Czytelnik: kierowcy traktują Boguszowicką jak OS rajdu WRC. Postuluje postawienie tam odcinkowego pomiaru prędkości

Nie ma „czarnego punktu”, bo nie ma problemu?

Jak przypomina Mariusz – nasz Czytelnik, swego czasu w okolicach skrzyżowania Boguszowickiej z Łukasiewicza znajdowało się oznaczenie „czarny punkt” stosowane w miejscach, gdzie dochodzi do wielu wypadków.

Kilka lat temu to oznaczenie zostało zlikwidowane, mało tego. Zostało również zlikwidowane przejście dla pieszych w tym miejscu, a bezpieczeństwo w tym miejscu wcale się nie poprawiło. Jest gorzej niż było, a to za sprawą remontu nawierzchni ul. Boguszowickiej. Długi prosty odcinek z górki, na końcu którego znajdują się szykany to dla niektórych kierowców OS rajdu WRC. Niestety ludzie traktują tą drogę jak teren niezabudowany zapominając o fakcie, że w okolicach Raszowca obowiązuje ograniczenie do 40 km/h – zaznacza na wstępie wiadomości, którą przesłał do redakcji Rybnik.com.pl.

Czytelnik próbował coś wskórać u radnych.

Okazało się jak zwykle, że nic nie można. Tutaj cytat jednego radnego: „W temacie braku przejścia dla pieszych na ulicy Boguszowickiej w rejonie skrzyżowania z ulicą Łukasiewicza informuję, iż przedmiotowe przejście zostało zlikwidowane z uwagi na fakt, iż było zlokalizowane na zjeździe indywidualnym oraz w miejscu nie gwarantującym odpowiedniego poziomu bezpieczeństwa (brak chodnika po drugiej stronie ulicy oraz drzewostan utrudniający i uniemożliwiający zachowanie odpowiedniej widoczności wzajemnej pomiędzy kierującymi i pieszymi”.

Pan Mariusz ma inne zdanie na ten temat. Wskazuje, że ul. Łukasiewicza pełni funkcję skrótu do Chwałowic.

Ul. Boguszowicką w tym miejscu przekracza wielu pieszych oraz rowerzystów (których swego czasu obecna ekipa rządząca bardzo wspierała). Nadmienię również, że w lesie na Brzezinach jest również tor Brzeziny Trials, do którego rzeszami ściąga okoliczna młodzież na rowerach, a sama Łukasiewicza stanowi również dojazd dla mieszkańców Ligoty do zlokalizowanych na Brzezinach szlaków rowerowych – wyjaśnia.

Dodaje, że wyjazd z ul. Brzeziny Miejskie oraz Pochyłej to już natomiast „ekwilibrystyka innej kategorii”.

Miasto na ul. Boguszowickiej montuje plastikowe pachołki, które wytrzymują raptem kilka miesięcy, a kierowcy nic sobie z nich nie robią i notorycznie przekraczają prędkość. Dla wyjeżdżających z Pochyłej/Brzezin miejskich przy mega ograniczonej widoczności to igranie z losem. Często się zdarza, że zamontowane lustra są tam zaparowane na co wpływ ma ukształtowanie terenu, wówczas wyjazd z tych uliczek to loteria. Sam byłem kilkukrotnie świadkiem stłuczki w tym miejscu – zaznacza.

Zdaniem naszego Czytelnika sprawę mógłby załatwić odcinkowy pomiar prędkości od ronda Boguszowickiego do wiaduktu nad drogą Racibórz-Pszczyna (choć określa ją mianem Niedobczyce-Gotartowice „dopóki dopóty nie zostanie bezkolizyjnie połączona z autostradą na węźle Żorskim”.

Problem, który przytaczam w tym mailu to kolejny przejaw buty i arogancji ze strony obecnych władz miasta, które kompletnie nie liczą się czy to z głosem rad dzielnic, czy z głosem samych mieszkańców, ślepo wierząc we własną wszechwiedzę i nieomylność – pisze na końcu.

Co „mówią” policyjne statystyki?

Czy obawy Czytelnika znajdują potwierdzenie w policyjnych statystykach? Jak przekazała nam st. asp. Bogusława Kobeszko, oficer prasowa KMP w Rybniku w 2023 roku doszło do 13 zdarzeń – 12 kolizji i 1 wypadku.

Trzy zdarzenia związane były z niedostosowaniem prędkości do warunków na drodze – wyjaśnia.

W 2024 doszło na razie do dwóch kolizji.

UM: nastąpiła znaczna poprawa bezpieczeństwa

Co na temat ul. Boguszowickiej dowiadujemy się od Agnieszki Skupień, rzeczniczki rybnickiego magistratu? Dla przejrzystości publikujemy nasze pytania i odpowiedzi.

1. Dlaczego tablica „czarny punkt” została zdemontowana? Jakie były argumenty? Na czyj wniosek został znak usunięty (rada dzielnicy, czy konkretne osoby)?

Tablica „Czarny punkt” (to nie jest znak ostrzegawczy) została zdemontowana w 2020 roku z uwagi na prośby użytkowników drogi. Ponadto po remoncie drogi i chodnika nastąpiła znaczna poprawa bezpieczeństwa, tym samym nie dochodzi już do tak drastycznych zdarzeń drogowych, więc tablica i jej treść stała się bezzasadna.

2. Dlaczego zostało zlikwidowane przejście dla pieszych w tej okolicy? Mieszkańcy przechodzą na drugą stronę ulicy nie tylko, by dojść do posesji, ale również idąc na spacer do okolicznego lasu.

Przejście dla pieszych na ulicy Boguszowickiej w rejonie skrzyżowania z ulicą Łukasiewicza zostało usunięte z uwagi na fakt braku chodnika po drugiej stronie drogi (uniemożliwia to dalszą kontynuację ruchu pieszych w myśl przepisów zawartych w ustawie z dnia 20 czerwca 1997 r. Prawo o ruchu drogowym (tekst jednolity: Dz. U. z 2023r., poz. 1047 ze zmianami), gdzie pieszy jest obowiązany korzystać z drogi dla pieszych lub drogi dla pieszych i rowerów, a w razie ich braku - z pobocza). Ponadto przejście to znajdowało się na zjeździe do posesji oraz w miejscu gdzie występowały problemy z wzajemną widocznością pomiędzy kierującymi i pieszymi z uwagi na występujące tam drzewa.

Dodam, że piesi na ulicy Boguszowickiej w rejonie skrzyżowania z ulicą Łukasiewicza czy nawet Pochyłej mogą przechodzić na drugą stronę drogi na zasadach ogólnych. Zgodnie z art. 13 ust. 2 i 3 ustawy Prawo o Ruchu Drogowym, przechodzenie przez jezdnię poza przejściem dla pieszych jest dozwolone, gdy odległość od przejścia przekracza 100[m]. Jeżeli jednak skrzyżowanie znajduje się w odległości mniejszej niż 100[m] od wyznaczonego przejścia, przechodzenie jest dozwolone również na tym skrzyżowaniu. Jednakże przechodzenie przez jezdnię poza przejściem dla pieszych jest dozwolone tylko pod warunkiem, że nie spowoduje zagrożenia bezpieczeństwa ruchu lub utrudnienia ruchu pojazdów. Pieszy jest obowiązany ustąpić pierwszeństwa pojazdom i do przeciwległej krawędzi jezdni iść drogą najkrótszą, prostopadle do osi jezdni. Przechodzący piesi poza przejściem w miejscach, w których ustawa to dopuszcza są bardziej czujni i ostrożni, co ogólnie pozytywnie samoistnie wpływa na bezpieczeństwo ruchu drogowego.

3. Czy miasto planuje w jakiś sposób poprawić bezpieczeństwo na ulicy Boguszowickiej, która jest kręta na tym odcinku, a co za tym idzie bardziej niebezpieczna dla pieszych?

Na krętym odcinku drogi (rejon łuków poziomych przy skrzyżowaniu z ulicą Pochyłą) obowiązuje ograniczenie prędkości do 40km/h a dodatkowo w osi drogi znajdują się tablice uchylne z elementami odblaskowymi (kliperki), które optycznie zawężają pasy ruchu tym samym wymuszają zmniejszenie prędkości pojazdów na łukach. Bezpieczeństwo pieszych jest zapewnione z uwagi na występujący tam chodnik po jednej stronie drogi.

4. Czy miasto rozważało np. wprowadzenie odcinkowego pomiaru prędkości na tej ulicy?

Miasto nie jest organem właściwym do podjęcia takich działań (wprowadzenia odcinkowego pomiaru prędkości).

Najlepiej by było, żeby w kwestii ul. Boguszowickiej wypowiedzieli się mieszkający tam rybniczanie. Faktycznie jest dalej niebezpiecznie? Kierowcy nie zwracają uwagi na prędkość? Dajcie znać!