Utrzymać E-ligę!

Impreza rozpoczęła się od koncertu bluesowej kapeli – Patchwork. Po nich na scenie pojawili się konferansjerzy – Józef Cycuła i Tomasz Raudner. Zapraszali na scenę legendy żużla, takie jak Antoni Fojcik, Andrzej Wyglenda i Jerzy Szczakiel. Każdy z nich starał się zainteresować publiczność barwnymi anegdotami ze swoich karier. Pojawił się również trener szkółki RKM – Mirosław Korbel. Opowiadał o swoim pierwszym sprzęcie motorowym: - Chciałem wyjaśnić, że skrót WSK oznacza Wiejski Sprzęt Kaskaderki – żartował wieloletni reprezentant ROW Rybnik.

Kibice zdążyli się już przyzwyczaić do corocznej zmiany plastronów. Na sobotniej gali przedstawiono ich nowy wzór (zobacz >>>). Honorowy plastrom – z numerem 1 – otrzymał Prezydent Miasta Rybnika – Adam Fudali. Chwaląc infrastrukturę rybnickiego stadionu, zapowiedział spotkanie z dyrektorem cyklu Grand Prix – Ole Olsenem. Najważniejszym tematem rozmowy będzie organizacja w Rybniku jednego z turniejów GP.

Prezentacji żużlowców rybnickich „Rekinów” dokonał trener Czesław Czernicki: - Będę mówił wskazówki o moich podopiecznych, a wy zgadniecie, o kogo chodzi – zachęcał kibiców do zabawy. Kolejno na scenie pojawiali się: juniorzy - Paweł Paliga, Rafał Fleger, Michał Mitko, Wojciech Druchniak i Patryk Pawlaszczyk oraz seniorzy – Łukasz Romanek, Roman Chromik, Rafał Szombierski, Zbigniew Czerwiński i Roman Povazhny. Po krótkim przerywniku muzycznym pojawiły się gwiazdy wieczoru. Niestety nie błyszczały one tak okazale, jakby oczekiwali tego kibice. Zagraniczna siła RKM-u w tym sezonie to: Rosjanie Renat Gafurov i Denis Gizatulin, Niemiec Martin Smolinski oraz Anglik Chris Harris. Tego ostatniego zabrakło na prezentacji: - Niestety spóźnił się na samolot – tłumaczył trener „Rekinów”.

- Atmosfera w drużynie jest bardzo dobra. Jednym z głównych celów drużyny jest utrzymanie Ekstraligi w Rybniku – zapewniał na konferencji prasowej kapitan RKM – Chromik. Zadowolony z współpracy z rybnickim klubem był Smolinski: - To bardzo profesjonalny zespół. Lubię długie tory, a w Polsce jest ich dużo. W tym upatruję moje szanse. Nad startami obiecał popracować Gafurov: - Na treningach wszystko jest okej, ale na meczu dekoncentrują go podprowadzające dziewczyny – żartował trener Czernicki.

Sobotnia prezentacja nie wypadła zbyt okazale: - Rok temu było o wiele lepiej – mówił Tomek, kibic RKM. Ale cieszę się, że w ogóle doszło do takiego spotkania – dodał. Za kilkanaście dni pierwszy mecz - na stadionie z nowymi, pneumatycznymi bandami. Pierwszym rywalem RKM będzie KS Toruń. – Nie chciałbym, żeby do tego spotkania doszło – komentował Czernicki. – Drużyny potrzebują objeżdżenia, a w tych warunkach atmosferycznych nie udało się nawet wyjechać na tor – zakończył zmartwiony opiekun rybniczan.

Czy żużlowcy RKM utrzymają się w ekstralidze? Zobacz wyniki sondy >>>

Zobacz więcej zdjęć z prezentacji rybnickich "Rekinów" >>>

Tekst i fot. Adam Doliba