zamknij

Wywiady

Napiszmy razem najnowszą historię Rybnika

- Nie podoba mi się to, że kosztem skanalizowania energii konsumentów na szlak Focus – Plaza, obumierają tradycyjne trakty handlowe, takie jak ulica Sobieskiego i czy też Powstańców

 

- mówi historyk i autor książki „Rybnik. Wydarzyło się w 1900-2000” Marek Wołoski.

Skąd u pana pasja do dokumentowania przeszłości Rybnika?


Historią interesuje się od zawsze. Poza tym, mieszkać w mieście i nie znać go w najdrobniejszych szczegółach, a szczególnie jego historii, to dla mnie nie do przyjęcia. Nieskromnie powiem, że moja praca nad książką „Rybnik. Wydarzyło się w 1900-2000” miała sens, bo przy zbieraniu materiałów napotkałem na wiele nieścisłości w elementarnych kwestiach. Przy tej okazji poznałem wielu ciekawych rybniczan, wiele epizodów z „życia” Rybnika, którymi chciałem się z innymi podzielić. Chwała dziś śp. Norbertowi Kwaśniokowi za to, że zdecydował się sfinansować wydanie tej publikacji.


Pana praca ze strony włodarzy miasta zyskała uznanie dopiero teraz, po wydaniu wersji elektronicznej publikacji...


To prawda, lepiej późno niż wcale. Myślę, że taki jest los pasjonatów, nie tylko historyków. Przywołany już Norbert Kwaśniok powiedział kiedyś, że ta książka zostanie doceniona za kilkadziesiąt lat. I tak rzeczywiście się dzieje. Książka zaczyna żyć swoim trzecim życiem. Pierwszym – papierowym, drugim – na płycie. Teraz internetowym. Cieszę się, kiedy widzę, że jest cytowana, że jest kanwą innych prac – w tym magisterskich. Tak więc chwała włodarzowi Rybnika za ten przyjemny gest.


Podczas zbierania materiałów na jakich wydarzeniach koncentrował się pan najbardziej? Polityce? Kulturze? Sporcie?


Na wszystkim co ważne. Są więc wzmianki o przemianach ustrojowych, gospodarczych, o życiu kulturalnym i sportowym rybniczan. I tak, przeczytać można i o wyborach samorządowych w latach 20-tych XX wieku, jak i tych sprzed 14 lat. Są informacje o sukcesach rybnickich żużlowców w latach 60-tych, ale i o wizycie w Teatrze Ziemi Rybnickiej zmarłego kilka dni temu Wojciecha Siemiona. Itd. itd... Ważne zastrzeżenie: starałem się unikać jak ognia komentarzy o zabarwieniu politycznym, mimo, że korciło mnie, aby to w niektórych przypadkach to zrobić. W mojej książce przemawiają tylko fakty.


Ta praca obejmuje lata 1900-2000. Czy powstanie monografia kończącej się właśnie dekady?


Bardzo chciałbym. Temu służy m.in. stworzona przeze mnie strona na bazie mojej książki www.historia-rybnik.net. Na niej jest blog, na którym udział w pisaniu dziejów z lat 2001-2010 mogą wziąć udział wszyscy rybniczanie. Serdecznie zachęcam do pisania i nadsyłania zdjęć (przewidziane są nagrody). Gdyby z każdej rodziny jedna osoba opisała wydarzenia, które w minionej dekadzie było dla niej najważniejsze, powstałaby bardzo interesująca publikacja. Co ciekawe, podobnych zapaleńców jak ja, którzy za pomocą internetu chcą odtwarzać dawne dzieje, jest w Rybniku wielu – to cieszy. Dostrzegam zainteresowanie również wśród byłych rybniczan - emigrantów z końca lat 80-tych, jak i tych współczesnych. Nawet starsi ludzi zakładają strony o historii miasta, aby zamieszczać zebrane materiały. Tak więc apeluje do rybniczan – napiszmy razem historię Rybnika 2001-2010.

-

Wróćmy jeszcze do losów Rybnika w XX wieku. Która z dekad minionego stulecia była dla miasta najbardziej udana?


Sądzę, że czas po odzyskaniu niepodległości, czyli lata 1920-1930, a także lata 70-te i 80-te.


Lata 70-te i 80-te?


Tak, to czas ogromnych inwestycji komunalnych i przemysłowych w mieście, m. in. na terenie Huty Silesia i rybnickich kopalniach. Wiele pozytywów zdarzyło się też w urbanizacji Rybnika. Np. jak wyglądałby Rybnik bez „Nowin” i innych osiedli, czy też kilku kościołów.


Jak ocenia pan zmiany w życiu ścisłego centrum miasta w ostatnich latach?


Negatywnie. Nie podoba mi się to, że kosztem skanalizowania energii konsumentów na szlak Focus – Plaza, obumierają tradycyjne trakty handlowe, takie jak ulica Sobieskiego i czy też Powstańców. W tym kontekście dobrym krokiem są proponowane przez miasto ulgi podatkowe dla tych, którzy zdecydują się na renowację kamienic. Z drugiej zaś strony, podobnych ulg nie ma dla innych dzielnic, które są bardzo zaniedbane, a przecież kiedyś stanowiły osobne miasta i też mają swoje „centra”. Niech na rondach nie kończy się inwestowanie w dzielnicach.


Zna pan dzieje miasta jak mało kto. Którego z włodarzy miasta w minionych 110 latach ocenia pan najwyżej?


Mimo różnych perturbacji powojennych wiele dobrego zrobił burmistrz Weber. Ogromne zmiany w Rybniku widać za czasów prezydenta Fudalego. Pozytywna ocena tej prezydentury bierze się pewnie stąd, że bardzo długo piastuje stanowisko i po prostu miał dużo czasu aby się wykazać. Więcej niż np. prezydent Makosz, chociaż jego zasługi również należy doceniać.


Dziękuję za rozmowę.


Rozmawiał Wacław Wrana

 


 

Marek Wołoski – urodził się w1958 roku w Jaszczowie. Z wykształcenia geodeta. Po ożenku w Rybniku, w latach 1981-2008 pracował w kopalni Rymer, a po jej likwidacji w kopalni Chwałowice. Od 2008 r. na emeryturze. Wiceprezes Towarzystwa Miłośników Rybnika. Autor kilku publikacji w tym książki „Rybnik. Wydarzyło się w …1900-2000”, która w zeszłym roku doczekała się wydania w wersji elektronicznej. Założyciel i redaktor strony www.historia-rybnik.net. W 2010 roku laureat nagrody prezydenta Rybnika w dziedzinie twórczości artystycznej, upowszechniania i ochrony kultury.

Rodzina: żonaty, trójka dorosłych dzieci – dwie córki i syn.

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (10):
  • ~zapo 2010-06-05
    09:31:52

    0 0

    Ze zdjęcia wynika, że raczej współautor omawianej książki. A co z drugim autorem??? Na marginesie: twierdzenie, że lata 80. były dla Rybnika czasem rozwoju to jakaś paranoja. Niech pan ''historyk'' sprawdzi sobie w publikacjach z początku lat 90. w jakim stanie była np. sieć wodociągowa. Ponad 60% mieszkańców miasta nie miało ciepłej bieżącej wody!!! Kolejny historyk od siedmiu boleści tęskniący za czasami towarzyszy Gierka i Grudnia.

  • ~Gregorio 2010-06-05
    10:55:00

    0 0

    Zgadzam się w pełni , że główny kiedyś handlowo-spacerowy trakt od bazyliki na rynek podupadł w dużym stopniu na rzecz dwóch centów handlowych, gdzie kotłują się klienci i zostawiają pieniądze w drogich sklepach, których centrale są w '' naszej kochanej '' Warszawie.Przecież musimy dalej kontynuować tradycję '' Cała Polska buduje Warszawę '' Niestety urok miasta stracił na tym. Jest szansa to odzyskać poprzez uatrakcyjnienie architektoniczno-wizualne ulic Sobieskiego i Powstańców Śl. i nie przeszkadzanie lokalnym przedsiębiorcom w działaniu. Lokalny biznes tworzy siłę miasta a nie desant z Warszawy czy Krakowa.Rybnicka stara część miasta jest niezwykle urokliwym miejscem i powinna być jednym z wiodących priorytetów u władz w kwestii kreowania charakteru miasta.

  • ~norton 2010-06-06
    10:39:26

    0 0

    W sieci od 3 lat istnieje juz strona pasjonatow rybnickiej historii :)
    zapomniany.rybnik.pl

  • ~Arteks 2010-06-07
    11:09:05

    0 0

    @zapo - wszystko po jakimś czasie wymaga remontu i modernizacji, nasz rynek gruntownie wyremontowany w 1992 roku już obecnie wymaga poważnego remontu, nie dziw się więc, że kanalizacja i wodociągi tego wymagały w 1989 roku i obecnie. W czasie komuny niezbyt dbano o estetykę miasta ale to nie znaczy, że w tamtym czasie Rybnik się nie rozwijał. Pod kątem urbanistycznym plany rozwoju miasta były o wiele bardziej poważne niż po 1989 kiedy ten kierunek został przyhamowany. Budownictwo wielorodzinne po 1989 prawie zamarło. Dopiero od 3-4 lat nieśmiało się rozwija. Jeśli porównasz np. wybudowany w latach 70. dworzec PKS a obecne zagospodarowanie tego terenu to przyznasz, że w tamtym czasie urbaniści miejscy mieli więcej fantazji i pomysłowości niż teraz... Ja bym okresu PRL nie traktował tak jak obecnie jest to rozpowszechnione, że to okres stracony.

  • ~Arteks 2010-06-07
    11:11:34

    0 0

    @gregorio - nie zgadzam się z wami, że trakt od bazyliki do rynku zamarł przez powstanie galerii. On zamiera przez zachłanność naszych kamieniczników, którzy od kilku lat wolą wynajmować lokale bankom i biurom nieruchomości zamiast sklepom, które przez lata przyciągały swoimi wystawami. To się obróci przeciw wszystkim bo od czasu kiedy na Sobieskiego dominują banki - co raz mniej chodzę to ulicą.

  • ~zapo 2010-06-08
    11:07:19

    0 0

    Ja nie mówię o remontach, tylko o ZUPEŁNYM braku np. sieci wodociągowej. A do tego tak fantastyczne inwestycje jak obecny Plac Armii Krajowej, który zrobiono nieudolnie, stąd przy każdej burzy był regularnie zalewany - niemal każdy o tym wie. A w ostatnich ''Nowinach'' jest przepiękny artykuł o pionie kanalizacyjnym w jednym z bloków przy ul. Dąbrówki, który to pion nie był w ogóle podłączony do kanalizacji! Tak to wspaniale budowano w wychwalanych latach 80. Możecie zapytać starszych mieszkańców np. Golejowa, jak to wytyczano ulice dwukierunkowe o szerokości dwóch metrów (logiczne minimum to 5,5 m)! To, że coś udało się zrobić, było raczej efektem działań nielicznej grupy trzeźwo myślących ''działaczy'' (typu J. Kucharczyk), którzy ''po cichu poprawiali'' plany tandemu Gierek/Grudzień, co nie zmienia faktu, że przytłaczajaca większość inwestycji to czyste partactwo. I jeżeli ktoś podejmuje się opisania rozwoju Rybnika w latach 1900 - 2000 i twierdzi, że w latach 70. było super, a nie mówi tego samoego o latach 1900 - 1910, kiedy to inwestycja goniła inwestycję, to ja dziękuję postoję.I nie można mówić, że ''było dobrze, bo zbudowali drogę''. Na tej zasadzie III Rzesza była ok, bo zlikwidowała bezrobocie.

  • ~ 2010-06-08
    12:11:17

    0 0

    ul. Sobieskiego i Powstańców mają wiele do zaoferowania. Przede wszystkim są ciekawe architektonicznie, czego nie mozna powiedziec o Plazie czy tym bardziej Focusie. Wystarczyłoby zrobic trakt spacerowy z klombami, ławeczkami tak jak były koncepcje i myslę, że te drogi powróciłyby do dawnej świetnosci. Jesli chodzi o zaplecze gastronomiczne to jest już super pierogarnia, naleśnikarnika, jest kawiarnia na Sobieskiego. Ja bym chętnie się przespacerował z rodziną w weekendy, chocby na lody.

  • ~marys76 2010-06-08
    20:49:32

    0 0

    Strona, którą poleca NORTON jest faktycznie rewelacyjna! Po zapoznaniu się z nią i przeczytaniu wszystkich postów na forum dochodzę do wniosku, że ludzie tworzący tę stronę to prawdziwi pasjonaci. A sprawa wyremontowania na Wawoku schronu z okresu II wojny to istna rewelacja. Nie wiecie, czy istnieje możliwość zwiedzenia wnętrza tego schronu?

  • ~Porta 2010-08-12
    23:35:49

    0 0

    rurek:
    co ty za głupoty opowiadasz? O ile plaza nie jest zbyt ciekawa architektonicznie, a tyle Focus całkiem nieźle zrewitalizował budynki browaru. A na Powstańców i Sobieskiego nie powinno być żadnych ławeczek i drzewek - jakaś durna moda sie zrobiła u nas w kraju, od tego są parki miejskie, a place i ulice handlowe powinny być utwardzone, z możliwością dojazdu samochodem z dostawą. Jak miasto zacznie kombinować i robić na siłę "deptak", zeby rodzinki i wąsate dziady mogły się przejsc raz w tygodniu z lodami, to skończy się to jak z ul. Mariacką w Katowicach. Skrzyżowanie Sobieskiego-sw Józefa należałoby przebudować usunąć pseudozieleń i ławki i wstawić na środku małą fontannę, albo jakis pomnik na piedestale np popiersie J. Rogera. Powstańców nie ma co na siłe rewitalizować, może w przyszlosci będzie tam większy ruch, chociaz byloby pewnie wiele problemow np z otwarciem pubu czy klubu, bo zawsze jakas banda by zaczela prostestowac, ze to za blisko bazyliki albo pomnika JP2

  • ~Porta 2010-08-12
    23:40:09

    0 0

    rurek:
    co ty za głupoty opowiadasz? O ile plaza nie jest zbyt ciekawa architektonicznie, a tyle Focus całkiem nieźle zrewitalizował budynki browaru. A na Powstańców i Sobieskiego nie powinno być żadnych ławeczek i drzewek - jakaś durna moda sie zrobiła u nas w kraju, od tego są parki miejskie, a place i ulice handlowe powinny być utwardzone, z możliwością dojazdu samochodem z dostawą. Jak miasto zacznie kombinować i robić na siłę "deptak", zeby rodzinki i wąsate dziady mogły się przejsc raz w tygodniu z lodami, to skończy się to jak z ul. Mariacką w Katowicach. Skrzyżowanie Sobieskiego-sw Józefa należałoby przebudować usunąć pseudozieleń i ławki i wstawić na środku małą fontannę, albo jakis pomnik na piedestale np popiersie J. Rogera. Powstańców nie ma co na siłe rewitalizować, może w przyszlosci będzie tam większy ruch, chociaz byloby pewnie wiele problemow np z otwarciem pubu czy klubu, bo zawsze jakas banda by zaczela prostestowac, ze to za blisko bazyliki albo pomnika JP2

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu Rybnik.com.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Alert Rybnik.com.pl

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera Rybnik.com.pl i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Jak zamierzasz spędzić wakacje 2024?





Oddanych głosów: 387