Będą oskarżeni

8-letni Mateusz zaginął w niewyjaśnionych okolicznościach 6 lutego br. w dzielnicy Rybnika – Piaskach. Cała Polska poprzez media śledziła poszukiwania chłopca, w które zaangażowany oprócz policji był m.in. znany detektyw Krzysztof Rutkowski.

Przełomem w sprawie miało być zatrzymanie 21-letniego – Łukasz N. i 25-letniego Tomasz Z. Zatrzymani to dwaj upośledzeni mieszkańcy Rybnika, którzy przyznali się do brutalnego gwałtu i zabójstwa Mateusza. Przełomu jednak nie było - podejrzani wielokrotnie wskazywali różne miejsca ukrycia zwłok, ale chłopca nie odnaleziono.

W połowie roku prowadząca sprawę Prokuratura Okręgowa w Gliwicach skierowała podejrzanych na badania psychiatryczne. - Badania wykazały, że obaj mogą odpowiadać za popełnione czyny i zarzuty gwałtu i zabójstwa w stosunku do nich zostały podtrzymane – powiedział nam rzecznik Prokuratury Okręgowej w Gliwicach Wojciech Szułczyński. Dodatkowo w toku śledztwa podejrzanym postawiono zarzuty molestowania seksualnego w stosunku do jeszcze innych osób.

Jak mówi prokurator Szułczyński była szansa, że akt oskarżenia przeciwko Łukaszowi N. i Tomaszowi Z. wpłynie do sądu jeszcze w tym roku. Wiadomo już jednak, że stanie się to dopiero w po Nowym Roku.

Od początku śledztwa, z wersją wydarzeń przedstawianą przez prokuraturę nie zgadzają się rodzice Mateusza, którzy podtrzymują, że Mateusz żyje i najprawdopodobniej został uprowadzony.

 

ww