Aglomeracja zagrożona?

Adam Fudali martwi się, że  pociąg z napisem "metropolia" odjedzie Aglomeracji Rybnickiej.

W mediach od kilku tygodni trwają spekulacje na temat przygotowywanego przez rząd projektu tzw. ustawy metropolitarnej. Według przecieków, na mocy ustawy ma powstać 12 metropolii, które mają być motorem napędowym polskiej gospodarki. Wśród samych posłów koalicji rządzącej kontrowersje budzi fakt, że prócz dużych centrów takich jak: Warszawa, Aglomeracja Śląska Trójmiasto, Wrocław, czy Kraków, na liście metropolii mają znaleźć się miasta ściany wschodniej: Białystok, Lublin i Rzeszów.

 

- To niepokojąca informacja – mówi prezydent Rybnika Adam Fudali, który kilka lat temu zaproponował powstanie Aglomeracji Rybnickiej. Miała ona być odpowiedzią na powstanie aglomeracji miast Górnośląskiego Okręgu Przemysłowego. - Decyzje o powstaniu metropolii nie powinny być decyzjami politycznymi. Powinny tutaj obowiązywać jasne kryteria. Bo jeśli takowe są, to jestem przekonany, że my swoim potencjałem bijemy miasta ściany wschodniej na głowę – mówi Fudali.

Podobne obawy wyraża poseł Platformy Obywatelskiej – Marek Krząkała. - Trzeba jasno powiedzieć, że ustawa nie jest skierowana przeciwko komukolwiek, ale jest „dla”. Tym niemniej będę zabiegał o to, aby zostały jasno określone kryteria, jakie muszą spełniać metropolie. Wierzę, że droga do metropolii przed Aglomeracją Rybnicką nie zostanie zamknięta – mówi poseł.

Mówiąc o zagrożeniu, prezydent Rybnika sprawę metropolii przyrównuje do odjeżdżającego pociągu. - Jeśli liczba metropolii zostanie ograniczona do 12, ten pociąg nam odjedzie, a my zostaniemy na peronie – mówi Fudali.

Jak mówi prezydent, wszystko wskazuje na to, że metropolie otrzymają dodatkowe wsparcie rządu z podatku CIT i VAT. Poza tym, metropoliom łatwiej będzie ubiegać się o unijne środki. - Unia Europejska premiuje rozwiązania kompleksowe. A tylko aglomeracje mogą skutecznie rozwiązywać problemy choćby komunikacji i transportu zbiorowego. Proszę spojrzeć na nasz subregion. Jeśli wspólnie nie wypracujemy zintegrowanego systemu kolejowego i autobusowego grozi nam paraliż komunikacyjny. Już teraz Jastrzębie i Żory odcięte są od transportu kolejowego – argumentuje prezydent Rybnika.

Adama Fudalego boli, że mimo wspólnych interesów nie wszyscy samorządowcy naszego regionu wpierają powstanie aglomeracji. Chodzi o to, że niektórym prezydentom ościennych miast nie podoba się nazwa „Aglomeracja Rybnicka”.

Prezydent Rybnika wystąpił z pismem do ministerstwa spraw wewnętrznych i administracji, w którym przedstawia argumenty przemawiające za koniecznością utworzenia Aglomeracji Rybnickiej. O interwencję w tej sprawie poprosił też posłów Platformy Obywatelskiej z naszego regionu.

O dalszych losach sprawy będziemy informować.

 

ww