Egzekutor Prusek

W ostatnim meczu rundy jesiennej Energetyk ROW Rybnik przegrał w Rogowie z Przyszłością 2:4. Była to druga porażka w tym sezonie podopiecznych Andrzeja Frydeckiego. Katem rybnickiej drużyny okazał się jej były zawodnik – Bogdan Prusek. Mało poruszał się po boisku, ale gdy dostał piłkę wiedział dokładnie, co z nią zrobić.

Pierwszego gola Prusek zdobył w 15 minucie. Była to jedyna bramka pierwszej połowy, w której brakowało celnych strzałów i groźnych akcji. Sytuacja zmieniła się w drugich 45 minutach. Duża w tym zasługa Tomasza Kusia, który zmieniając Michała Piekarczyka wprowadził sporo ożywienia w poczynania kolegów. Początek zdecydowanie należał do rybniczan. W 49 minucie obrońca gospodarzy zamiast wybić piłkę, przedłużył ją do nadbiegającego Wojciecha Szewieczka, który lekkim lobem pokonał Okrenta. Dodatkowej motywacji do gry dostarczył być może piłkarzom ich były szkoleniowiec - Piotr Piekarczyk, który obserwował mecz z trybun. Niestety po dobrych kilku minutach w wykonaniu ROW-u przypomniał o sobie Prusek. Po dośrodkowaniu z środka pola pięknym wolejem drugi raz pokonał Skrockiego. Bramka ta była ozdobą meczu. Niestety 3 minuty później Skrocki znów wyciągał piłkę z siatki. Prusek ograł Pawła Krzysztoporskiego, zwodem położył bramkarza i wpakował piłkę do pustej bramki. Było 3:1 dla Rogowa. Rybniczanie nie załamali się i kilka minut później zdobyli drugą bramkę. Po podaniu Szewieczka gola zdobył Marcin Wodecki. Mecz się zaostrzył, a obie drużyny za wszelką cenę dążyły do strzelenia kolejnych bramek. Bliżsi zdobycia gola byli rybniczanie. Znakomitą sytuację zmarnował Wodecki. Z kilkunastu metrów strzelił mocno, ale wprost w bramkarza. Gdy około 100-osobowa grupa kibiców z Rybnika czekała na zdobycie wyrównującego gola, bramkę zdobyli rogowianie. Zwycięstwo gospodarzy przypieczętował w 90 minucie Piotr Kuś.

Pomimo porażki Energetyk ROW utrzymał się na fotelu lidera. Dzięki zwycięstwu z Mszaną tyle samo punktów co rybniczanie ma Koszarawa. Piłkarze z Żywca przegrali jednak w bezpośrednim pojedynku i dlatego zajmują drugie miejsce. Niepokonaną drużyną IV ligi pozostała Przyszłość Rogów.

Za nami 15 spotkań rudny jesiennej. W najbliższym tygodniu zostaną rozegrane awansem dwie kolejki rundy wiosennej. W środę Energetyk ROW spotka się w Łące z LKS-em, a w następny weekend u siebie z Beskidem Skoczów.

Przyszłość Rogów – Energetyk ROW Rybnik 4:2 (1:0)

Bramki: dla Przyszłości - Bogdan Prusek – trzy (15, 52, 55), Piotr Kuś (90), dla Energetyka ROW - Wojciech Szewieczek (49), Marcin Wodecki (60).

Energetyk ROW Rybnik: Skrocki - Krzysztoporski, Piekarczyk (46 min. - Kuś), Kacprzak - Nowak, Dzięgielowski (80 min. - Piełka), Kostecki, Reclik, Jaśkiewicz (80 min. - Paszenda) - Wodecki, Szewieczek.

XV kolejka (4-5 listopada)
Victoria Jaworzno - Pniówek Pawłowice Śląskie 1:2
Koszarawa Żywiec - Start Mszana 3:0
Skałka Żabnica - Odra II Wodzisław Śląski 1:0
BKS Stal Bielsko-Biała - Pasjonat Dankowice 1:0
Gwiazda Skrzyszów - Grunwald Ruda Śląska 2:3
Przyszłość Rogów - Energetyk ROW Rybnik 4:2
LKS Łąka - Polonia Marklowice 1:1
Beskid Skoczów - Polonia Łaziska Górne 3:0

Tabela IV ligi II grupy śląskiej:

Adam Doliba

fot. Mariusz Gorzawski http://row.webd.pl