Rybniczanin spędził kilka tygodni w raju. Zobaczymy go w „Pamiętnikach z wakacji”

Rybniczanin w „Pamiętnikach z wakacji”

O Sewerynie Dutce pisaliśmy już niejeden raz. Ostatnio o rybniczaninie było głośno we wrześniu 2022 roku, kiedy to zapozował przed rybnicką wieżą Eiffla w berecie, koszulą w paski i bagietkami »Bagietki i berety w TV. O rybnickiej wieży Eiffla mówili w śniadaniówce«

To nie jedyny „romans” rybniczanina z telewizją. Zobaczymy go już wkrótce na antenie TV4 w serialu „Pamiętniki z wakacji”. Jak to się stało, że zobaczymy Seweryna Dutkę w TV? Wszystko zaczęło się od ogłoszenia w mediach.

Przeczytałem, że poszukiwani są ludzie do „Pamiętników” Już kiedyś chciałem tam zagrać. Wysłałem w maju lub czerwcu zgłoszenie w filmikiem o sobie. Spodobałem się i dostałem odpowiedź po kilku dniach. Problem w tym, że dowiedziałem się o tym dopiero po miesiącu. Ich wiadomość zapisała się w spamie – wspomina Seweryn.

Mimo sporej obsuwy w czasie, rybniczanin nie zwlekając nagrał kolejne filmiki, tym razem w odniesieniu do konkretnych sytuacji.

Przeprosiłem za zwłokę i wysłałem materiały. Na szczęście produkcja jeszcze nikogo nie miała do jednej roli. Od razu zaprosili mnie do współpracy – dodaje nasz rozmówca.

Nie ma co liczyć na remake „Mięsnego jeża”?

Zbyt wiele o szczegółach produkcji (ze względu na tajemnicę) nie możemy jeszcze napisać. To samo dotyczy rybniczanina. Wiadomo jednak, że będzie grał samego siebie, czyli Seweryna.

Będę godoł po śląsku. W serialu jestem przyjacielem milionera, który bawi się na Gran Canaria. Będę jego Sancho Pansą, śląskim głosem rozsądku – śmieje się.

Seweryn Dutka zaznacza, że forma „Pamiętników z wakacji” uległa przeobrażeniu.

Serial dalej jest komedią. Zmieniła się forma tej produkcji. Opowiedzianych zostanie kilka historii. Jeżeli chodzi o mnie – wystąpię w 12 odcinkach. Codziennie przez 2 tygodnie Dutka będzie leciał w TV – uśmiecha się nasz rozmówca.

Raj na ziemi, ale nie ma mowy o wypoczynku

Ktoś mógłby pomyśleć: „trzy tygodnie na Kanarach? Żyć, nie umierać!”. Otóż nie było tak różowo.

Owszem, wszystko mieliśmy na koszt firmy, ale nie mogliśmy liczyć na odpoczynek. Praca była momentami ciężka, pracowaliśmy na planie po kilkanaście godzin dziennie. Schudłem tam 10 kg, naprawdę! Mieliśmy mnóstwo chodzenia. Każdego dnia pokonywałem po 20 tys. kroków. Wolnego w sumie mieliśmy tylko 4 dni. Nie skarżę się. Przecież nie jechałem tam na wakacje. Wiedziałem jak wygląda praca na planie – zaznacza.

Mimo to, rybniczanin miło wspomina trzy tygodnie w raju.

Poznałem fantastycznych ludzi – od ekipy po operatorów. Najgorszy był wyjazd z wyspy i pożegnanie się ze wszystkimi – wspomina.

Seweryn Dutka jest też wdzięczny swojej żonie, która prowadziła za niego rodzinny biznes.

Jak nie ona, to bym nie pojechał. Kiera baba puściłaby chłopa na 3 tygodnie na Gran Canaria? Jestem pełen podziwu – dodaje.

„Pamiętniki z wakacji” ruszają 4 marca o godzinie 21:00 w TV4. Będziecie oglądać?