Pijany rowerzysta zatrzymany w Jankowicach

WOW! Brawa dla naszych dzielnych dzielnych stózów prawa!!! A dla redakcji za super news hehe

Normalnie szok,!! do tvn24 o tym dajcie znać,oby cała PL sie dowiedziała że jakiś straszny człowiek,,,ba morderca na rowerze jechał wstawiony

Czemu w tym kraju cały czas jest przyzwolenie na jazdę po pijaku? "To tylko jedno piwo" "jeden kieliszek". Nosz kur... Przy newsie o zatrzymaniu takiego debila (bo inaczej takich alkoholików się nie da nazwać) zaraz pełno głosów że "tacy dzielni stróże prawa", "niech się wezmą za ściganie przestępców" itd. Jazda po pijaku powinna być traktowana jak usiłowanie zabójstwa, a tacy ludzie powinni być skazywani na dożywotnie roboty w jakimś kamieniołomie (żeby podatnicy nie musieli płacić za ich utrzymanie w więzieniach).

~Łukasz Zajkowski A nie wpadłeś na to, że jak ci takie pijak wyjedzie z podporządkowanej, bez świateł itp. to odruchowo spróbujesz go ominąć i może ci zabraknąć szczęścia? Zazwyczaj do wyboru jest albo głęboki rów, albo drzewo, albo czołówka z tym co nadjeżdża (np. ciężarówka).

~Łukasz Zajkowski "I nie uważam, że jechanie ścieżką rowerem z małymi etapami jezdni stwarza zagrożenie życia swojego jak i reszty uczestników ruchu". Tak właśnie uważa większość alkoholików, którzy nie potrafią sobie odmówić piwa/kielicha chociaż wiedzą, że będą prowadzić pojazd po drogach publicznych. "przepis który mówił (ponoć już zmieniony/zniesiony), że osobie nietrzeźwej na rowerze a posiadającej prawo jazdy zostanie odebrany ten dokument był jakimś absurdem." Nie. To był logiczny przepis. Jak ktoś wsiada na rower po pijaku, to nie powstrzyma się też przed nawaleniem przed jazdą samochodem. "Nie raz człowiek jedzie sobie na rowerze ze 20-30km w jedną stronę i przy dotarciu do celu, w ramach nagrody wypije sobie jedno w porywach do dwóch." To niech wtedy poczeka kilka godzin aż CAŁKOWICIE wytrzeźwieje. A jak nie ma czasu, to niech nie pije. Prosta sprawa a tyle osób dalej nie potrafi tego ogarnąć.

~Łukasz Zajkowski Jak jedziesz na grilla o 17 i wiesz, że będziesz wracał (w sensie prowadził) następnego dnia o 12, to wypij tyle, żeby o tej 12 nie być nawalonym. A jak nie masz pewności, to zadzwoń po taksówkę. Prosta sprawa. "wszyscy wielcy praworządni na forach a na co dzień pokazują wała dla gliniarzy. " Nie wiem co ty tam robisz na co dzień, bo mnie to średnio interesuje. Mnie natomiast policja nic nie zrobiła, nic do nich nie mam. Wykonują swoją pracę i tyle. Ja na prawdę nie mam nic do ludzi, co się chcą napić przy grillu/nawalić jak szpadel, ale niech nie prowadzą pojazdów na drogach publicznych, jeśli nie są trzeźwi/nie są pewni swojej trzeźwości. Zawsze można poprosić kogoś o podwiezienie, zadzwonić po taksówkę, jechać busem. Tyle możliwości, a i tak co chwilę czytamy, że ktoś jechał nawalony, bo mu było szkoda 50 zł na taksówkę.