Tuż za podium

Młodzi żeglarze w akcji.

13 załóg z Polski w tym 3 z Rybnika wystartowały na Mistrzostwach Świata w żeglarskiej klasie Cadet. Regaty poprzedziło tygodniowe zgrupowanie mające na celu zapoznanie się z akwenem regat oraz z panującymi tam warunkami wietrznymi. Już od pierwszych dni - zarówno zgrupowania jak i regat wyróżniała się nasza załoga - Mateusz Giemza i Paweł Głowicki z klubu TS Kuźnia Rybnik. Akwen regat wyraźnie im odpowiadał, co potwierdzili zaraz na początku - po 3 wyścigach zajmowali 3 miejsce. Kolejne dni to potwierdzenie, że Polacy naprawdę potrafią żeglować, gdyż w pierwszej 8 znajdowało się aż 4 reprezentantów naszego kraju. Wszystko wskazywało na to, że regaty będą historyczne - w jubileusz 60-lecia powstania klasy Cadet Polacy mieli ogromne szanse na wywalczenie medalu.

 

Po 4 dniu zmagań i 8 rozegranych wyścigach rybniczanie nieznacznie spadli - zajmowali 6 miejsce, jednak awans do strefy medalowej był nadal realny. Jednak 9 wyścig okazał się pechowy - nasi zawodnicy zaliczyli falstart. Kolejne potknięcie byłoby bardzo bolesne i mogło oznaczać zaprzepaszczenie szans na medal. Polacy jednak szybko się pozbierali i kolejny wyścig to popis ich umiejętności - zwycięstwo w wyścigu 10, oraz bardzo dobre, 10 miejsce w wyścigu 11 dało dobrą pozycję do ataku na medal w ostatnim dniu.

 

Przed ostatnim wyścigiem Mateusz z Pawłem zajmowali 6 lokatę z realnymi szansami na medal. Po starcie żeglowali bardzo dobrze, zaś bezpośredni rywale - dosyć słabo. W miarę zbliżania się do mety wiadomo było, że nasi reprezentanci mieli minimum 4 miejsce, a o trzecie musieli jeszcze powalczyć. Doszło jednak do sytuacji protestowej, przez co Giemza i Głowicki musieli wykonać karę 2 obrotów i stracili bardzo dobre 5 miejsce, kończąc wyścig na miejscu 10. Dało to rewelacyjny wynik - 4 miejsce w Mistrzostwach Świata!

 

Pozostali żeglarze - Aneta Harnasz z Pauliną Harc żeglowały bardzo dobrze oraz co ważne - równo, co dało im wysoką - 15 lokatę w regatach. Natomiast Mikołaj Chrupek z bratem Bartkiem również spisali się bardzo dobrze i zajęli 18 miejsce.

 

Co prawda medal był bardzo blisko i może pozostał lekki niedosyt, jednak na pewno należy się cieszyć z wyników. Ten start z pewnością jest dobrym początkiem do kolejnych szczebli kariery żeglarskiej, tym razem już na olimpijskiej klasie 470.

 

Piotr Sikorski