Studenci słabo zainteresowani

- Rybnik i Gliwice były najlepiej przygotowane do pozyskania unijnych środków w latach 2004-2006 - mówi dr Czempas.

W konferencji udział wziął m.in. prezydent Rybnika Adam Fudali, który mówił o przygotowaniach miasta do pozyskania unijnych pieniędzy w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego, w tym o kluczowym projekcie – modernizacji drogi Rybnik – Żory.

Przy okazji prezydent uchylił trochę kulis ubiegania się o unijne środki. - Opinie o tym, że unijna biurokracja sięga granic absurdu są jak najbardziej prawdziwe. Np. w minionych latach, żeby dostać środki na modernizację ul. Gliwickiej konieczne było napisanie we wniosku, że projekt nie dyskryminuje żadnej z płci, a kobiety drogą na Gliwice będą mogły jeździć na takich samych prawach jak mężczyźni – opowiadał Fudali.

Dr Jan Czempas – szef Ośrodka Dydaktycznego w Rybniku Akademii Ekonomicznej przeanalizował skuteczność gmin w staraniach o unijne środki w latach 2004-2006. - Z danych Regionalnej Izby Obrachunkowej wynika, że Rybnik i Gliwice najlepiej były przygotowane do absorpcji unijnych środków. Można powiedzieć, że Rybnik jest prymusem wśród śląskich samorządów – mówił dr Czempas.

Według danych RIO odsetek funduszy zewnętrznych w środkach na inwestycję w latach 2004-2006 wynosił w Rybniku odpowiednio: 36%, 61% i 81%.

Aula Uniwersytetu Śląskiego w czasie konferencji świeciła pustkami.

Adam Fudali podkreśla, że obecny okres programowania unijnych środków (2007-2013), to prawdopodobnie ostatnia duża szansa dla Polski. - W następnych latach głównymi beneficjentami będą nowi członkowie Unii z Bałkanów. W ramach polityki spójności, to my będziemy współfinansować rozwój tych krajów – przewiduje prezydent.

Wtorkowa konferencja choć głównie skierowana była do studentów Kampusu nie cieszyła się zainteresowaniem. Przez większość czasu trwania konferencji sala świeciła pustkami.