zamknij

Wiadomości

Dzieci szukały „zajączka”, znalazły granat. Do Kamienia przyjechali kontrterroryści z Katowic

2024-04-03, Autor: 

Niecodzienny finał szukania przez dzieci „zajączka”. Maluchy z werwą zbierały do koszyczków słodycze i kolorowe bibeloty. Jakie było zdziwienie dorosłych, kiedy jedna z dziewczynek niosła „specjalne znalezisko”, przypominające do złudzenia granat. Od razu zawiadomiono służby, przyjechał nawet Samodzielny Pododdział Kontrterrorystyczny Policji w Katowicach.

Reklama

Teraz mieszkańcy dzielnicy Kamień mogą się z tego śmiać, ale jeszcze kilka dni temu mało komu było do śmiechu. Na fanpage’u Kamień - Stein - Kamiyń mój dom pojawił się 1 kwietnia niecodzienny post, napisany przez Joannę Kucharczak. Jak się okazuje – nie był on primaaprilisowym żartem.

W ostatni piątek około godziny szesnastej, zaprzyjaźnione rodziny zorganizowały dla swoich dzieci wspólne szukanie zajączka w kamieńskim lesie. Właścicielka Zagrody Trzech Sióstr porozkładała na należącym do rodziny polu, baloniki w kształcie marchewek i słodycze. Dzieci, widząc kolorowe prezenty, ruszyły z koszyczkami. Niektóre z nich były jeszcze małe, dostały więc propozycję, by szukały kolorowych przedmiotów. Rodzice z pewnej odległości robili zdjęcia i filmiki – pisze na wstępie.

Kiedy wszystko było wyzbierane, pociechy przybiegły do rodziców.

– Mamo, a jest jakaś nagroda za specjalne znalezisko? – zapytała mała Pola.

 

– Kiedy zobaczyłam, co leży w koszyczku, dotarło do mnie, że ten filmik z biegnącymi w naszym kierunku dziećmi mógł wyglądać inaczej. To nas poraziło. Wśród jajek niespodzianek wyróżniał się wielkością czerwony granat – chwyta się za głowę Martyna Fojcik – czytamy w poście.

Poinformowano służby. Przyjechała straż pożarna i policja.

Okazało się, że granat jest współczesny, więc trzeba poczekać na specjalne służby zajmujące się nowoczesną bronią. Została zamknięta droga leśna za stawem na Świerkach, bo ewentualny wybuch mógłby mieć 200 metrów rażenia – pisze Joanna Kucharczak.

Komenda Miejska Policji w Rybniku potwierdza, że doszło do takiego zdarzenia.

Otrzymaliśmy po godzinie 17:00 zgłoszenie z ul. Jodłowej o znalezionym granacie. Na miejsce udał się pirotechnik, wezwano saperów z Gliwic. Przyjechał też Samodzielny Pododdział Kontrterrorystyczny Policji w Katowicach. Specjaliści uznali, że przedmiot jest złomem i nie stanowi zagrożenia dla ludzi – mówi nam st. asp. Bogusława Kobeszko, oficer prasowa policji w Rybniku.

Temat jest też bardzo dobrze znany Markowi Krzyżowskiemu, naczelnikowi OSP Kamień.

Granat jest jednym z najbardziej niebezpiecznych niewybuchów. On nie miał już łyżki i nikt nie wiedział, co jest grane. Z Rybnika przyjechał pies tropiący do wykrywania ładunków wybuchowych, ale nie podjął tropu. Nikt nie odważył się tego ruszyć, więc czekaliśmy na specjalistów z Katowic. Była karetka pogotowia, bo takie są procedury. Antyterroryści prześwietlili granat i na szczęście okazał się pusty - zaznacza.

Tym razem skończyło się na strachu. Joanna Kucharczak wskazuje jednak, że w lasach może znajdować się jeszcze trochę takich „jajek-niespodzianek”.

Pamiętajmy, że w przypadku znalezienia przedmiotu wyglądającego na niewybuch, nie powinniśmy go dotykać, rozbierać, czy przenosić. Od razu informujmy o tym odpowiednie służby!

Oceń publikację: + 1 + 23 - 1 - 8

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (1):
  • ~hub381 2024-04-03
    16:27:24

    0 5

    Haaaaaa

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu Rybnik.com.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Alert Rybnik.com.pl

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera Rybnik.com.pl i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Jesteś za powstaniem legalnego toru do driftu w Rybniku?




Oddanych głosów: 5394