Punkty za friko

W poniedziałek do rybnickiego klubu wpłynęło pismo z Żywca, w którym działacze Górala napisali, że nie są w stanie zabezpieczyć stadionu podczas najbliższej kolejki. W związku z tym rybnicka drużyna otrzymała punkty walkowerem.

Jakie były motywy działań klubu z Żywca? Można się tylko domyślać. Jak wiadomo, kibice Górala i ROW-u nie pałają do siebie sympatią. Rok temu doszło w Żywcu do starć, w których ucierpiał policjant. W rundzie jesiennej również w Rybniku doszło do zamieszek przed meczem Górala z Energetykiem. Sytuację dotyczącą odwołania meczu komentują kibice, którzy zamówili już autobus na wyjazd do Żywca: - Smutne jest to, że kibice ROW-u zostali potraktowani jako potencjalni bandyci, przez co nie będziemy mogli zobaczyć tego spotkania. Tym sposobem nasz najciekawszy wyjazd tej rundy nie dojdzie do skutku – możemy przeczytać na ich oficjalnej stronie www.row.rybnik.pl.

Z dobrze poinformowanego źródła dowiedzieliśmy się, że kibice obu drużyn obiecali sobie „nie robić kłopotów” podczas dzisiejszego meczu w Żywcu. Niestety przykre doświadczenia z poprzednich spotkań obu ekip były zapewne decydujące w podjęciu takiej, a nie innej decyzji przez działaczy Górala.

Pomimo, że do końca rozgrywek jeszcze dwie kolejki, wiadomo już, kto opuści szeregi IV ligi. Będą to Unia Racibórz, Góral Żywiec i AKS Mikołów. W walce o awans liczą się tylko BKS Stal Bielsko-Biała (63 punkty) i Koszarawa Żywiec (59 punktów).

Zobacz bramki z wygranego meczu Energetyka ROW z Beskidem Skoczów >>>

Adam Doliba