Zarząd wyjaśnia

Trener Mirosław Korbel podczas niedzielnej konferencji.

Cała burza wokół zarządu, trenera i zawodników wybuchnęła na konferencji prasowej po niedzielnym meczu z GTŻ Grudziądz. Mirosław Korbel mówił o szantażu ze strony zarządu i zawodników, a Rafał Szombierski wskazywał wiceprezesa Piotra Wilaszka jako winnego odsunięcia go od składu, pomimo tego, że dobrze prezentował się na ostatnim przedmeczowym treningu (czytaj więcej).

Na oficjalnej stronie klubu zarząd całą sytuację komentuje w następujący sposób:

W środę 18 lipca trener Mirosław Korbel poinformował Zarząd RKM, że zmuszony jest wstawić do składu na niedzielny mecz przeciwko drużynie z Grudziądza Rafała Szombierskiego, gdyż ten poinformował go, że w przeciwnym razie nie pojedzie w meczu przeciwko PSŻ Poznań.

Trener Korbel, aby spełnić żądanie Rafała Szombierskiego, najpierw zaproponował odsunięcie ze składu Renata Gafurova, a ze względu na brak akceptacji następnym kandydatem do odsunięcia miał być Denis Gizatulin.

Zarząd RKM do tej pory nigdy nie ingerował w skład ustalony przez trenera Mirosława Korbela. Jednak w tym przypadku został do tego zmuszony, gdyż nie można było dopuścić do sytuacji, w której robi się miejsce w składzie jednemu zawodnikowi kosztem innych, którzy na to miejsce całkowicie sobie zasłużyli.

To nie pierwszy taki przypadek w ostatnim czasie. Na mecz wyjazdowy do Gorzowa (8 lipca) trener był zmuszony zaprosić Romana Chromika, tylko po to, aby mieć zawodnika „zastępczego” w przypadku odmowy startu przez Rafała Szombierskiego, który uzależniał swój występ od stanu gorzowskiego toru. Działaniem tym trener naraził Klub na niepotrzebne, dodatkowe koszty.

Zarząd nie toleruje takiego zachowania i nie może spokojnie patrzeć na to, jak zawodnik próbuje manipulować trenerem tylko po to, aby drogą szantażu, a nie sportową postawą zapewnić sobie miejsce w składzie.

Zarząd RKM