Prezydent z łańcuchem na szyi

Projekt łańucha wykonał Krzysztof Dublewski.

Pierwszy krok w tym kierunku został zrobiony. Na środowej sesji rady miasta radni przyjęli wzór graficzny insygnium. Teraz projekt łańcucha trafi do Ministerstwa spraw Wewnętrznych i Administracji, gdzie będzie badana jego zgodność z zasadami heraldykami.

Łańcuch prezydencki zaprojektował Krzysztof Dublewski z Muzeum w Rybniku. Ma on nawiązywać do bogatej, ośmiowiekowej tradycji miasta. Na głównej części tzw. szyldzie znajdzie się litera R, herb miasta z napisem „Miasto Rybnik” oraz trzy gwiazdy symbolizujące trzy sioła, z których powstało miasto (Rybinek, Łony i Zagrodniki). Łańcuch będzie mieć 27 ogniw, czyli tyle ile jest dzielnic Rybnika.

Skąd w ogóle pomysł na łańcuch prezydencki? - Podstawą naszej działalności statutowej jest krzewienie dziedzictwa historycznego naszej „małej ojczyzny – mówi Lech Gęborski z Bractwa Kurkowego. - Insygnia miejskie mają przypominać władzom miasta i mieszkańcom jak starym miastem jest Rybnik. Naszym zdaniem pamięć o naszej historii jest trochę zaniedbana. Większość innych starych miast już dawno posiada takie insygnia – tłumaczy.

Primator Topolczan z łańcuchem.

Zgodnie z ceremoniałem, prezydent zakładał będzie łańcuch na wyjątkowe okazje, na przykład w czasie podpisywania ważnych umów. Przykład takiego ceremoniału mieliśmy ostatnio w rybnickim magistracie w czasie podpisywania umowy partnerskiej ze słowackimi Topolczanami. Wtedy to primator Peter Balaz podpisywał umowę właśnie z łańcuchem na szyi.

Pomysł występowania w łańcuchu nie „uśmiecha się” prezydentowi Rybnika, ale - jak mówi – dostosuje się do decyzji radnych. - Myślę, że będę potrzebował trochę czasu, aby przyzwyczaić się do nowego ceremoniału – powiedział Adam Fudali.

Jeśli prezydent Rybnika jeszcze nie widzi się w łańcuchu, to na fotomontażu podpowiadamy jak będzie wyglądał z insygnium na szyi.

Lech Gęborski mówi, że choć znajdą się krytycy insygniów miejskich, Bractwo Kurkowe będzie zmierzało do tego, aby Rybnik miał komplet insygniów przysługujących starym miastom. Obecnie Rybnik ma: herb, flagę, hejnał, pieczęć i wspomniany łańcuch prezydencki. Brakuje jeszcze: kluczy do bram miasta, sztandaru, laski i dzwonka przewodniczącego rady miasta oraz dewizy – zawołania. - Będziemy proponować, aby zawołanie Rybnika brzmiało „Labor et Honor”, czyli „Praca i Honor” - dodaje Gęborski.

 

Bractwo Kurkowe zostało założone w 1924 r., po długiej przerwie wznowiło swoją działalność w 1995 r. Jednym z podstawowych zadań bractwa jest propagowanie strzelectwa historycznego – czarnoprochowego.