Piłka w grze
Zgrupowania, treningi, planowanie taktyki... W końcu 995 km trasy w wynajętym busie. Z najlepszymi drużynami starego kontynentu na Mistrzostwach Europy w Tchoukballu pojechała zmierzyć się reprezentacja biało-czerwonych w składzie: nasi chłopcy z Rybnika – Piotr Reclik, Marek Wieczorek, Hubert Cieśliński, Jan Prostacki, Adam Pinocy, Paweł Ryguła i Artur Stelmaczonek, gracze z Warszawy – Marcin Jeżo, Aleksander Gortych , Tomasz Kleszcz oraz z Gdyni Aleksander Smoczynski. Na miejscu zastała ich niespodziewana niemiecka gościnność i... pierwsze dwa dni zwieńczone dwoma kontuzjami. Nawet w tak osłabionym zespole, polscy zawodnicy stanowili godnego przeciwnika dla reprezentacji krajów, w których tchoukball jest trenowany od wielu lat. W ciągu pięciu dni zmierzyli się z drużynami Austrii, Niemiec, Czech, Francji, Włoszech, Anglii i Belgi. Dwa wygrane mecze z Francją i niemcami dały czwarte miejsce w grupie, by wreszcie, podczas zwycięskiego dla nas meczu z Belgią, wywalczyć dobre 7. miejsce.
Nic się nie stało? Polacy, wiele się stało!
Tegoroczne Mistrzostwa Europy w Radevormwald, zorganizowane przez Międzynarodową Federację Tchoukballu (FITB) były dla rybnickich zawodników spełnieniem sportowych aspiracji i szansą na wejście do świata wielkich rozgrywek. Wykorzystali tę szansę maksymalnie. I choć komuś może się wydawać, że 7. miejsce nie wygląda tak spektakularnie jak złoto, srebro, czy chociaż brąz, to należy pamiętać, że zostało zajęte pośród 11. męskich drużyn z całej Europy, dla których te Mistrzostwa były którymiś z kolei i których rodzime kraje wspierają tchoukball od wielu lat. Stąd też chociażby różnica wieku pomiędzy naszymi graczami, a resztą zespołów i idąca w ślad za nią znacząca różnica doświadczeń, która czasem wygrywa na hali. Jednak Polacy potrafili wykorzystać swoją obecność doskonale. Zdobyli uznanie kibiców i pozostałych uczestników Mistrzostw. Dali się poznać jako „bestie” na parkiecie i jako dobrzy kompani podczas oficjalnej europejskiej integracji. Prezydent Międzynarodowej Federacji Tchoukballa, Chris Huang osobiście wyraził wielkie uznanie dla pracy, jaką biało-czerwoni wykonali z trenerem Arturem Stelmaczonkiem i Marcinem Jeżo. Powiedział też, że wiąże z polską drużyną wielkie nadzieje. Ale czy nasze miasto, Rybnik, dołączy do reszty Europy w trzymaniu kciuków za graczy fair-play? Niebawem pojawi się ku temu okazja. „Ursusi” dostali zaproszenie na kolejne duże igrzyska i w kwietniu wezmą udział w czeskim Praque-Open. Pojadą tam wzmocnieni pozytywnymi doświadczeniami zdobytymi w Niemczech i z silnym przekonaniem, że Polak naprawdę potrafi.
Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu Rybnik.com.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
Żużel: łatwe zwycięstwo ROW-u Rybnik z Aforti Startem Gniezno. Show Klindta!
9867Żużel: ROW Rybnik zaskoczył lidera i zremisował w Bydgoszczy
6651Płyniemy Polsko 2022: rybniczanie na „pudle” w Mistrzostwach Polski Skuterów Wodnych (zdjęcia)
6555ROW 1964 Rybnik wygrał z rezerwami Piasta Gliwice
5463ROW 1964 Rybnik znów wygrał i jest już ósmy w tabeli IV ligi
3787Piotr Kuczera wicemistrzem Europy w judo!
+53 / -7Żużel: ROW Rybnik zaskoczył lidera i zremisował w Bydgoszczy
+26 / -9ROW 1964 Rybnik znów wygrał i jest już ósmy w tabeli IV ligi
+17 / -3ROW 1964 Rybnik wygrał z rezerwami Piasta Gliwice
+13 / -0Żeglarstwo, TS Kuźnia Rybnik: Wojciech Wójcik liderem Pucharu Polski
+12 / -0Żużel: łatwe zwycięstwo ROW-u Rybnik z Aforti Startem Gniezno. Show Klindta!
6Płyniemy Polsko 2022: rybniczanie na „pudle” w Mistrzostwach Polski Skuterów Wodnych (zdjęcia)
5Żużel: ROW Rybnik zaskoczył lidera i zremisował w Bydgoszczy
3ROW 1964 Rybnik wygrał z rezerwami Piasta Gliwice
2Żużlowiec ROW-u Rybnik Grzegorz Zengota awansował do półfinału IMP
1Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera Rybnik.com.pl i napisz nam o tym!
Wyślij alertCzy z grobu radzieckich żołnierzy (na cmentarzu komunalnym) powinna zniknąć czerwona gwiazda?
Oddanych głosów: 2759
~Robin Tell 2014-08-15
21:58:44
O sukcesie pisze się wtedy, gdy ktoś zajmuje miejsce "I" (słownie pierwsze), siódme miejsce można nazwać "szczęśliwą siódemką" i zagrać w lotto. Oczywiście życzę rybniczanom, by w przyszłości zdobyli "top" wtedy będziemy rozmawiali o sukcesie.
~780323 2014-08-16
07:48:30
sukcesem można nazwać to ze o tym pisza na tym portalu ale jest to raczej sukces dawcy grantów wszechwiedzacego wspieracza kopaczy i żużlowców Pana Prezydenta który wspiera wszystkich przed wyborami To ze sami zbierali o czymś świadczy rybnik to nie tylko żużel i kopanie piłki każdy sport jest wart wsparcia rozwija uczy motywuje tylko dlaczego jedni dostaja 3 miliony bez mrugnięcia okiem i wszystko zawsze się w papierach zgadza a drudzy skomla o 10000 zł Rybnicka paranoja.
~ 2014-08-17
23:03:24
W imieniu drużyny serdecznie dziękuję za słowa wsparcia przed, w czasie i po mistrzostwach, jest to dla nas bardzo ważne.
Mimo wywalczonego mistrza Polski, czy wicemistrza Czech, siódme miejsce na Mistrzostwach Europy jest dla nas największym sukcesem, jesteśmy młodą drużyną, a zebrane doświadczenie z pewnością przekujemy w kolejne zwycięstwa.
Zapraszam do śledzenia naszych zmagań sportowych na https://www.facebook.com/TchoukballUrsusRybnik