Olga Ptak jest dziennikarką, krytykiem teatralnym, od 5 lat piszącym do „Dziennika Teatralnego”. Jej artykuły ukazały się w czasopismach takich jak „Quarterly Polish Culture” (kwartalnik kulturalny wydawanym w Polsce i zagranicą w 6 wersjach językowych) czy „Tygiel kultury”. Pracowała m.in. w Miejskiej Telewizji Opole prowadząc własny program „Spotkania z kulturą” oraz przegląd „Flesz kulturalny”.
Książka zawiera zapisy rozmów z fotografem, liczne anegdoty i wspomnienia z nim związane, kilkanaście autoportretów oraz arcyciekawe i nigdy dotąd nie publikowane fragmenty listów, jakie malarz Zdzisław Beksiński przez prawie pół wieku pisał do swojego przyjaciela. Każdy z tych elementów (zgodnie z podtytułem książki: „Portrety i autoportrety Jerzego Lewczyńskiego”) jest wprawką do portretu nestora polskiej fotografii, próbą dotarcia do prawdy o tym niezwykłym człowieku. Autorka – idąc za radą bohatera książki – szuka jej wśród rzeczy niepozornych i pomijanych, gdyż – jak mawia Lewczyński – stare buty i podarta koszula mówią o człowieku więcej niż tysiące napisanych na jego temat książek.
„Jerzozwierz” nie jest suchą krytyczną rozprawą, ani próbą analizy twórczości cenionego artysty. To raczej swobodna, pełna słodko-kwaśnego humoru opowieść o spotkaniu dwojga ludzi, którzy patrzą na rzeczywistość z odmiennych perspektyw, inaczej rozumieją upływ czasu, kierują się innymi zasadami. Lecz jednocześnie, mimo dzielącej ich dużej różnicy wieku, mają na siebie wpływ, prowokują się i inspirują. Rozmawiają więc o dziwności świata i ludzi, która – jak mówi Lewczyński – jest sprawą dojmującą, a opiera się właśnie na roli przypadku − w jakiej kolejności czegoś doświadczamy, z czym to zestawiamy, porównujemy. Tak wygląda całe nasze życie. Może się kiedyś przekonamy, jak to jest z tym przypadkiem, może po śmierci ktoś nam wyjaśni, jak to wszystko powinniśmy rozumieć. Żyjemy w karawanie dziwności i czasem trudno się w tym odnaleźć.
„Jerzozwierz” jest opowieścią z fotografią w tle. Inaczej być nie mogło. Dla Lewczyńskiego fotografia może polepszyć ludzką egzystencję, uwznioślić naszą obecność w świecie i pomóc wiele rzeczy zrozumieć. Lewczyński nie zgadza się z przekonaniem Beksińskiego wyrażonym w jednym z przytoczonych w książce listów o tym, że (…) fotografia jako taka nie może być sztuką i to leży w samej jej istocie. W ogóle zamiar wykonania artystycznego zdjęcia kryje sprzeczność i jest największą bzdurą jaką można sobie wyobrazić. Zapamiętaj Jurek co Ci powiem, bo jestem dziś pod wpływem alkoholu w nastroju wieszczym. Fotografia nie jest sztuką! Pic! Gówno! Lipa! Cześć!
Fragment książki:
Olga Ptak: Więc jakie zdjęcia sztuką na pewno nie są?
Jerzy Lewczyński: Chłopak dostaje aparat, wychodzi na pole i robi zdjęcia: drzewo, narzeczona, samochód, coś lub ktoś na tle czegoś, co jest efektowne. Jest zachwycony, że mu się udało. Ale w gruncie rzeczy przywiązuje wagę do błahych obrazków, które nie mają żadnych wartości poznawczych. Są tylko reprodukowaniem kolejnych póz, odtwarzaniem tego, co już było. Takie radosne samokopiowanie. A prawda (…) trafia w tym czasie na śmietnik. I to nie dotyczy wyłącznie fotografii, ale wszystkich zachowań społecznych. Zdjęcia szczątków, resztek więcej o człowieku mówią niż tzw. wielkie tematy. Bo wielkie tematy mają w sobie coś z banału, coś z zachodów słońca. Byłem i do dzisiaj jestem konsekwentny w moim podejściu do sztuki, dla mnie najistotniejsze są niepozorne ślady obecności ludzkiej. Zepsuty zegarek, obgryziony ołówek, kartka z życzeniami − to są dowody istnienia człowieka. Są sytuacje, w których takie pozorne głupstwa decydują o naszych wyborach, określają nas. Pociągają za sobą wiele konsekwencji. Wierzę, że zadaniem sztuki jest rejestrowanie rzeczywistości z nadzieją, że to wszystko będzie kiedyś opowiedziane. Zapisana kartka, która leży przed panią, za kilka lat będzie dowodem upływu czasu i artysta powinien (…) znaleźć sposób, żeby z pomocą przedmiotu coś powiedzieć o człowieku, opowiedzieć jakąś jego historię.
Książka ukazała się w serii „Czytelnia Sztuki” wydawanej przez Muzeum w Gliwicach.
Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu Rybnik.com.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
Piękna jejkowiczanka w półfinale Miss Polski. Mieszkańcy kibicują Sarze Stempce
42539Miała być Wyższa Szkoła Medyczna, będzie prywatna uczelnia. Akademia Śląska otwiera filię na kampusie
16239Międzynarodowy Dzień Kostki Rubika. Mistrz z Rybnika pokazał, jak szybko ją układa! (wideo)
7301DKF Ekran Rybnik: repertuar na kwiecień 2024
4877Marcin Nowakowski i Kuba Badach w inoWino (zdjęcia)
3170Piękna jejkowiczanka w półfinale Miss Polski. Mieszkańcy kibicują Sarze Stempce
+93 / -27Międzynarodowy Dzień Kostki Rubika. Mistrz z Rybnika pokazał, jak szybko ją układa! (wideo)
+28 / -2„Space night show” Nocnej Orkiestry Eksperymentalnej w Teatrze Ziemi Rybnickiej
+8 / -0Marcin Nowakowski i Kuba Badach w inoWino (zdjęcia)
+6 / -0Wielkopiątkowe rozważania z chórem Autograph
+5 / -0Miała być Wyższa Szkoła Medyczna, będzie prywatna uczelnia. Akademia Śląska otwiera filię na kampusie
22Piękna jejkowiczanka w półfinale Miss Polski. Mieszkańcy kibicują Sarze Stempce
7Marcin Nowakowski i Kuba Badach w inoWino (zdjęcia)
0Międzynarodowy Dzień Kostki Rubika. Mistrz z Rybnika pokazał, jak szybko ją układa! (wideo)
0Nocna Orkiestra Eksperymentalna i jej Space Night Show w Teatrze Ziemi Rybnickiej (zdjęcia)
0Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera Rybnik.com.pl i napisz nam o tym!
Wyślij alert
~ 2012-12-14
08:12:35
wiadomo Gliwice ;)