zamknij

Biznes

Black Friday: jak nie dać się omamić? Eksperci z Uniwersytetu Ekonomicznego w Katowicach podpowiadają

2023-11-23, Autor: 

Świąteczna muzyka, odpowiednia ekspozycja produktów na półce, rozpylany zapach cytrusów lub pierników, kolory tradycyjnie kojarzące się ze świętami to tylko przykłady świadomego oddziaływania na zmysły konsumentów. Do tego wielkie hasła reklamowe i kuszące, niecodziennie wysokie rabaty. Black Friday to okazja, czy chwyt marketingowy? Eksperci Uniwersytetu Ekonomicznego w Katowicach ostrzegają i uczulają konsumentów.

Reklama

Koniec listopada rozpoczyna czas przedświątecznych zakupów. Pomysł wyprzedaży w tzw. Black Friday pochodzi z rynku amerykańskiego, a od kilku dekad zyskuje też popularność poza USA, w tym w Polsce. Czy jednak jako konsumenci jesteśmy świadomi chwytów marketingowych i mimo wielkich wyprzedaży, do konsumpcjonizmu podchodzimy rozsądnie?

Black Friday a chwyty marketingowe

Czas przedświąteczny to zdecydowanie okres wzmożonych zakupów. Konsumenci kupują wtedy dużo więcej i chętniej. To bardzo ważny okres dla handlu, którego obroty w tym okresie wyraźnie rosną. Dane pokazują, że od ok. 20 do 40 proc. rocznych obrotów sprzedaży przypada na okres przedświąteczny.

- Czarny piątek zalicza się już do okresu około świątecznego, dlatego wiele działań w tym czasie ma za zadanie podkreślenie wyjątkowości okresu zbliżających się świąt. Trudno oprzeć się hasłom o „magii świąt”, gdy wszędzie otaczają nas jej wizualne lub dźwiękowe formy — dr hab. Małgorzata Kieżel, Katedra Zarządzania Marketingowego i Turystyki UE w Katowicach.


Black Friday a zachowania konsumentów

Zachowania konsumentów w czasie sezonowych wyprzedaży, a w szczególności w dniach takich, jak Black Friday czy Cyber Monday, trzeba tłumaczyć przede wszystkim z perspektywy psychologicznej, ponieważ to właśnie psychologia, a przede wszystkim emocje najlepiej objaśniają co się dzieje z nawet najbardziej racjonalnymi ludźmi, którzy w innych sytuacjach dobrze opierają się konsumpcjonizmowi.

- Najważniejszą cechą ofert w Black Friday jest ich ograniczoność, która jest podkreślana na stronach e-sklepów przez zegary odliczające czas czy podawanie informacji o stanie zapasów, czyli kurczącej się liczby dostępnych sztuk danego towaru. Widok upływającego czasu jest najsilniejszym stymulatorem do podjęcia szybkiej, impulsywnej decyzji, często jak się okazuje, niezbyt rozsądnej — wyjaśnia dr hab. Aleksandra Burgiel-Szewc z Katedry Badań Konsumpcji UE w Katowicach.

Do tego dołącza kolejna wielka siła — awersja wobec strat, przejawiająca się w tym wypadku jako strach przed przegapieniem, lęk, że wszyscy inni skorzystają z szansy, która mnie ominie.

- Łapanie okazji wzbudza typową dla naszych przodków, pierwotną ekscytację szansą upolowania jakiegoś okazu i pochwalenia się nim. Jeśli ktoś zdołał oprzeć się działaniu powyższych czynników, to i tak może wziąć udział w wyprzedażach - „rozsądni” konsumenci czują się usprawiedliwieni, szczególnie ci o gorszej sytuacji finansowej, ponieważ w ten sposób szukają przecież oszczędności — mówi Aleksandra Burgiel-Szewc.

Black Friday a (nie)zrównoważona konsumpcja

Biorąc pod uwagę kwestię równoważenia konsumpcji wszelkie, organizowane masowo akcje wyprzedażowe działają przeciw zrównoważeniu.

- Zrównoważenie wymaga racjonalności, a więc przemyślenia swoich rzeczywistych potrzeb, a o to jest trudno, gdy konsument działa pod wpływem emocji umiejętnie podkręcanych w komunikacji marketingowej. Pewnym pocieszeniem jest to, że z racji ograniczeń finansowych polscy konsumenci często wykazują się czymś, co nazwałabym „kontrolowaną impulsywnością”. To oznacza, że śledzą ceny produktów na długo przed obniżkami ogłaszanymi w Black Friday i decydują się na zakup tylko wtedy, gdy oferowana cena jest naprawdę okazyjna. Taki proces decyzyjny jest oparty na racjonalnych przesłankach, co oczywiście nie ogranicza kosztów środowiskowych związanych z transportem i opakowaniami — tłumaczy dr hab. Jolanta Zrałek z Katedry Badań Konsumpcji UE w Katowicach.

Wyprzedaże to też okazja dla cyberprzestępców. Fałszywe promocje czy fikcyjne sklepy internetowe, to za ich pomocą oszuści chcą nakłonić do podania danych lub zrobienia przelewu internetowego za zakupy na fikcyjne konto rzekomego sklepu. Nie dajmy się ponieść emocjom i rozważnie korzystajmy z super promocji na Black Friday, czy Black Week.

Oceń publikację: + 1 + 3 - 1 - 1

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu Rybnik.com.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.