Utex ROW: Z Leszna do Rybnika

Monika Siwczak jeszcze kilka dni temu była zawodniczką PKM Duda Super Pol Leszno. Jednak z powodu słabej postawy na parkietach Ford Germaz Ekstraklasy klub postanowił się z nią pożegnać. Po koszykarkę szybko zgłosili się działacze Utexu ROW Rybnik. W obecnej sytuacji, kiedy w Rybniku nie ma już żadnej zawodniczki z USA (po LaTangeli Atkinson i Kashy Terry również Naketia Swanier opuściła Utex ROW), sprowadzenie Siwczak może być bardzo pomocne.

- Monika jest z nami od czwartku i solidnie przygotowuje się do sobotniego meczu. Czego po niej oczekujemy? Z pewnością walki i zaangażowania. Przy naszych problemach kadrowych, urazach i wyjeździe Amerykanek, Monika będzie z pewnością ważnym elementem w naszej układance. Liczymy, że będzie w stanie nam pomóc w tych ciężkich momentach – komentuje na oficjalnej stronie klubu Mirosław Orczyk.

Monika Siwczak urodziła się 20 lipca 1978 roku. Ma 172 cm wzrostu. Może występować na pozycji rozgrywającej lub rzucającej. W tym sezonie w barwach Dudy Leszno pojawiła się 14 razy, w tym trzykrotnie w pierwszej piątce. Notowała średnio 2,9 punktu, 1,4 asysty i 1,1 zbiórki. W ostatnich dniach było o niej głośno po tym, jak razem z koleżanką Agnieszką Makowską oskarżyły swojego trenera Jarosława Krysiewicza o mobbing. Sprawę obszernie opisał portal www.sport.pl - czytaj więcej.