Defibrylator w urzędzie miasta

Tak, czyli skoro defibrylator będzie na stadionie, to tylko tam będzie go można używać i broń Boże nigdzie indziej w pobliżu, prawda? Prościej jest przynieść defibrylator do pacjenta niż całą karetkę albo nieść pacjenta do karetki celem wykonania defibrylacji.

mi ten Pan wygląda na Strażnika Miejskiego a nie pracownika Urzędu Miasta... jak czytam te wszystkie artykuły to coraz bardziej się przekonuję, że dla poratlu rybnik.com.pl pracują sami niekompetentni ludzie, którzy nie znają podstawowych faktów! żałosne!

Kasia - a mi wygląda na to że nigdy nie byłaś w UM Rybnika bo bzdury Ty piszesz. Jest to jak najbardziej UM , stanowisko Strażnika M jest przy „starym wejściu” i tam patrząc na zdjęcie znajduje się także defibrylator.

Kasia - jakbyś dobrze poczytała powyższy artykuł to znalazłabyś w nim wzmiankę iż za defibrylator odpowiadają funkcjonariusze straży miejskiej, którzy pełnią w urzędzie stały patrol!!!!!!!! Może warto coś poczytać 2 razy zanim się kogoś skrytykuje!!!!!!

A po co to komu wiedzieć..? I gdzie w artykule wzmiankowano o tym, że sprzęt obsługuje pracownik UM? Spróbuj raz jeszcze artykuł przeczytać - tym razem ZE ZROZUMIENIEM. Przez kilkanaście lat sm była wydziałem UM, odkąd jest jednostką samodzielną, tylko na tym traci. A defibrylator w urzędzie - chwalebna rzecz - oby nie musiał być używany...

była wydziałem ale już nie jest a od dziennikarzy oczekuje się RZETELNOŚCI a nie paplania bzdur w każdym artykule, dzięki Bartek za poparcie moich spostrzeżeń ;)
mogła Straż Miejska nie robić machlojek jako Wydział Urzędu Miasta to teraz by nie musiała tracić.
Mimo wszystko fajnie, ze jest defibrylator :)

Też się cieszę z tego urządzenia, ja zaś cieszę gdyż pan Prezydent ma taki charakter że naprawdę może to urządzenie komuś uratować życie. Słyszałem że niedawno jednemu z bezdomnych gdy przyszedł go prosić o mieszkanie powiedział, jak chcesz mieszkanie to do Meksyku sobie jedź. Jeżeli naprawdę tak było to defibrylator jest urządzeniem bardzo potrzebnym w UM. A po za tym aby ich było więcej, sam jestem po operacji serca i nie wiadomo kiedy i gdzie może mi uratować życie.