sposób przekonałam wyborców do swojej osoby – opowiada.
Teresa Ptak podkreśla, że było warto. - Praca radnego daje dużo satysfakcji. Jeśli któraś z pań zastanawia się, czy warto spróbować swoich sił w samorządzie, serdecznie zachęcam. Naprawdę warto! - zachęca radna gminy Godów.
Czy parytet jest nadal potrzebny?
Jak wspomnieliśmy na wstępie, w wyniku październikowych wyborów kobiety zdobyły w naszym regionie 33% mandatów. Niemal tyle, ile wynosi parytet (35%). Czy to oznacza, że parytet jest potrzebny? A może wręcz przeciwnie? - Każda forma wsparcia aktywności kobiet może pozytywnie wpłynąć na ich obecność w polityce. Choć jednocześnie badania pokazują, że mając wybór między kandydatem płci żeńskiej i kandydatem płci męskiej wybieramy mężczyznę. Dlatego myślę, że należy podjąć intensywne działania promujące dobre wzorce, pokazujące kobiety, które doskonale funkcjonują w świecie polityki, a takich przykładów nie brakuje. Zmiana mentalności i walka ze stereotypami płciowymi - to chyba dobra ścieżka, prowadząca do wzrostu odsetka kobiet we władzach nie tylko lokalnych, ale także krajowych – podsumowuje dr Katarzyna Brzoza.
A jakie jest Wasze zdanie na ten temat? Czy parytety w polityce są potrzebne? Czekamy na Wasze opinie!
* Katarzyna Brzoza - doktor, Instytut Nauk Politycznych i Dziennikarstwa, Wydział Nauk Społecznych Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach, adiunkt w Zakładzie Komunikacji Społecznej.
Zainteresowania badawcze: kobieta w mass mediach, komunikowanie lokalne, komunikowanie masowe i polityczne. Autorka ponad 30 artykułów naukowych.
Tagi: parytety, parytet, kobiety w samorządzie, Katarzyna Brzoza, Barbara Magiera, Gabriela Chromik, Teresa Ptak
Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu Rybnik.com.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
Wybory samorządowe 2024: kto wygrał: Kuczera czy Sączek? Cząstkowe wyniki wyborów!
73874Wypadek w kopalni Chwałowice. Po rannego górnika przyleciał śmigłowiec LPR
44838Tragedia w Lyskach. Nie żyje 15-letnia pasażerka motocykla, kierowca w ciężkim stanie (zdjęcia)
43611Policja i niebieski parawan przy Gliwickiej. Doszło do tragedii
43418Oficjalnie: Piotr Kuczera wygrywa wybory! Będzie po raz trzeci prezydentem Rybnika!
37963Zmarł dr Eryk Kwapuliński – najstarszy praktykujący lekarz w Rybniku
+321 / -19Józef Makosz, były prezydent Rybnika - poparł Andrzeja Sączka
+427 / -233Koleje Śląskie uruchomią codzienne połączenia Rybnik-Gliwice - od 9 czerwca!
+189 / -2A. Sączek o hejcie w sieci: „niech 8 gwiazdek nie będzie stanem umysłu w Rybniku”. Zaproponował konsultacje społeczne
+259 / -102Rak wątroby u 12-latka. Filip z Jejkowic potrzebuje pomocy
+154 / -4Oficjalnie: Piotr Kuczera wygrywa wybory! Będzie po raz trzeci prezydentem Rybnika!
49P. Kuczera dziękuje, A. Sączek gratuluje i przestrzega: „będziemy patrzeć prezydentowi na ręce”
40Komisarz wyborczy: T. Pruszczyński zrzekł się mandatu radnego Rybnika. „Decyzję podejmę po II turze”
37Historyczna chwila. Sejm za śląskim jako językiem regionalnym
34Piotr Kuczera: gratuluję mojemu rywalowi. Rozpoczynam nowy etap pracy
26Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera Rybnik.com.pl i napisz nam o tym!
Wyślij alert
~ 2019-03-08
17:49:48
Parytet powinien zdecydowanie zostać wprowadzony w partii Wiosna oraz SLD (pod nazwą KO). Partie te rzekomo otwarcie wspierają feministki a tymczasem zdarza się, że na czele partii są panowie i to tacy, którzy preferują panów!
~ 2019-03-25
22:23:21
zapowiedź startu pana Kohuta jako jedynki w Wiośnie, to typowy przykład partii popierającej feminizm