Boks: wysoka porażka w Komarnie

W Komarnie rybnicko-kielecka drużyna wystąpiła w osłabionym składzie, gdyż kadra Polski nie pozwoliła naszym zawodnikom-kadrowiczom na wcześniejszy przylot ze zgrupowania w Anglii. Zabrakło pewnego jak zawsze Mateusza Mazika i Kamila Szeremety. Dublerzy byli za słabi na kadrowiczów węgierskich, którzy w składzie mieli wicemistrza świata i dwóch medalistów mistrzostw Europy.

Na kolejny mecz połączone siły kielczan i rybniczan udadzą się do Czech, gdzie zmierzą się z aktualnym drużynowym mistrzem tego kraju, Prostejovem. To zaległe spotkanie zostanie rozegrane 25 czerwca.

Mecz Euroligi w Rybniku nasi zawodnicy rozegrają dopiero po wakacjach z drużyną z Czech.

Warto dodać, że Mateusz Mazik po przylocie z Anglii pojechał prosto do Białegostoku, gdzie w Extralidze był pewnym punktem Hetmana i pokonał na punkty zawodnika z Wałcza – Mariusza Burzyńskiego, który zastępował Mazika w Eurolidze. Dzięki tej wygranej rybniczanin w znaczący sposób przyczynił się do zwycięstwa Hetmana Białystok nad Bukowiną Wałcz.

W najbliższy weekend juniorzy i kadeci z Rybnika wezmą udział w zawodach Śląskiej Ligi w Lipinach, a w dniach 16-18 czerwca wystartują w M.T. Czarne Diamenty w Myszkowie.