Porządny klub fitness nie jest fabryką

Czy macie już jakieś postanowienia noworoczne? Rzucacie palenie, ograniczacie sobie słodkości, przeszliście na dietę? A może zamierzacie poprawić swoją sylwetkę? Wiele osób decyduje się na siłownię albo klub fitness, ale po krótkim czasie rezygnuje z wcześniejszych planów. Dlaczego? Jakie korzyści przynosi trening fizyczny własnego ciała? Więcej na ten temat porozmawialiśmy z Krzysztofem Kmiecikiem i Pawłem Dziwoki – trenerami personalnymi BestFit Club.

Nowy rok jest najczęściej związany z różnorakimi postanowieniami oraz decyzjami, które mają zaważyć na np. poprawie sylwetki ciała. Czy zainteresowanie rybniczan w tym czasie ulega zwiększeniu?

Krzysztof Kmiecik: tak. W okresie noworocznym zawsze odnotowujemy napływ klientów, jest to znaczna liczba, gdzie ludzie przychodzą z postanowieniami na nowy rok. Niektórzy po miesiącu oczywiście „wykruszają się”, ale większość jest zdecydowana zostać u nas na dłużej

Klub fitness w ciągu roku przeżywa w zasadzie kilka fal napływu nowych klientów. Największe zainteresowanie pojawia się w okresie noworocznym, następna fala przypada w przerwie wakacyjnej, a kolejna w październiku i listopadzie.

Wspomniał pan, że ludzie po czasie „wykruszają się” i kończą przygodę z siłownią. Dlaczego?

Krzysztof Kmiecik: ludzie nieustannie szukają czegoś dla siebie. Niektórzy mówią: „a to jednak nie dla mnie”. Wiadomo, jedni czują się dobrze łowiąc ryby inni lubią zbierać znaczki – inaczej mówiąc: szukają swojego miejsca na świecie, a aktywność fizyczna to jest specyficzna forma spędzania wolnego czasu.

Paweł Dziwoki: niemniej staramy się, aby każdy potrafił u nas znaleźć coś dla siebie i nie nudził się zajęciami. Otrzymuje nowe bodźcie i pozostaje z nami.

Krzysztof Kmiecik: my z kolei cieszymy się, że chcą realizować swoje ambicje, plany i marzenia. Ludzie rzucają palenie, picie, chcą coś z sobą zrobić. Najlepiej, jak każda ta zmiana połączona jest z dbaniem o siebie.

Jakie pierwsze czynności podejmuje osoba chcąca ćwiczyć w klubie fitness?

Paweł Dziwoki: przede wszystkim trzeba ustalić cel jaki ma dana osoba, który jest głównym motywatorem do treningu i od tego zaczynamy współpracę z klientem. Jeżeli jest już nastawiony na pewny cel, to możemy zbudować plan działania.

Krzysztof Kmiecik: w każdym porządnym klubie jest też coś takiego jak pierwsza rozmowa, którą zajmują się wykwalifikowane osoby. Po pierwszym spotkaniu doradzą czy lepiej wybrać fitness, aerobik, a może formę taneczną, bądź skieruje do nas – do trenerów.

Paweł Dziwoki: istotne właśnie jest to, by zindywidualizować ćwiczenia w zależności od poziomu zdrowia, sprawności, płci – każda z tych cech jest bardzo ważna.

Czyli nie wskakujemy do głębokiej wody?

Krzysztof Kmiecik: absolutnie nie! Porządny klub fitness nie jest fabryką, musimy umożliwić ludziom osiąganie ich osobistych celów. Ten wysiłek musi być też dostosowany do potrzeb i oczekiwań klienta.

Ale zdarzają się przecież ludzie, którzy wolą mieć wszystko „podane na tacy”. Chodzą przez tydzień lub dwa tygodnie i chcą widzieć efekty.

Paweł Dziwoki: staramy się edukować naszych klientów i uświadamiać im, że nie jest to takie proste żeby osiągnąć widoczne rezultaty w krótkim czasie. Często mówię pół żartem, pół serio, że pierwsze efekty widać już po pierwszym treningu, bo czujemy się zdecydowanie lepiej, mamy pozytywne nastawienie, czujemy jak uwalniają się endorfiny.

A kiedy zauważymy pierwsze pożądane zmiany na naszym ciele?

Krzysztof Kmiecik: co nagle to po diable. Nie możemy wykończyć klienta, tylko dlatego, że „chce tu i teraz”. My jako trenerzy z dużym doświadczeniem mówimy, że trening to proces, który musi trwać. Adaptacja organizmu następuje w przeciągu około  3 miesięcy. Wszystko też zależy od tego, jak szybko te procesy będą postępować.

Paweł Dziwoki: nie możemy też zapomnieć o trybie życia poszczególnych ludzi. Musimy przecież jeść odpowiednie jedzenie, wysypiać się i unikać stresów. Te wszystkie czynniki mają wpływ na proces treningów.

Dziękuję za rozmowę.

Z Krzysztofem Kmiecikiem i Pawłem Dziwoki – trenerami personalnymi BestFit Club rozmawiał Bartłomiej Furmanowicz.