MKKS zrewanżował się tym samym za zeszłoroczną porażkę we własnej hali 66:88.
Już w pierwszej kwarcie gospodarze pokazali tyszanom, że tego dnia będą mieć ciężką przeprawę. Dobrze dysponowani Mirosław Frankowski, Bartłomiej Kozieł (dwukrotnie celnie rzucał za 3 punkty w tej części gry) i Łukasz Ochodek w połowie tej odsłony wyprowadzili rybnicki zespół na kilkupunktowe prowadzenie, którego zespół nie oddał aż do końca kwarty. Na tablicy widniał wynik 21:15. W drugiej odsłonie podopieczni Adama Kubaszczyka zanotowali jednak serię strat po fatalnych rzutach i goście szybko odrobili straty, a na półtorej minuty przed zakończeniem tej odsłony po celnym rzucie Pawła Olczaka objęli prowadzenie 30:28. Trener Kubaszczyk wprowadził na boisko między innymi Krzysztofa Gawałka, który miał powstrzymać Radosława Brodę, najlepszego zawodnika drużyny gości, jednak zmiany na nic się zdały. W drugiej kwarcie MKKS zdobył zaledwie 9 punktów przy 19 gości i przegrywał w tym momencie 30:34. Zgromadzona w hali ZSE publiczność była w dużej części przekonana, że mecz zakończy się tak samo, jak spotkanie tych dwóch drużyn w poprzednim sezonie...
W przerwie Adam Kubaszczyk zmobilizował jednak swoich zawodników do skuteczniejszej i twardszej gry. Ale to goście w początkowej fazie trzeciej kwarty mają przewagę i szybko odskakują na dystans 8 punktów prowadząc 47:39. Szkoleniowiec MKKS bierze czas i na parkiet porwraca jakby odmieniona drużyna gospodarzy. W ciągu półtorej minuty rybniczanie odrabiają całą stratę i doprowadzają do remisu 49:49. Ostatnie punkty w tej kwarcie zdobywa Marcin Marczyk po przechwycie. MKKS wygrywa tę część 21:15 i prowadzi 51:49.
Ostatnia kwarta to popis doskonałej gry z obu stron. Rybniczanie przez większą jej część utrzymywali kilkupunktowe prowadzenie, jednak na 3 minuty przed końcem goście doprowadzają do remisu po 64. Decydująca byłą jednak ostatnia minuta, kiedy MKKS prowadził 70:68. Po stracie Marcina Marczyka i jego faulu goście mają ma rzuty osobiste. Jeden z najlepszych tego dnia koszykarzy Big Star Tomasz Koczwara nie zdołał jednak zdobyć ani jednego kosza i po zbiórce Łukasza Ochodka ten zawodnik zdobył za chwilę ostatnie - jak się okazało - punkty tego spotkania. MKKS wygrał ostatnią kwartę 21:19 i cały mecz 72:68 odnosząc drugą wygraną w tym sezonie.
Adam Kubaszczyk, trener MKKS Rybnik: Jestem szczęśliwy, że udało się wygrać. Pokazaliśmy, że jesteśmy zespołem z charakterem. Początek sezonu mieliśmy dość słaby, ale widać, że rozkręcamy się z każdym kolejnym meczem. Dziś pokazaliśmy, że umiemy się zmobilizować. Było wprawdzie kilka nieprzemyślanych akcji, strat po nieudanym koźle, ale błędy zawsze się zdarzają. Chciałbym podziękować chłopakom za ambicję, za wolę walki i zaangażowanie, dzięki którym odnieśliśmy dzisiejszy sukces.
MKKS Rybnik - Big Star Tychy 72:68 (21:15, 9:19, 21:15, 21:19)
MKKS Rybnik: Łukasz Ochodek - 17, Mirosław Frankowski - 16, Bartłomiej Kozieł - 15, Marcin Marczyk - 11, Jacek Rduch - 8, Adam Rener - 5, grali również: Stanisław Grabiec, Mateusz Majewski, Daniel Badeński, Krzysztof Gawałek – 0. Trener: Adam Kubaszczyk.
Big Star Tychy: Tomasz Bzdyra - 17, Radosław Broda - 15, Tomasz Koczwara - 9, Paweł Olczak - 8, Sławomir Kruk - 8, Stanisław Mazanek - 5, Grzegorz Podulka - 2, Damian Pruksa - 2, Mariusz Markowicz – 2. Trener: Grzegorz Pińkowski.
Piotr Cylc
Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu Rybnik.com.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
Żużel: przebudzenie Grzegorza Walaska w Łodzi. Innpro ROW na zwycięskiej ścieżce
7585V Bieg Rzemieślnika w Rybniku - zaproszenie
6053Majówka z miniżużlem w Chwałowicach (wyniki)
3920ROW 1964 Rybnik: dwa strzelone gole nie dały nawet punktu
3469Biegają po Głębokich Dołach już 17 raz. W tym roku zbierają pieniądze na windę dla Krzysia
3253Kacper Tkocz opuścił szpital. Innpro ROW Rybnik wydał kolejny komunikat
+134 / -8Zwycięstwo „Rekinów” i fatalna kraksa Kacpra Tkocza
+54 / -13Szermierka. RMKS Rybnik: Laura Misiak o krok od medalu mistrzostw świata w Rijadzie
+35 / -0Żużel: Innpro ROW Rybnik wygrał z Arged Malesą Ostrów Wielkopolski w pierwszym meczu przed własną publicznością
+45 / -12Żużel: przebudzenie Grzegorza Walaska w Łodzi. Innpro ROW na zwycięskiej ścieżce
+50 / -19Biegają po Głębokich Dołach już 17 raz. W tym roku zbierają pieniądze na windę dla Krzysia
3Żużel: przebudzenie Grzegorza Walaska w Łodzi. Innpro ROW na zwycięskiej ścieżce
2Majówka z miniżużlem w Chwałowicach (wyniki)
1Trudna sytuacja ROW-u 1964 Rybnik. Kolejna porażka stała się faktem...
0Golf: rusza Rybnicki Wielki Szlem
0Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera Rybnik.com.pl i napisz nam o tym!
Wyślij alert