Lekarze pozwą dyrektor szpitala w Rybniku

Wracamy do problemu, z którym musi mierzyć się szpital w Rybniku. Dr Krzysztof Potera (reprezentujący 46 lekarzy, którzy dostali wypowiedzenia warunków pracy i płacy) informuje nas, że przygotowano pozew przeciwko Ewie Ficy – dyrektor WSS nr 3.

- Mamy podstawy prawne, by pozwać panią dyrektor. Nie chcę wchodzić w szczegóły, to sprawa prawników, a nie nasza – mówi Krzysztof Potera.

Dodaje, że pozew ma trafić do sądu pracy.

- Wstrzymujemy się z decyzją, czy nie zostanie zawiadomiona też prokuratura – dodaje.

Lekarze nie zgadzają się też na zmiany warunków pracy.

- Mówiąc wprost – przyjmujemy wypowiedzenia. Od 1 lipca szpital będzie uboższy o 46 specjalistów. Chcę uspokoić pacjentów. Jeżeli trzeba, zapewnimy opiekę i dostęp do świadczeń. Jakbyśmy się nie kłócili, to nigdy argumentem nie będzie pacjent. Mogą liczyć na naszą pomoc i opiekę, ale nie wiem w jakim zakresie.

Krzysztof Potera wyjaśnia, że lekarze z wypowiedzeniami od 1 maja zaczynają pracować w trybie, który dopuszcza ustawa.

- Nie będzie mowy o 10-12 dyżurach, żeby ratować szpital, a o 4 dyżurach. Takie nasze prawo. Skoro pani dyrektor uważa za stosowne wypowiedzieć nam umowę o pracę i zwolnić ze szpitala, to się zgadzamy. Podkreślam, naszym celem nie jest jakiekolwiek działanie na niekorzyść mieszkańców Rybnika i regionu. Do tej pory pracowaliśmy spokojnie, ale sytuacja tak nabrzmiała, że musimy zareagować – zaznacza.

Jak może wyglądać najbliższa przyszłość w rybnickim szpitalu? Na oddziale wewnętrznym I i stacji dializ zabraknie lekarzy. Cała reszta ma prawo do urlopu. To oznacza brak realizacji świadczeń w trybie dyżurowym. Jeżeli sytuacja nie ulegnie poprawie, to problem dotknie też dział anestezjologii pediatrii i ginekologii. Na innych oddziałach może pojawić się problem z dopinaniem grafików. Skoro zabraknie lekarzy, nie będzie kto miał szkolić rezydentów - przyszłość polskiej służby zdrowia.