Pijany kierowca golfa potrącił motocyklistę

Niestety tylko mu grozi, bo na pewno dostanie wyrok w zawieszeniu po pewnie nie był karany, to jego pierwszy raz itp. itd. A motocyklista połamany w szpitalu leży i nie wiadomo jaki uszczerbek na zdrowiu będzie miał. Chyba ludzie nigdy nie zmądrzeją a potem jest płacz i lament.

jakoś dzisiaj nikt nie pisze o dawcach organów i wariatach na moto

gethoryx : poczekaj wredota się zaraz ujawni. Naszczęście świadomość ludzi się zmienia, ewoluujemny i zdajemy sobie sprawę, że taki dawca to sąsiad, znajomy, przyjaciel, matka, ojciec, (twoje) dziecko, a może kiedyś TY. Pozdrawiam.

Ludzie drodzy!!! W poważnym skrócie: pijany "kierowca" to - potencjalny zabójca. Kropa. I tak się takowe jednostki (zagrażające życiu i zdrowiu innych) traktuje w prawodawstwie krajów ucywilizowanych, mających odpowiednią, tj. wyższą kulturę społeczno - prawną oraz tzw. normalniejszą mentalność. No i...właśnie tam (o właśnie!) procent pijanych "kierowców", na wszelkich drogach, jest znikomy. Można? A jednak...

"kierujący samochodem marki Volkswagen Golf "
po tym przestałem czytać i wiedziałem o co chodzi w temacie.

Tak dla waszej wiadomośc, organy od motocyklistów nie nadają się do przeszczepu. Zbyt duża ilość powypadkowych obrażeń wewnętrznych, więc nazywanie ich dawcami jest przesadą. A co dopiero mówić o jakejś pożyteczności..
A kierowca? Biedny słusznie jechał swoim samochodem, a pewnie tylko jedno piwo wypił i jeszcze mu się dostanie ....
Uniewinnić i nagrodę dać!

Drugi wypadek opisany przez portal tuwodzisław to nie do końca wina kierowcy Golfa, motocyklista uderzył w prawy bok ale już kilkanaście metrów za skrzyżowaniem :) Gdy by motocykl jechał zgodnie z przepisami to można by ustąpić pojazdowi pierwszeństwa ale jak się jeździ po wsi 150km/h i więcej no to pretensje jedynie do Pana Boga, po za tym jakoś daleko poleciał motocyklista i jego pasażerka o której nikt nie wspomina co jest bardzo ciekawe - czyż by to był jakiś kolega na ścigaczu mający układy z niebieskimi a może pasażerka hmmm.

@Stanisław Sobczyk, nie nadają się w dużej części, a nie w ogóle się nie nadają jeżeli się czepiać. @~elisabeth skupiłaś się (co prawda niesmacznym) żarcie, a nie na głównej treści. Jeżeli już to powinnaś się ustosunkować do dalszej części wypowiedzi. O spotykających mnie jednośladów się nie martw, jestem z tych co nawet im się usuwają z drogi w trakcie korków. Wielce oburzona bo żartuję z bezmózgich "dawców",a sama mówi coś o sprawiedliwości(niby gdzie?) i życzy drugiej (konkretnej) osobie śmierci..ładnie ładnie... zastanów się nad sobą dziewczyno!!!

@~elisabeth (na marginesie, nie jestem panią). Jakieś do destrukcyjne myślenie? Że nie popieram bezmózgich kierowców?(nie tylko motocykliści). Że pędządzy przysłowioe 200 km/h(i nie mówie o autostradzie) to dla mnie potencjalni zabójcy? I, że życie TAKICH osób,dla mnie jest nie wiele warte i o nich się nie martwię, a raczej o tych których mogą skrzywdzić? To tyle odnośnie czytania ze zrozumieniem ;) A ciche liczenie na to, że będzie jakaś sprawiedliwość(??) i pan Afordancja będzie PEWNIE dawcą? powtórzę, pomyśl nad sobą, pomyśl nad moim pierwszym postem co chciał przekazac, zamiast mnie atakować.