zamknij

Wiadomości

Posłowie oczarowani frekwencją. Pierwsze powyborcze komentarze rybnickich kandydatów

2023-10-16, Autor: 

Oficjalnych wyników wyborów parlamentarnych nadal nie znamy. Cały czas trwa liczenie głosów. Po nocy pełnej emocji i niemałych nerwów poprosiliśmy kilku kandydatów z naszego okręgu o podzielenie się pierwszymi opiniami. Każdy z nich podkreśla rekordową frekwencję wyborczą, która wg exit poll wyniosła 72,9%.

Reklama

Kandydatów poprosiliśmy o komentarz do samych wyborów, ale też czy według ich opinii łatwe będzie utworzenie rządu, który zdobędzie wotum zaufania? Oto co mówią po ogłoszeniu wyników exit poll przedstawiciele różnych komitetów wyborczych:

Marek Krząkała — kandydat Koalicji Obywatelskiej do Sejmu RP

- Przede wszystkim bardzo się cieszę, że była tak duża frekwencja. Uważam, że im większa frekwencja, to większe święto demokracji, a na razie demokrację w kraju mamy. Mimo całej narracji ekipy rządzącej, tego hejtu, jaki wylewał się w telewizji rządowej, mimo gigantycznych środków, jakie przeznaczyli na kampanię, mimo ich wygranej, jest to przegrana ekipy rządzącej i wygrana partii opozycyjnych - mówi.

- Słuchając prezydenta Andrzeja Dudy w jednym z wywiadów telewizyjnych w nocy, padło pytanie, czy powierzy funkcję premiera rządu Donaldowi Tuskowi, gdyby KO ostatecznie wygrała wybory? Prezydent odpowiedział, że powierzy każdemu, którego partia wygra wybory. Dlatego zakładam, mimo że PiS nie miałoby większości w rządzie, to otrzyma misję tworzenia rządu. Jednak ten rząd, jeżeli nie uzyska wotum zaufania, to da możliwość utworzenia rządu partiom opozycyjnym. A w tym wypadku myślę, że opozycja, mając większość w rządzie, się dogada, chociaż to też nie musi być łatwe. Zakładam, że pierwsze posiedzenie rządu zostanie zwołane po święcie 11 listopada. Myślę, że partie opozycyjne nie wstrzymają się od głosu, dając zielone światło dla rządu mniejszościowego. Na razie jednak poczekajmy na ostateczne wyniki wyborów - analizuje. 

Bolesław Piecha — kandydat Prawa i Sprawiedliwości do Sejmu RP

- Wybory wygraliśmy i to jest raczej przesądzone. To jest sukces, mimo tych trudnych ośmiu lat, które są za nami. Inną sprawą jest, kto utworzy rząd i na ten temat nie chciałbym się na razie wypowiadać. Matematycznie, jeżeli opozycja składająca się z 11 partii będzie chciała utworzyć rząd, to pewnie do tego doprowadzi. Jednak ja poczekałbym na ostateczne rozstrzygnięcia. Na tę sytuację, jaką mieliśmy, PiS osiągnął bardzo dobry wynik. Trudno powiedzieć, jaki będzie wynik w naszym okręgu wyborczym, bo tu rozkład mandatów może być różny. Także poczekajmy na oficjalne wyniki. Gratuluję wszystkim wyborcom, dziękuję za oddane głosy i poczekajmy jeszcze ten dzień-dwa na wyniki oficjalne PKW - mówi. 

- Rząd będzie tworzony na podstawie Konstytucji, więc to prezydent wyznacza kogoś na premiera, to może być każdy. Natomiast zwyczajowo jest to osoba z partii wygranej i ta partia tworzy rząd. Oczywiście później są kolejne kroki, zaprzysiężenie, wotum zaufania. Jeżeli ten rząd się nie utworzy, to są kolejne jasno opisane kroki tworzenia rządu. Z moich doświadczeń wiem, że np. Belgia tworzyła rząd kilka miesięcy. Spekulacje zostawmy jednak na boku i czekajmy na ostateczne wyniki - dodaje. 

Roman Fritz - kandydat Konfederacji do Sejmu RP

- Wygrał status quo. Czyli można wnioskować, że społeczeństwo przywiązało się do partii, władz, liderów, do tej opozycji, która kształtowała nasz kraj przez ostatnie 30 lat. Jedyna nowość na rynku, czyli Konfederacja zanotowała bardzo mały wzrost. Oczywiście liczyliśmy na więcej, ale przyjmuję ten wynik z pokorą. Z tego, co słyszę, w Rybniku może ten wynik nie jest bardzo zły, jednak nie wiadomo czy mandat będzie, czy nie. W skali ogólnopolskiej liczyliśmy na więcej. Osobiście mówiłem, że będzie około 10%, jest około 7,8%, więc nieco mniej. Jeżeli ten wynik pozwoli nam na wprowadzenie co najmniej 15 posłów do sejmu, co pozwoli nam na założenie klubu parlamentarnego, to będzie lepiej niż wcześniej, kiedy takiej możliwości nie mieliśmy - mówi rozczarowany. 

- Nie ma tematu wchodzenia w koalicję z PiS. My podczas kampanii zastrzegaliśmy, że nie chcemy przyłożyć ręki do rządu z PiS, bo wiemy, jaki będzie nasz koniec. PiS pokazał podczas poprzednich rządów, jak kończą jego koalicjanci, mówię tu o LPR i Samoobronie. Także dla nas byłaby to kompletna marginalizacja i praktycznie eliminacja z rynku politycznego - podkreśla.

Mirosław Małek - kandydat Polski 2050 do Senatu

- Mam mieszane uczucia. Z jednej strony ogromnie się cieszę, bo moi kandydaci z opozycji mają szansę utworzyć rząd. Z drugiej jednak strony zdaję sobie sprawę, co ich czeka. Nikt nie wie, jaki jest faktyczny stan finansowy państwa i co zastaną po przejęciu władzy. Czy będą w stanie działać wspólnie, poza podziałami dla dobra społeczeństwa, a nie interesów partyjnych? PiS cały czas ma mocną pozycję i łatwo nie odda władzy. Społeczeństwo jest bardzo podzielone i mocno straumatyzowane po ich 8-lenich rządach. Reasumując, mam mieszane uczucia – z jednej strony jestem bardzo szczęśliwy, a z drugiej autentycznie się boję. Tymczasem bądźmy cierpliwi, budujmy wspólnotę, a ja oczywiście trzymam kciuki, żeby opozycja wykorzystała tę wielką szansę, jaką dostała od społeczeństwa polskiego — mówi.

Piotr Masłowski — kandydat Trzeciej Drogi do Senatu

- Wyników ostatecznych nie znamy, ja nie znam też własnego wyniku. Patrząc na wstępne wyniki, to bardzo się cieszę, że wygrała opozycyjna większość i że Trzecia Droga osiągnęła bardzo dobry wynik. Jestem oczarowany frekwencją, co wskazuje, że ludzie chcieli zmiany. W Polsce naród się mobilizuje, kiedy coś im się nie podoba, a nie kiedy są zadowoleni. Frekwencja pokazywała, że wynik opozycji będzie dobry. Jestem przekonany, że frekwencja przełożyła się na dobry wynik opozycji. Myślę, że oficjalne wyniki mogą się nieco spłaszczyć. Tyle tylko, że nawet jeżeli wynik procentowy się może nieco zmienić, to nie będzie dużej różnicy z podziałem na mandaty - mówi.

- Myślę, że tworzenie rządu nie będzie szybkie. Prezydent Andrzej Duda pewnie wskaże kandydata PiS na premiera. Jako politolog mogę powiedzieć, że na całym świecie się praktykuje, że misję tworzenia rządu prezydent daje partii, która wygrała wybory. Pytanie tylko o czas? Moim zdaniem, to czy PiS chce grać na zwłokę, będzie wiadomo po terminie zwołania pierwszego posiedzenia Sejmu. Mają na to 30 dni od wyborów i pytanie, czy zrobią to szybko i sprawnie, czy wykorzystają ten czas 30 dni - dodaje. 

Oceń publikację: + 1 + 38 - 1 - 18

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (4):
  • ~exploriurbex 2023-10-16
    11:32:28

    25 12

    Co ten bucowaty Piecha wygaduje? Zwycięzcą jest formacja która jest u władzy a PiS te wybory przegrał. O jakiej sytuacji on gada? Absolutne przejęcie mediów państwowych z ich propagandą, kłamstwa ekipy władzy, pseudodebata w telewizji publicznej, wykorzystywanie spółek państwowych w kampanii wyborczej, regulowanie cenami na stacjach benzynowych, tani populizm, obietnica 800 plus... A mimo to przegraliście i społeczeństwo liczy, że zostaniecie rozliczeni za każde wasze marnostrawstwo, za łamanie prawa i konstytucji. Koniec z dyktaturą w Polsce. Dzisiaj najszczęśliwszy dzień od 8 lat.

  • ~krycha12 2023-10-16
    14:57:46

    8 20

    Ja tego nie rozumię .PiS wygrał wybory a opozycja chce rządzić ?

  • ~ 2023-10-16
    15:32:01

    6 4

    Krycha , pis nie dycha. Orgazmu ni ma

  • ~hub381 2023-10-18
    16:43:54

    3 0

    Co prawda ,co opowiada prezydent :kogo wybierze, wiadomo to PiSowiec a jak mówi stare porzekadło "Q..a Q...e leb nie urwie...".
    Więc wykorzysta swoje prerogatywy. Moim prezydentem nigdy NIE był i nie bandzie.

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu Rybnik.com.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Alert Rybnik.com.pl

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera Rybnik.com.pl i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Jesteś za powstaniem legalnego toru do driftu w Rybniku?




Oddanych głosów: 5354