Uczniowie ZS-P nr 10 wzięli udział w kolejnej „lekcji historii w terenie”

Po raz czwarty grupa pasjonatów historii z ZS-P nr 10 wybrała się na trasę „marszu śmierci” w pierwszą sobotę ferii zimowych, która w tym roku przypadła na 14 stycznia. „Lekcję historii w terenie” zorganizował nauczyciel historii – Robert Furtak. Piechurzy udali się autobusem komunikacji miejskiej do dzielnicy Kamień, aby rozpocząć przedsięwzięcie od krótkiej prelekcji na temat tragicznego marszu pod pomnikiem jego ofiar, który mieści się na terenie ośrodka MOSiR.

Po chwili refleksji, zapaleniu zniczy i wykonaniu pamiątkowych fotografii kilkunastoosobowa grupa udała się szlakiem turystycznym w kierunku Wielopola. Po drodze zatrzymali się przy tablicy, która przypomina o wydarzeniach w okolicy przysiółka Młyny, a jest elementem okolicznej ścieżki edukacyjnej.

Następnie uczestnicy marszu udali się w okolice pomnika nad rzeką Ruda w dzielnicy Wielopole, aby później zatrzymać się obok monumentu przy rybnickim stadionie. Po zapaleniu zniczy i krótkiej dyskusji ekipa udała się jeszcze na okoliczny cmentarz komunalny, by odwiedzić pomnik ofiar okresu II wojny światowej oraz okresu powojennego. Później skierowali się na Plac Wolności, gdzie zakończyli całe przedsięwzięcie i udali się do domów.      

Jak zaznacza pomysłodawca przedsięwzięcia, cieszy go fakt, że po raz kolejny pojawiła się grupa chętnych dzieci, a także rodziców i gimnazjalistów, którzy poświęcili czas na „lekcję historii w terenie”. Już teraz planuje kolejną edycję.