Taktyka nie zawiodła

Tomasz Kuś (z prawej) był jednym z najlepszych piłkarzy ROW-u w meczu z Pniówkiem. Fot. AD

W sobotnim meczu Energetyk ROW szybko objął prowadzenie. Już w 13. minucie precyzyjne dośrodkowanie Marka Kubisza wykorzystał Tomasz Kuś. Strzałem głową nie dał szans bramkarzowi gości. Chwilę później Kubisz mógł podwyższyć wynik, ale lekki strzał z kilkunastu metrów obronił Michałowski. Przez pierwszą połowę rybniczanie mieli przewagę, ale gola mogli zdobyć goście. W decydujących momentach zawodziła jednak skuteczność, z którą problemów w 41. minucie nie miał Kubisz. Rybnicki snajper wykorzystał rzut wolny i podwyższył na 2:0.

 

Drugą połowę lepiej rozpoczęli podopieczni Franciszka Krótkiego. Znakomite okazje do podwyższenia wyniku zmarnował Roland Buchała. W obrębie minuty znalazł się dwa razy w sytuacji sam na sam z bramkarzem. W pierwszym przypadku za bardzo wypuścił sobie piłkę, a w drugim strzelił tuż obok słupka. Napastnik ROW-u zrehabilitował się w 59. minucie. Po faulu na nim w polu karnym „jedenastkę” na gola zamienił Gabriel Nowak. Przypieczętowaniem dobrej gry rybniczan była czwarta bramka zdobyta przez Kamila Kosteckiego. Popularny „Kostek” wykorzystał podanie Kubisza i lekkim lobem pokonał bramkarza Pniówka. - Chcieliśmy wygrać i udało nam się osiągnąć cel. Założenia taktyczne spełniliśmy bardzo dobrze, a Pniówek niczym nas nie zaskoczył – powiedział po meczu Kubisz. Dobrego humoru piłkarzy i trenera nie był w stanie popsuć honorowy gol Mazurka w 89. minucie.

 

Z postawy swoich zawodników zadowolony był trener Krótki: - Wreszcie zagraliśmy skutecznie. Wiedziałem, jak gra Pniówek, i nasza taktyka nie zawiodła. Jeśli chodzi o defensywę, to od początku sezonu nie mam do niej zastrzeżeń. Do tej pory szwankowała skuteczność. W drużynie, która chce grać o najwyższe cele, nie może być tylu zmarnowanych sytuacji.

 

Dzięki czternastej wygranej w tym sezonie Energetyk ROW awansował na drugie miejsce w tabeli IV ligi II grupy śląskiej. Przewodzi Beskid Skoczów, który ma tyle samo punktów co ROW. O jedno oczko mniej mają Pniówek i Skałka Żabnica.

 

Kolejnym rywalem ROW-u będzie Grunwald. Mecz w Rudzie Śląskiej rozpocznie się w sobotę 12 kwietnia o godzinie 11:00.

 

Energetyk ROW Rybnik - Pniówek Pawłowice 4:1 (2:0)

Bramki: 13 min. Kuś - 1:0, 41 min. Kubisz - 2:0, 59 min. Nowak (karny) - 3:0, 75 min. Kostecki - 4:0, 89 min. Mazurek - 4:1.

Energetyk ROW: Buchalik - Procek, Nowak, Reclik, Starowicz - Dzięgielowski, Jary, Kostecki, Kuś (88' Mitura) - Buchała (78' Kruczek), Kubisz (85' Piełka).

Pniówek: Michałowski - Bujok, Klaczka, Mach, Mazur (46' Mazurek) - Rucki (51' Ćmich), Stramski, Taraszkiewicz (64' Tomala), Zyzak - Maroszek (56' Szczęsny), Przybyła.

Żółte kartki: Jary - Rucki, Stramski, Taraszkiewicz, Zyzak.

Sędziował: Tomasz Wajda (Katowice).
Widzów: ~ 800.

 

XIX kolejka (5-6 kwietnia)
LKS Łąka - GKS Grunwald Ruda Śląska
GKS Victoria Jaworzno - LKS Czaniec 2:2
GKS Wawel Wirek - LKS Skałka Żabnica 0:2
KS Polonia Marklowice - KS Beskid Skoczów 2:5
LKS Start Mszana - KS Polonia Łaziska Górne 0:2
RTP Unia Racibórz - GKS II Jastrzębie
KS Przyszłość Rogów - BKS Stal Bielsko-Biała 1:4
KS Energetyk ROW Rybnik - GKS Pniówek Pawłowice Śląskie 4:1

 

 

 

Adam Doliba