zamknij

Wywiady

Będzie prywatyzacja

- Obawiam się, że zabraknie nam rąk do pracy. Już teraz mamy problem ze znalezieniem kierowców, którzy masowo opuszczają Polskę i wyjeżdżają zagranicę

- mówi Jerzy Siwica – zarządca komisaryczny rybnickiego PKS-u.

Od 2003 roku w rybnickim PKS-ie, który jest państwowym przedsiębiorstwem obowiązuje zarząd komisaryczny. Jaka była przyczyna wprowadzenia komisarza?


Zarząd komisaryczny wprowadzany jest w firmach, które mają trudności finansowe. Tak się składa, że przedsiębiorstwa transportowe, zarówno samochodowe jak i kolejowe, mają w ostatnich latach problemy. Kłopoty te wynikają z tego, że kiedyś komunikacja autobusowa, jak i kolejowa podporządkowane były systemowi pracy na 3 zmiany. Dzięki takiej rzeczywistości gospodarczej można było skoordynować rozkład jazdy i większość pasażerów obsłużyć w 3 porach dnia. To gwarantowało rentowność przewozów, gdyż obłożenie pociągów i autobusów było prawie stuprocentowe. Transformacja ustrojowa spowodowała, że nie mamy już takich zakładów, jak choćby Rybnicka Fabryka Maszyn, gdzie pracowało kilka tysięcy osób, rozpoczynających pracę o tej samej godzinie. Zlikwidowano też wiele kopalń, tym samym straciliśmy bardzo wielu pasażerów. Inną przyczyną spadku popytu na usługi przewozowe jest wzrost liczby samochodów na drogach. Dobro, jakim jest samochód, kiedyś był luksusowy, a teraz po otwarciu granic jest w zasięgu prawie każdego obywatela.

W takich warunkach dostosowanie rozkładu jazdy do potrzeb pasażerów powoduje, że przewozy stały się nieopłacalne.


Rozumiem, że firma jest w zapaści finansowej, ale czy jest szansa na wyjście z kryzysu?


2006 rok przedsiębiorstwo zakończyło rok z wynikiem dodatnim. Zaznaczam jednak, że wypracowany zysk nie jest efektem zwiększonych dochodów, ale poczynionym, znacznym cięciem kosztów. Cięcie kosztów odbyło się kosztem pracowników. Poprzedni zarządca komisaryczny w zasadzie przyszedł jako likwidator firmy. Po zapoznaniu się z sytuacją firmy okazało się, że jest możliwe porozumienie ze związkami zawodowymi, które zgodziły się na radykalne zmniejszenie wynagrodzeń i utrzymanie firmy „przy życiu”.


A co by się stało, gdyby proces likwidacji został wdrożony?


Przyszedłby likwidator, syndyk sprzedałby majątek w ciągu roku, 2 lat. Firma przestałaby istnieć.


Czy połączenia obsługiwane przez PKS uległyby likwidacji?


Tak, bo w przeciwieństwie do komunikacji miejskiej finansowej przez samorząd, państwo nie dotuje przewozów realizowanych przez PKS. Państwo wyrównuje tylko utratę dochodów z tytułu wprowadzonych ulg na przejazdy.


Gliwickiemu i raciborskiemu PKS-owi na dobre wyszła prywatyzacja. Czy PKS w Rybniku będzie prywatyzowany?


Tak. Jest to nieuniknione, chociażby dlatego, że taki wymóg stawia prawo unijne.


Czy prywatyzacja będzie wiązała się z wejściem w spółkę inwestora zagranicznego?


Najprawdopodobniej. Jest kilka zainteresowanych podmiotów. Trwa proces weryfikacji wiarygodności tych inwestorów. Zdarzyło się już bowiem, że inwestor kupował udziały w firmie tylko po to, aby ją zlikwidować, a następnie sprzedać grunty po atrakcyjnej cenie. Proszę pamiętać, że prawie każdy PKS dysponuje wartościowymi gruntami, które stanowią pokusę dla pseudoinwestorów. Dlatego trzeba znaleźć firmę, która zagwarantuje dalsze prowadzenie działalności przewozowej.


Kiedy się to stanie?


We wrześniu złożyliśmy wniosek do ministra skarbu o komercjalizację. Czekamy na decyzję. Czy to dobra decyzja – w tej chwili trudno powiedzieć, bo sytuacja każdego prywatyzowanego PKS-u jest inna.


Ma pan w związku z tym obawy o los rybnickiego PKS-u po prywatyzacji? Czy prywatyzacja oznaczać będzie zwolnienia pracowników?


Obawy są zawsze. Nie przewiduję jednak, aby po prywatyzacji nastąpiły zwolnienia. Obsługiwaną ilość połączeń uważam za minimalną i nie wyobrażam sobie, aby jakieś połączenia były jeszcze likwidowane. Oznacza to, że nie będzie powodów do zwolnienia kogokolwiek. Mało tego, obawiam się, że zabraknie nam rąk do pracy. Już teraz mamy problem ze znalezieniem kierowców, którzy masowo opuszczają Polskę i wyjeżdżają zagranicę. Nie przewiduję również zwolnień w administracji. Liczba pracowników biurowych już i tak jest mniejsza niż realne potrzeby.


Ilu teraz PKS zatrudnia pracowników?


Około 300.


Napłynęło do naszej redakcji mnóstwo pytań o przebudowę dworca. Proszę na początek powiedzieć do kogo należy budynek i teren dworca?


Właścicielem terenu jest firma GC Investments z Katowic, która nabyła tę nieruchomość w zeszłym roku.


Czy to oznacza, że modernizację dworca prowadzić będzie ta firma?


Dokładnie. W zawartej przez nas umowie inwestor zobowiązał się do utrzymania kas i 3 stanowisk odjazdów.


Pasażerowie martwią się, że te 3 stanowiska to zdecydowania za mało...


Przy obecnym ruchu autobusowym to wystarczy. Wielu pasażerów wysiada na ul. Żorskiej, Kościuszki i 3 maja.


A kiedy zacznie się modernizacja?


Według mojej wiedzy prace mają ruszyć wiosną.


Wiele do życzenia pozostawia częstotliwość i jakość połączeń dalekobieżnych. Na przykład połączenie PKS z Rybnika lub Jastrzębia do Katowic jest mało konkurencyjne w stosunku do prywatnego przewoźnika, który kursuje często i szybko.


Rzeczywiście firma Drabas realizuje połączenie Jastrzębie – Katowice. Jednak w przeciwieństwie do nas ten przewoźnik nie ma obowiązku zatrzymywania się na przystankach w każdym mieście.


Czy PKS nie może uruchomić tak szybkich połączeń?


Niestety nie. Chcieliśmy wprowadzić takie kursy, ale spotkało się to z oporem lokalnych społeczności. Misją naszej firmy jest zapewnienie transportu mieszkańcom nawet małych miejscowości znajdujących się na trasie Rybnik – Katowice.


Inny przykład: na trasie Rybnik – Gliwice PKS z Gliwic oferuje pasażerom jazdę nowocześniejszymi autobusami i po niższej cenie.


Przyznaję, że nie wiem jaka jest różnica w cenie przejazdu między PKS Rybnik Gliwice. Na pewno nowocześniejszy tabor sprawia, że pasażerowie wybierają ofertę konkurencji.


No właśnie. Jakość taboru rybnickiego PKS-u jest fatalna. Jakie są szanse poprawy w tym zakresie? Czy macie Państwo jakąś strategię modernizacji? Czy nadal będą kupowane używane autobusy z Niemiec lub Czech?


Rynek wtórny autobusów dla takich firm jak nasza jest szansą. Chcielibyśmy kupować nowe autobusy, ale ekonomia zmusza nas do tego, aby za znacznie niższą cenę kupić jeszcze całkiem sprawny używany autobus. Jakość tych autobusów jest znacznie wyższa niż polskich pojazdów. Porównałbym tę sytuację do aut osobowych. Wielu z nas widzi sens sprowadzania używanych aut z Zachodu, które są w dobrym, a często w bardzo dobrym stanie technicznym.

Mimo tego, będziemy się starali, aby liczba zupełnie nowych autobusów rosła.


Czy nie warto pomyśleć o wykorzystaniu położenia geograficznego Rybnika tzn. bliskości do Beskidów czy Ostrawy? Jeśli kursowanie jakichś autobusów nie opłaca się codziennie, to może byłoby opłacalne w jakieś dni tygodnia, czy okresy, np. wakacje?


Połączenie Wodzisław - Wisła funkcjonuje w okresie wakacyjnym, weekendy i dni świąteczne. Przyśpieszony kurs Rybnik – Wisła również został utrzymany. Jeśli chodzi o połączenie z Ostrawą, to w zeszłym roku prowadziliśmy rozmowy z czeskim odpowiednikiem PKS o udzieleniu zgody na kursowanie. Na szczęście Czesi przedstawili nam swoje analizy rynku i doświadczenia. Okazało się, że kiedy rozpoczął się boom na pracę Polaków w czeskich kopalniach, Czesi od razu uruchomili połączenia dogodne dla górników. Po 3 miesiącach zrezygnowali, bo linia przynosiła ogromne straty. Dlatego zrezygnowaliśmy z pomysłu nie widząc uzasadnienia ekonomicznego. Tego typu połączenie miało sens jeszcze parę lat temu, kiedy występowały istotne różnice w cenach. Wtedy Polacy i Czesi widzieli sens wyjazdów zagranicę w celach handlowych.


Wiele do życzenia pozostawia też punktualność autobusów rybnickiego PKS-u. Czy jakoś weryfikujecie państwo czasy odjazdów z poszczególnych przystanków?

Tak, monitorujemy to na bieżąco. Niemniej wnioski są takie, że przy aktualnym stopniu natężenia ruchu w godzinach szczytu nie da się przyjeżdżać na czas. A nasze drogi nie są przystosowane do tego, aby autobusy miały wydzielony osobny pas ruchu.

Na zakończenie pytanie od Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Miłośników Transportu. Czy członkowie stowarzyszenia mogą liczyć na współpracę z panem jako zarządcą komisarycznym?

Naturalnie. Zapraszam do kontaktowania się. Wierzę, że współpraca będzie się układała wzorowo.

Dziękuję za rozmowę.

Rozmawiał Wacław Wrana



Jerzy Siwica – ur. się w 1952 r. w Leszczynach. Absolwent Liceum im. Hanki Sawickiej w Rybniku (dzisiejsze II LO). W 1977 roku ukończył studia na Politechnice Krakowskiej na kierunku mechanik samochodowy. Od 1977 roku pracuje w Przedsiębiorstwie Komunikacji Samochowej w Rybniku. Od 1 stycznia 2007 pełni funkcję zarządcy komisarycznego.

Rodzina: żona Zofia, córka Małgorzata (26 lat) – absolwentka psychologii na Uniwersytecie Wrocławskim, syn Rafał (23 lata) – student Politechniki Śląskiej i syn Jacek (20 lat) – uczeń Liceum Sztuk Plastycznych w Zakopanem.

Hobby: motoryzacja, lotnictwo.

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (4):
  • ~Arteks 2007-01-25
    23:48:02

    0 0

    Zarządca komisaryczny rybnickiego PKS-u w postaci dawnego dyrektora PKS-u to chyba "dar niebios" dla tej firmy. Natomiast z niektórymi wypowiedziami możnaby polemizować lub też podywagować. Np. kwestia linii Jastrzębie-Katowice. Rybnicki PKS nie potrafi skonstruować jakoś takiej oferty, żeby być konkurencyjnym przewoźnikiem wobec niedawno powstałego Drabasa. Efektem tego jest niestety to, że na tej trasie zostawił tylko 8 kursów w dzień roboczy czyli mniej niż uruchamia się z CIESZYNA (dużo mniejszego i bardziej oddalonego miasta od Katowic!?). Jeśliby iść dalszym tokiem myślenia to znaczy, że jeśli Drabas np. uruchomi co pół godziny autobusy na trasie Jastrzębie-Rybnik-Gliwice to PKS Rybnik grzecznie wycofa się z rynku tak jak to zrobiono w przypadku utraty rynku na trasie J-bie-K-ce???
    Co do ilości stanowisk to nie rozumiem co pan Siwica ma na myśli o pasażerach wysiadających na ul. Żorskiej, Kościuszki i 3 maja. Na Kościuszki i 3 Maja nie ma przystanków PKS(!) Za to nie spotkałem jeszcze w Polsce dworca PKS na którym byłyby tylko 3 stanowiska. Jest to bardzo nieperspektywiczne rozwiązanie. PKS zatrudnia ok. 300 pracowników ale co zabawne z tego chyba z 50 zajmuje się kadrami i księgowością, natomiast rozkładami i całą ofertą rybnickiego przewoźnika zajmuje się raptem jedna osoba - koń by się uśmiał. Dziwię się czasami czemu PKS nie otworzy np. usług księgowo-rachunkowych dla firm gdyż bardziej preferuje rozwój takiego kierunku działalności niż rozwój przewozów...

  • ~Targenor 2007-01-26
    21:22:02

    0 0

    Panie Wrana - bilety PKS Gliwice nia są tańsze. Bilet normalny kosztuje tyle samo, co w PKS-ie Rybnik, natomiast biletów ulgowych dla uczniów i studentów, w przeciwieństwie do PKS-u Rybnik, Gliwicki przewoźnik nie prowadzi. Czyli, de facto, w ogólnym rozrachunku bilety u nich są droższe. Inna sperawa, że PKS Gliwice rzeczywiście oferuje o wiele bardziej nowoczesny i komfortowy transport, bo zamiast starych Autosanów, Jelczów i zdezelowanych Karos z Czech kursują tam Neoplany, Bovy, Setry i inne autobusy o standardzie "wycieczkowym".

  • ~filon 2007-01-28
    00:07:13

    0 0

    No a te stare Ikarusy puszczane na trasie Jastrzębie-Rybnik-Gliwice i Rybnik-Gliwice to kompletna kpina. Miejsc siedzących jest tyle co nic, zimno jak w lodówce i do tego nieszczelności przez które wieje podczas jazdy a całość dopełnia niesamowity ryk silnika i zapach spalin. O ile 15-20 min. w tym cudzie techniki jest bezproblemowo znośne, to jazda 45-60 minut (a tyle zwykle trwa) może nieźle zmęczyć.

    Czeskie Karosy przy tym to naprawdę luksus :)

  • ~przemo1809 2009-09-26
    08:27:37

    0 0

    Życze Panu Siwicy dużo wytrwałosci i powodzenia.
    Człowiek na poziomie, pełen profesionalizm.
    A bym zapomniał ARTEKS!!!! przestań ciągle wszystkich i wszystko krytykować

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu Rybnik.com.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Alert Rybnik.com.pl

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera Rybnik.com.pl i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Jesteś za powstaniem legalnego toru do driftu w Rybniku?




Oddanych głosów: 5468