Poszukiwania bez efektu

W zasadzie teren, gdzie mógł zaginąć Mateusz, przeszukany został 3 razy. Wczoraj przez cały dzień chłopca szukała grupa Stowarzyszenia Cywilnych Zespołów Ratowniczych z Psami „STORAT” z Rzeszowa – mówi Aleksandra Nowara z KMP w Rybniku. Niestety, psy pracujące w bardzo trudnych warunkach nie odnalazły żadnego śladu.

Nowara dodaje, że ratownicy nie ograniczyli się do obszaru dzielnicy Paruszowiec – Piaski. Sprawdzone zostały również lasy w kierunku Wilczej i Ochojca, gdzie znajdują się m.in. poniemieckie bunkry. Była to reakcja na pojawiające się informacje, że na tych terenach były w ostatnich dniach widziane dzieci.

Policja podkreśla, że choć etap poszukiwań terenowych się zakończył, funkcjonariusze prowadzą działania operacyjne.

Tymczasem rodzice dziecka zwrócili się pomoc do jasnowidza. Liczą też na skuteczność detektywa Krzysztofa Rutkowskiego, którego ekipa ma przyjechać do Rybnika.

ww, fot. Dominik Gajda