zamknij

Wywiady

Utrzymamy się!

- Zdajemy sobie sprawę, że nasze dotychczasowe wyniki nie są zadowalające, ale ta drużyna wymaga ciągłego szlifowania. Wierzę, że wykonana praca przyniesie efekty i forma przyjdzie na fazę play-out

 

- mówi Karolina Stanek – koszykarka drużyny Utex ROW Rybnik.

 

Red.: Ostatnio zmagała się pani z kontuzją kolana. Czy już wszystko w porządku?


Karolina Stanek: Chyba tak. Mam nadzieję, że najgorsze już za mną. Niestety, tak to jest w sporcie, że kontuzje przydarzają się w najmniej oczekiwanym momencie. Uraz mocno pokrzyżował mi plany na ten sezon.


Ale i tak nie jest źle. To póki co chyba najlepszy pani sezon, przede wszystkim dlatego, że dostaje pani szansę gry. Długo musiała pani czekać...


Rzeczywiście, cztery lata temu zaczynałam od ostatniego miejsca na ławce rezerwowych. W kolejnych latach, mieliśmy bardzo mocny skład i szansa gry otwierała się przed nami dopiero w końcówce sezonu, gdy nie było już Amerykanek. W tym sezonie nasza sytuacja kadrowa jest nieco inna i ja się bardzo z tego cieszę. Przez 4 lata pod okiem trenera Orczyka wykonałam naprawdę ciężką pracę i teraz chciałabym pokazać jej efekty.


No właśnie, czy ta kadra jest w stanie utrzymać ekstraklasę w Rybniku?


Utrzyma. Zdajemy sobie sprawę, że nasze dotychczasowe wyniki nie są zadowalające, ale ta drużyna wymaga ciągłego szlifowania. Wierzę, że wykonana praca przyniesie efekty i forma przyjdzie na fazę play-out. Już teraz widać, że nasze zawodniczki podkoszowe wykonały duży postęp, coraz lepiej dogadują się obwodowymi. Do tego mecze z Odrą pokazały, że jeśli nasz najmocniejszy punkt, jakim jest Laurie Koehn, zostaje „odcięta” przez rywalki, reszta zespołu potrafi wziąć na siebie ciężar gry i punktować.


Od niektórych kibiców cięgi na forach internetowych zbiera trener Orczyk. Czy zmiana trenera mogłaby zmienić oblicze waszej gry?


Zdecydowanie nie. Nie wyobrażam sobie sytuacji, że teraz, w trakcie sezonu przychodzi nowy człowiek i rozpoczyna wszystko od nowa. Tak jak wcześniej powiedziałam, trener Orczyk ma taki materiał ludzki, a nie inny i ten zespół wymaga ciągłej pracy i „szlifowania”. Ufamy trenerowi i jestem przekonana, że wie co robi. Ta fala krytyki moim zdaniem jest nieuzasadniona.


Przez ostatnie lata miała pani okazję podglądać na parkiecie wiele dobrych zawodniczek, zarówno Amerykanek, jak i Polek. Od której z koleżanek nauczyła się pani najwięcej?


Jestem zawodniczką grającą i „na górze” i „na dole”, więc mogłam się uczyć od wielu zawodniczek. Szczególnie jednak wspominać będę współpracę z Natalią Trafimovą. Ona była dla mnie jak otwarta książka, z której ciągle mogłam czytać i uczyć się. W zeszłym roku sportowym wzorem była dla mnie Nikita Bell, teraz zaś, grając na obwodzie, wiele mogę się nauczyć od Laurie Koehn i Rebeki Harris. One grają po profesorsku i imponują spokojem na parkiecie.


Profesjonalna koszykówka ma to do siebie, że co roku w kadrze takich klubów jak Rybnik następują duże zmiany kadrowe. A wybijające się zawodniczki przechodzą do lepszych klubów. Czy pani również się gdzieś wybiera?


Nie. Jest mi tu bardzo dobrze i nigdzie nie zamierzam się ruszać. Jestem zakochana w tym mieście, a po remoncie obiektu w Boguszowicach mamy tu doskonałe warunku do treningów i gry.


A propos warunków: czy klub wywiązuje się z zobowiązań płacowych?


Tak, wynagrodzenia wypłacane są na bieżąco.


Jak polska część zespołu komunikuje się z Amerykankami?


Większość z nas mówi po angielsku, więc nie ma problemu. W razie czego w klubie jest tłumacz.


Jest pani pierwszą młodą zawodniczką, która skutecznie dobija się do pierwszego składu. Która z młodych zawodniczek w klubie ma – pani zdaniem – największe szansę pójść w pani ślady?


W tej kadrze zespołu na pewno perspektywiczną zawodniczką jest Natalia Przekop. Jeśli chodzi o nasze kadetki i młodsze zawodniczki, to słabo się znamy i nie mam wśród nich rozeznania. Młodym adeptkom koszykówki w Rybniku mogę jednak powiedzieć, że fakt, iż na miejscu mogą oglądać mecze ekstraklasy, to spory atut. Ja wychowywałam się w Bytomiu. I choć młodzieżowe drużyny w tamtejszym MOSM były silne, to doskwierał nam brak możliwości podglądania seniorek na najwyższym poziomie.


Wspomniała pani, że jest zakochana w Rybniku. Ma pani swoje ulubione miejsce w mieście?


Miałam to szczęście, że co roku mieszkałam w innej dzielnicy. Zaczynałam w Śródmieściu, potem było Maroko-Nowiny, Smolna, a teraz mieszkam na Piaskach. Miałam więc okazję poznać Rybnik z perspektywy różnych miejsc. Na tej podstawie stwierdzam, że Rybnik wyróżnia się na tle innych śląskich miast, bo jest dużo bardziej zadbany. Czy mam swoje ulubione miejsca? Tak, jest ich wiele. Teraz na przykład lubię spacerować wokół stawu w Piaskach, uwielbiam rybnickie lasy, kampus i oczywiście rynek.


Proszę na zakończenie powiedzieć kilka słów o rybnickich kibicach.


Jak wszędzie, łaska kibica na pstrym koniu jeździ i z frekwencją bywa różnie. Słowa uznania należą się tym kibicom, którzy są z nami na dobre i na złe. Jak pan pewnie wie, jest grupa, która swoje życie prywatne podporządkowuje naszym meczom i jeździ z nami na każdy wyjazd, dzielnie nas dopinguje. To dla nas ogromne wsparcie i korzystając z okazji serdecznie im za to dziękuję.


Dziękuję za rozmowę.


Rozmawiał Wacław Wrana


Karolina Stanek – urodziła się w 1989 roku w Bytomiu. Wychowanka MOSM Bytom. W 2006 roku została zawodniczką zespołu Utex ROW Rybnik, w którym gra do dziś. Studentka politologii na Uniwersytecie Śląskim (Rybnik).

Niezamężna. W wolnych chwilach uczy się języków obcych, jej pasją są podróże.

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (1):
  • ~mirko 2011-01-08
    13:07:16

    0 0

    żeby się utrzymać to skład trzeba uzupełnić i to nie byle kim po zawodniczkach które odeszły, połowa sezonu i forma ma przyjść?
    od poczatku było widac że amerykańskie podkoszowe są kiepskie a gra pod koszem jest kluczowa,młode jak Głocka, Rozwadowska bardzo kiepsko sie prezentują a w klubie narazie jest cicho, jest koszykarka jak Paulina Dąbkowska w Krakowie bardzo by się przydała, bardzo będzie ciężko się utrzymać bo rywale nie śpią. Powodzenia!

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu Rybnik.com.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Alert Rybnik.com.pl

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera Rybnik.com.pl i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Jak zamierzasz spędzić wakacje 2024?





Oddanych głosów: 54